Choroba Hashimoto a kuracja immunostymulująca

napisał/a: Nir 2018-03-02 19:10
Cześć.
Po dzisiejszej wizycie u endokrynologa w rozpoznaniu napisane mam "podejrzenie choroby autoimmunologicznej tarczycy". Wyniki TSH w dwóch kolejnych tygodniach wynosiły 5,3 i 3,6, FT3 w normie, FT4 w normie, ale w dolnej granicy. Obraz USG opisany jako typowy dla hashimoto (niejednorodna echostruktura miąższu, niezbyt ostre obrysy, ale bez guzów). Do tego objętość tarczycy ledwo 8 ml. Moje objawy także odpowiadają diagnozie - suchość skóry, wieczne zmęczenie, ospałość, ciągłe uczucie zimna, kołatania serca, obniżenie nastroju, trudności w koncentracji itd. Jedyna wątpliwość, to brak podwyższonych aTPO i aTG, tutaj wyniki nawet nie zbliżają się do górnej granicy, ale podobno tak też może się czasem zdarzyć. Mam zacząć przyjmować Euthyrox w dawce 37,5.
I wszystko fajnie, gdyby nie to, że od dwóch tygodni stosuję doustną szczepionkę Luivac ze względu na przewlekłe zapalenie migdałków, które mam praktycznie od zawsze, ale w końcu chciałam spróbować coś z tym zrobić i laryngolog polecił próbę zaleczenia, zanim podejmie decyzję o wycięciu. Zerknęłam dziś na ulotkę - napisane jest, by nie stosować tego leku w przypadku autoagresji. No i co teraz? Przerwać natychmiast, dokończyć opakowanie, ale nie stosować już kuracji dalej? Czy może skoro te przeciwciała są w normie, to jednak doprowadzić kurację do końca? Wspominałam endokrynolog o przyjmowaniu doustnej szczepionki, ale teraz zaczyna mi się wydawać, że może nie dosłyszała, bo cała reszta wywiadu była bardzo dokładna i przemyślana...
djfafa
napisał/a: djfafa 2018-03-04 17:41
Szczepionka odpornościowa, może zaostrzyć objawy. Może ale nie musi. Musisz zdecydować, co jest dla Ciebie korzystniejsze. Jeżeli przyjmujesz już Luivac i nie czujesz się dużo gorzej, to ja bym ciągnął dalej szczepionkę.
napisał/a: Nir 2018-03-05 15:49
Dzięki za odpowiedź. Dobrze to się ogólnie nie czuję, ale z pewnością odkąd biorę luivac nie zrobiło się jeszcze gorzej. Dokończę opakowanie.
Mam jeszcze jedno pytanie - ze względu na "podejrzenie" a nie stwierdzenie Hashimoto, zastanawiam się czy to, jak wygląda moja tarczyca mogło zostać wywołane przez coś innego, niż autoagresja? Czy lepiej pogodzić się już z myślą, że jestem chora i zacząć działać w kierunku np. zmiany diety.
napisał/a: Nir 2018-05-03 10:58
Wracam po przerwie - z nieco innym problemem. Do tej pory miałam ksiązkowe niemal objawy Hashi - zmęczenie, senność, ciągłe zimno, suchość skóry, stany depresyjne, wzrost wagi, podwyższony poziom cholesterolu. Hashimoto stwierdzone na podstawie badań krwi oraz obrazu USG tarczycy (opisane w postach wyżej), jedynie bez przeciwciał.

Jestem właśnie po 2 miesiącach kuracji Euthyroxem (dawka 37,5). Ogólnie czuję niewielką poprawę samopoczucia w jednej kwestii: nadal jestem senna w ciągu dnia, ale zaczęłam wcześniej wstawać, po obudzeniu czuję się bardziej wypoczęta, niż kiedyś. W zeszłym tygodniu zrobiłam badania kontrolne zgodnie z zaleceniami mojej endokrynolog, dodając do panelu tarczycowego jeszcze kilka innych badań. Wyniki następujące:
Wapń całkowity . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2,47 mmol/l . . . . . . . . . . 2,15 – 2,50
Cholesterol całkowity. . . . . . . . . . . . . . 228 " mg/dl . . . . . . . . . . . . 115 – 190
Trójglicerydy . . . . . . .. . . . . . . . . . . . . . . 168 " mg/dl . . . . . . . . . . . . poniżej 150
Cholesterol nie-HDL . . . . . . . . . . . . . . . 139 mg/dl . . . . . . . . . . . . poniżej 145
Cholesterol HDL . . . . . . . . . . . . . . . . . . 89 mg/dl . . . . . . . . . . . . powyżej 45
Cholesterol LDL . . ... . . . . . . . . . . . . . . . 105 mg/dl . . . . . . . . . . . . poniżej 115

TSH (tyreotropina) . . . . . . . . . . . . . . . 2,640 μIU/ml . . . . . . . . . . 0,270 – 4,200 (2 miesiące temu było 5,1 i 3,7 w odstępie tygodnia)
fT4 (wolna tyroksyna) . . . . . . . . . . . . 1,35 ng/dl . . . . . . . . . . . . . 0,93 – 1,70 (skok z 37% do 54%)
fT3 (wolna trójjodotyronina) .. . . . . . 3,37 pg/ml . . . . . . . . . . . . 2,20 – 4,40 (spadek z 60% do 53%)

Witamina B12 . . . . . . . . . . . . . . .. . . . . 240,9 pg/ml . . . . . . . . . . . . 191 – 663
Ferrytyna . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 26,4 μg/l . . . . . . . . . . . . . . . 15 – 150
Kortyzol .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 29,9 μg/dl Godz pobrania 9:40: 6,2 – 19,4

Endokrynolog 2 miesiące temu kazała dać znać, jeśli TSH nie spadnie poniżej 2, wtedy będziemy korygować dawkę Euthyroxu. Niestety nie odpisuje na smsa (sama zaleciła taką formę kontaktu) :( Do tej pory brałam pół tabletki 75, może dobrym pomysłem będzie samodzielna korekcja tej dawki do brania naprzemiennie całej i połowy tabletki?
Jeśli chodzi o lipidy to wciąż są podwyższone, ale jest to tendencja spadkowa (zwłaszcza trójglicerydy).
Zaniepokoiły mnie słabe wyniki B12 i ferrytyny (co ciekawe wapń całkowity jeszcze 2 miesiące temu miałam bardzo ładny). Nie badałam witaminy D, ale przez ten czas suplementowałam ją z zalecenia endo - miałam to robić do maja i tak też zrobiłam. Najgorszy ten cały kortyzol - przyznam, że wciąż towarzyszą mi wahania nastrojów, stany depresyjne, ale przede wszystkim mam silne lęki, czy też nerwice. Boję się różnych rzeczy znacznie bardziej, niż kiedyś, męczą mnie natrętne i czarne myśli. Bardzo drobne sprawy potrafią mnie bardzo zestresować. Jestem osobą z natury raczej martwiącą się wszystkim i łatwo się denerwowałam zawsze, ale od tych kilku miesięcy (od kiedy nasiliły mi się przed leczeniem też objawy tarczycowe) jest gorzej. Nawet pomimo tego, że w grudniu zaczęłam pracować z domu (chociaż wciąż w tej samej stresującej pracy), a od maja zrezygnowałam z pracy całkowicie. Powinnam już udać się do lekarza, czy póki co postarać się poprawić higienę psychiczną i sprawdzić kortyzol jeszcze raz (tym razem dobowy)? Dzięki wielkie za jakiekolwiek wskazówki.
napisał/a: Nir 2018-05-03 13:15
Nir napisal(a):
Zaniepokoiły mnie słabe wyniki B12 i ferrytyny (co ciekawe wapń całkowity jeszcze 2 miesiące temu miałam bardzo ładny).

Oczywiście chodziło mi nie wapń całkowity, a o żelazo.