Guzek na szyji
napisał/a:
jola831
2009-11-24 16:29
Od około rolu wyczuwam z lewej strony z tyłu na szyji tuz pod potylicą guzka.
Jak mam głowe prosto to nie jest on wyczówalny, dopiero jak skręcę i napnę szyje to wyczówam go.
co to moze byc??
dodam ze morfologi i ob w porządku
prosze o rade!
Jak mam głowe prosto to nie jest on wyczówalny, dopiero jak skręcę i napnę szyje to wyczówam go.
co to moze byc??
dodam ze morfologi i ob w porządku
prosze o rade!
napisał/a:
djfafa
2009-11-24 17:48
Np. zwłókniały węzeł chłonny lub tłuszczak. Bez badania min. palpitacyjnego nie do zdiagnozowania.
napisał/a:
jola831
2009-11-25 12:29
A proszę mi napisać czy mam sie czym martwic?
bylam u lekarza rodzinnego i powiedzial mi ze mam tam nic nie dotykac ze tam nic nie ma
bylam takze u neurologa i Pani doktor takze stwierdzila ze to od kregosłupa i dala zkierowanie na zabiegi fizjoterapełtyczne.
prosze mi poradzic do jakiego lekarza mam sie udac?
bardzo dziekuje
bylam u lekarza rodzinnego i powiedzial mi ze mam tam nic nie dotykac ze tam nic nie ma
bylam takze u neurologa i Pani doktor takze stwierdzila ze to od kregosłupa i dala zkierowanie na zabiegi fizjoterapełtyczne.
prosze mi poradzic do jakiego lekarza mam sie udac?
bardzo dziekuje
napisał/a:
djfafa
2009-11-25 13:29
Powiem Ci tak, skoro widziało Cię dwóch lekarzy i widać nie mają na to pomysłu, to raczej my na odelgłość Ci nie pomożemy. Jedynie co mogę doradzić to USG tego miejsca.
napisał/a:
wikam2
2009-11-25 14:30
Jolu nie pomogę Ci ale mogę powiedzieć jak wyglądało to w przypadku mojego dziecka. Na obojczyku miała podobnie do Ciebie mały guzek. Podczas ruchów ręką chował sie bądz uwidaczniał. Chodziłam do lekarzy, którzy twierdzili, że to nic takiego i mam dać spokoj....:/ Obserwowałam przez rok - ten guzek się nie powiększał. W końcu umówiłam sie na wizytę u chirurga lecz nim doszłam....guzek zniknał....całkowicie. Nie wiem co to było.....
Mąż natomiast miał chyba o ile pamiętam zwykłego kaszaka....no który też stresu przysporzył bo jakby nie było - zrobił sie "guz"
Zyczę wszystkiego dobrego :)
Mąż natomiast miał chyba o ile pamiętam zwykłego kaszaka....no który też stresu przysporzył bo jakby nie było - zrobił sie "guz"
Zyczę wszystkiego dobrego :)
napisał/a:
jola831
2009-11-26 09:25
Dziekuje za słowa otuchy!
Tak jak Pan polecil bylam dzis na USG szyi.
Pani radiolog tak to opisała:
w OKOLICY KARKOWEJ PO STRONIE LEWEJ POJEDYŃCZY ODCZYNOWY WĘZEŁ CHŁONNY WIELKOŚCI 7,7x2,6 mm.
prosze o interpretacje tych wyników!!!
bardzo dziekuję!
Tak jak Pan polecil bylam dzis na USG szyi.
Pani radiolog tak to opisała:
w OKOLICY KARKOWEJ PO STRONIE LEWEJ POJEDYŃCZY ODCZYNOWY WĘZEŁ CHŁONNY WIELKOŚCI 7,7x2,6 mm.
prosze o interpretacje tych wyników!!!
bardzo dziekuję!
napisał/a:
djfafa
2009-11-26 10:15
Oznacza to tyle że powiększył się bo jest jakiś stan zaplny w organiźmie i to odpowiedź ukąłdu chłonnego. Coś więcej trudno doradzić. Lekarz powinien zdecydować czy obserwować czy podać antybiotyk.
napisał/a:
jola831
2009-11-26 10:29
Ostatnio na twarzy mijawiło mi sie duzo pryszczy co spowodowane jest ty ze jestem nosicielkom gronkowca złocistego w gardle (on sie u mnie w taki właśnie sposób uaktywnia, próbowałam go leczyc ale bez skutku, jest tak ze on raz sie uaktywnia a raz tak jakby zasypia, najgożej jest własnie jesienią i wiosną)
mysle z to moze dlatego??
mysle z to moze dlatego??
napisał/a:
jola831
2009-11-26 10:43
dodam jeszcze ze ja tego guzka wyczółam jakis rok temu, i mam takie wrażenie ze on raz jest mniejszy a raz większy, i właśnie raz boli a raz nie
napisał/a:
djfafa
2009-11-26 10:46
Tak może to być reakcja na Gronkowca złocistego. Może zastsosuj rady Petera, które są w laryng.
napisał/a:
jola831
2009-11-26 10:54
WIELKIE DZIĘKI!!!
napisał/a:
sziftszift
2019-02-11 12:58
I jak ostatecznie był antybiotyk czy inne leczenie ?