Przegroda nosowa - zabieg pod narkozą

napisał/a: ~gość 2007-11-19 20:43
MadziaU no to mam nadzieje ,że wszystko bedzie w porzadku!!!
POWODZENIA
napisał/a: isobel 2007-11-28 10:28
i jak ? jak samopoczucie Madzia, wrociłaś do pełnej formy? ten temat jest mi bliski, niedawno przezywalam ten zabieg z moim bratem;/

twierdził, że przez pierwsze 3 tyg po zabiegu nikomu nie poleciłby tego zabiegu, a teraz zachęca wszystkich!
ps. rzeczywiście po tym zabiegu nos zmienia trochę kształt;)
napisał/a: MadziaU 2007-12-05 11:48
Witajcie
Wczoraj byłam na kontroli, znów dostałam opatrunek do nosa z jakąś maścią - ale tylko na jakieś 2 godziny i mogłam wyciągnąć. Pani doktor powiedziała, że się goi ale mam cały czas nawilżać nos - zwłaszcza w sezonie grzewczym. Mam się jeszcze pokazać po nowym roku ze względu na tą perforację i ubytki śluzówki.

weronika_krakow - Nos do formy jeszcze nie doszedł :( ale wrócił mi węch. Czyli są postępy. Z uśmiechaniem się też jeszcze nie do końca - no cóż - to musi potrwać
Prawdę mówiąc trochę mnie wkurza, że to tyle trwa ale cóż.... Pocieszam się, że teraz będzie już tylko lepiej.
napisał/a: Patka2 2007-12-05 13:24
MadziaU napisal(a):Pocieszam się, że teraz będzie już tylko lepiej.

no pewnie :)
napisał/a: abunee 2010-01-07 22:05
Odświeżam temat.

Dowiedziałam się dziś że będe miała operację przegrody nosowej, tyle że musze czekać do 8 kwietnia. Sama nie wiem czy to źle czy dobrze że całe 4 miesiące przede mną. Z jednej strony nie jest to żaden poważny zabieg ale z drugiej strony trzęsę portkami na samą myśl że jakiś rzeźnik w kitlu będzie mi dłubał dłutem w nosie który jest jak wiadomo dość delikatną częścia ciała Mam mieć znieczulenie miejscowe co dodatkowo mnie stresuje bo nie wiem jak to będzie wyglądało, czy będe widziała co mi tam robią mimo znieczulenia? Nigdy nie byłam w szpitalu więc nie wiem czego mogę się spodziewać. Autorka tematu conieco juz opisała z własnych doświadczeń, a ktoś z was miał jeszcze podobne przeżycia?

Pewnie więcej jest w tym wszystkim strachu niż to jest tego warte, dlatego jak ktoś ma jakieś pozytywne doświadczenia w tym temacie to prosze się ze mną podzielić dla dodania otuchy

[ Dodano: 2010-01-12, 16:12 ]
Hmmm... czyba nikt kto tu zagląda nie miał tego zabiegu.. To może ktoś z Waszych znajomych lub rodziny miał takie doświadczenia? Byłabym wdzięczna o wszelkie informacje..

Ostatnio znajomy postraszył mnie taką oto historią: jego kolega miał robioną operacje przegrody nosowej pod narkozą. Nie skończyło się to dla niego zbyt dobrze gdyż nie mógł się wybudzić i lekarze byli zmuszeni wybić mu dwie jedynki aby go intubować. Wiem że to skrajny przypadek a ja mam mieć na szczęście (lub na nieszczęście?) znieczulenie miejscowe ale z kolei kolega mojego brata miał też ten zbieg i niestety był cały czas świadomy i mimo znieczulenia miejscowego nadal czuł ból Słysząc same krwawe historie tego typu zaczynam się poważnie obawiać
napisał/a: celinkaa 2011-05-13 13:55
Ojej, ale krwawe opowieści w ostatnim poście... I miałaś w końcu tę operację? Jak poszło? Bo ja obawiam się, że mnie też niestety coś podobnego będzie czekało ale staram się odsuwać od siebie takie myśli. Wprawdzie miałam już w życiu jedną operację i wiem z czym to się "je". No ale - ta miałaby dotyczyć twarzy i to mnie najbardziej niepokoi. Chyba za dużo się różnych historii naczytałam a nie wygląda [Mod: reklama usunięta] przecież strasznie...
napisał/a: abunee 2011-05-15 16:10
MarCelina345 napisal(a):I miałaś w końcu tę operację?
Tak, miałam. To już ponad rok temu.
MarCelina345 napisal(a):Jak poszło?
Nie taki diabeł straszny Nic przykrego w szpitalu mnie nie spotkało, wręcz przeciwnie, nastawiłam się że będzie tragicznie, a zostałam pozytywnie zaskoczona. Nos długo się goił ale z efektów jestem zadowolona, teraz prawie w ogóle nie choruję, nie mam takich problemów z zatokami jak kiedyś ani z zapaleniami gardła. Ogólnie nie żałuję
napisał/a: mantra1 2013-07-31 09:26
Tym razem ja odświeżę. Przegroda to ostatnia rzecz, którą chciałabym sobie zrobić przed zajściem w ciążę... Bardzo bym chciała żeby to szybko przebiegło, ale jestem dopiero po tomografii a na termin zabiegu ponoć się czeka pół roku... Ale nie mogę się doczekać:)