Jak opanować złość - 5 rad

Złość - jak opanować fot. Fotolia
Często trudno ci opanować złość? Sprawdź, jak kontrolować gniewne emocje.
/ 24.07.2014 05:00
Złość - jak opanować fot. Fotolia

Psycholodzy są zgodni: nie ma uczuć, których nie powinno się doświadczać. Złość to ważny sygnał ostrzegawczy: coś dzieje się nie tak, trzeba działać! Jednak niekontrolowane wybuchy gniewu (krzyki, trzaskanie drzwiami, wypowiadanie raniących słów) zrażają do nas otoczenie. Jak więc opanować złość, by wyrazić ją w sposób bezpieczny i stonowany?

Jak opanować złość?

 

1. Daj sobie kilka sekund na ochłonięcie

By od razu nie wybuchnąć, najlepiej skorzystaj z technik relaksacyjnych.
  • Możesz liczyć powoli do dziesięciu lub wykonać proste ćwiczenie oddechowe: kilka razy głęboko zaczerpnij powietrze przez nos, po czym wypuść je ustami.
  • Albo posłuż się wizualizacją: zamknij oczy i wyobraź sobie różową kostkę lodu położoną na środku twojego czoła. Myśl o tym, jak ciepło twojej skóry roztapia lód, a chłodna różowa woda spływa ci po twarzy, niosąc ze sobą błogie odprężenie. To naprawdę pomaga opanować złość!

2. Pomyśl, co chcesz osiągnąć wyrażając gniew

Przekonać do swoich racji przełożonego, który skrytykował twoją pracę? Nakłonić męża do utrzymywania porządku w domu? Zazwyczaj już kilka sekund tego rodzaju refleksji wystarczy, by stwierdzić, że krzykiem nic dobrego nie zdziałamy. A wtedy pojawia się szansa, że swoje argumenty przedstawimy drugiej stronie spokojnie i rzeczowo, dzięki czemu sprawy przybiorą pomyślniejszy dla nas obrót.

3. Odkryj prawdziwą przyczynę swojej złości

Zapytaj siebie: Co takiego się właściwie zdarzyło, że czuję się jak tykająca bomba zegarowa? Dlaczego wywołało to we mnie aż tak gwałtowną reakcję? Czy faktycznie chodzi o ten jeden brudny kubek, który mąż zostawił na stole? A może, tak naprawdę, mam do niego zupełnie inne, zadawnione pretensje, które wymagają spokojnego omówienia? Zdaniem psychologów, takie przemyślenie swojego gniewu (czyli właściwe rozpoznanie i nazwanie jego źródła) sprawia, że nie tylko pozbywamy się agresji, ale też łatwiej znajdujemy drogę do rozwiązania problemu.

4. Rozważ, co możesz zrobić z przykrą sytuacją

Dobrym pomysłem jest np. porozmawianie z osobą, która nasz gniew spowodowała. Powiedz jej, co konkretnie cię zdenerwowało i czego od niej oczekujesz. Ważne, byś o swoim niezadowoleniu mówiła rzeczowo i spokojnie (np.: "Nie podoba mi się, że muszę po tobie sprzątać, chciałabym, abyś bardziej zajmował się domem"). Przekonasz się, że już samo nazwanie i wyrażenie swoich uczuć czy pragnień spowoduje rozładowanie przykrego napięcia. A twoja złość zostanie konstruktywnie wykorzystana dla osiągnięcia ważnego dla ciebie celu.

5. Staraj się znaleźć do sprawy zdrowy dystans

Korzystaj z tej podpowiedzi szczególnie wtedy, gdy zmiana jakiejś przykrej dla ciebie sytuacji nie leży w zasięgu twoich możliwości. Mąż ma naturę bałaganiarza i prośby, by po sobie sprzątał, nie skutkują? Zamiast nakręcać w sobie spiralę gniewu, rozważ, czy faktycznie jest o co kruszyć kopie. Może problem wcale nie jest aż tak poważny jak ci się zdaje? To pozwala usunąć stresującą bezsilność i... opanować złość.

Autorka jest dziennikarką tygodników „Przyjaciółka" i „Pani Domu".

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA