Leczenie raka piersi – jak funkcjonować w jego trakcie? [wywiad z onkolog]

kobieta, moc, siła fot. Adobe Stock
Szacuje się, że co roku raka piersi diagnozuje się u 18 tysięcy kobiet. Niestety, wskaźnik zachorowań wciąż wzrasta, a chorobę coraz częściej wykrywa się u młodych pań. Jak żyć z rakiem piersi? Zapytałyśmy o to onkolog.
Marta Słupska / 30.05.2018 11:29
kobieta, moc, siła fot. Adobe Stock

Kobieta, u której rozpoznano raka piersi, ma prawo wyboru swojej drogi leczenia, a onkolog powinien uwzględnić jej preferencje. O to, jak ważne dla chorych jest utrzymanie dotychczasowego trybu życia, zapytałyśmy doktor Katarzynę Pogodę – onkologa klinicznego z Kliniki Nowotworów Piersi i Chirurgii Rekonstrukcyjnej warszawskiego Centrum Onkologii.

Pani doktor, kobiety chore na zaawansowanego raka piersi z pewnością często pytają panią, w jaki sposób powinny dostosować czy zmienić swoje dotychczasowe życie, żeby jak najskuteczniej radzić sobie z leczeniem. Co jest najistotniejsze w tej kwestii z pani punktu widzenia?

Dr Katarzyna Pogoda: Na samym początku leczenia zawsze staram się omówić z pacjentką cele naszego postępowania. Duża część chorych uważa, że nie tylko jak najdłuższe leczenie jest ważne, le także to, jak one same będą funkcjonowały w trakcie takiej terapii. Część pacjentek mówi, że bardzo ważne jest dla nich utrzymanie dotychczasowej pracy zawodowej. To normalne – przecież to bardzo ważny obszar realizacji życiowej dla wielu z nas.

Ogromnie istotny czynnik stanowią też nasze relacje z rodziną i przyjaciółmi. Medycyna poszła do przodu i na szczęście mamy dziś różne metody terapeutyczne, które pomagają w utrzymaniu dotychczasowego stylu życia i relacji pacjentki.  

Czyli celem jest to, żeby właśnie nie zmieniać dotychczasowego życia, kontynuować pracę zawodową, funkcjonować normalnie, tak, jak przed chorobą?

Kontynuowanie pracy zawodowej ma ogromne znaczenie dla pacjentki, ale również dla jej rodziny. Moim zdaniem należy zrobić wszystko, żeby umożliwić chorej jak najlepsze funkcjonowanie w tym obszarze. Dlatego np. wizyty u lekarza w trakcie terapii powinny jak najmniej obciążające. Pacjentka powinna jak najwięcej czasu spędzać, prowadząc dotychczasowe życie. A my – lekarze – powinniśmy się starać umożliwić jej zarówno normalne chodzenie do pracy, jak i spędzanie czasu z rodziną, w aktywny sposób, taki, jaki preferowała dotychczas. Chora nie powinna z powodu terapii rezygnować z relacji z przyjaciółmi czy z wyjazdów wakacyjnych, aktywnego spędzania czasu.

Jak się badać, by wykryć raka piersi?

Dlaczego jest to pani zdaniem tak istotne?

Kontynuowanie codziennych rytuałów, pasji, hobby, ma ogromne znaczenie dla naszej psychiki, ale także we wspieraniu samej terapii. Rozmawiając z chorymi zawsze zwracam na to uwagę. Pytam, jak ważne było to dla nich do tej pory, i mówię im, jak ważne jest, by to kontynuowały. Będą miały wtedy po prostu więcej siły i motywacji do dalszego leczenia.

A zatem decyzje dotyczące leczenia nie pozostają jedynie w gestii lekarza? Chore powinny w nich uczestniczyć?

Decyzja o wyborze terapii powinna być podejmowana wspólnie pomiędzy lekarzem a pacjentką. My, onkolodzy, musimy wziąć pod uwagę wiele różnych aspektów: jaką terapię chora preferuje, czy jest to forma dożylna, doustna czy hormonoterapia – jeżeli możemy ją zastosować, czy też już decydujemy się na chemioterapię. My przedstawiamy różne możliwości terapeutyczne, natomiast ostateczną decyzję podejmuje razem z nami pacjentka.

W ostatnich latach nastąpił ogromny postęp w leczeniu chorych na zaawansowanego raka piersi. Dysponujemy coraz lepszymi metodami leczenia, które pozwalają utrzymać nasze pacjentki w dobrym zdrowiu przez wiele lat. Wybierając sposób leczenia chorych, robimy to bardzo indywidualnie. Bierzemy pod uwagę zarówno dotychczasowe leczenie, jak również preferencje chorej. Pacjentki często pytają mnie, czy forma dożylna i doustna jest tak samo skuteczna. Jak najbardziej, mamy dane, które mówią jasno: ten sam lek podawany doustnie bądź dożylnie jest tak samo skuteczny.

Dlaczego ten wspólny, świadomy wybór ma tak duże znaczenie?

Pacjentka, która jest przekonana, że brała udział w podejmowaniu tych decyzji, jest też bardziej zmotywowana do podejmowania dalszych trudów leczenia. Ma to ogromne znaczenie zarówno dla chorej, jak i dla nas – lekarzy. Jesteśmy spokojniejsi, że terapia będzie lepiej przebiegała, a tym samym będzie może bardziej skuteczna.

Więcej informacji znajdziesz na www.jestjakjest.pl – stronie kampanii informacyjnej prowadzonej przez Federację Stowarzyszeń „Amazonki”.

Polecamy:
Te gwiazdy wygrały z rakiem piersi!
Wcześnie wykryty rak piersi jest wyleczalny 

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA