Pęknieta torebka stawowa

napisał/a: sheva 2010-12-08 17:40
Witam. Około 1.5 miesiaca temu podczas meczu piłki nożnej przytrafił mi sie uraz skrecenia kostki + peknieta torebka stawowa. Nie bylem w szpitalu. Bylem u znachora który mi to nastawił. Jak chodze lub biegam wogole nie czuje bolu ale czasem jak sobie krzywo stane lub wykrece troszke noge lub czuje. 2 tygodnie temu myslalem juz ze jest ok i poszedłem na trening jednak po pierwszym silniejszym kopnięciu piłki zaczęło bolec i skończyłem trening.

Pytanie 1. Czemu to tak długo trwa? Moge jakos przyspieszyc goejnie sie urazu?
2. Niedługo mam wyjazd na łyżwy z klasą czy mogę w takiej sytuacji jechac?
napisał/a: ulna 2010-12-08 21:36
Witam
Znachor to raczej kiepski pomysł, a jeśli staw faktycznie był nastawiany to było to zwichnięcie (co z kolei nie potwierdza tak szybki powrót do zdrowia), które wymagało opatrunku gipsowego

pytanie1 jest to normalny proces doleczania się tkanek miękkich, którego nie można przyśpieszyć (chociaż jeśli nie występuję obrzęk i ból raczej przypomina o sobie w momencie złego ustania, można spróbować ciepłe okłady)
pytanie2 mimo wszystko jest to ryzykowne