Szkodliwy nadmiar higieny

Czy wiesz, że w popularnym haśle "częste mycie skraca życie" jest sporo prawdy? Mimo, iż codzienna pielęgnacja jest jak najbardziej wskazana, to jej nadmiar może skutecznie wyjałowić nasze ciało i tym samym mocno zaszkodzić naszemu zdrowiu.
/ 08.08.2013 07:29

Czy wiesz, że w popularnym haśle "częste mycie skraca życie" jest sporo prawdy? Mimo, iż codzienna pielęgnacja jest jak najbardziej wskazana, to jej nadmiar może skutecznie wyjałowić nasze ciało i tym samym mocno zaszkodzić naszemu zdrowiu.

Szkodliwy nadmiar higieny

Fot. Depositphotos

Higiena to podstawa! Z każdej strony jesteśmy wręcz bombardowane hasłami nawołującymi do intensywnej i wyszukanej pielęgnacji ciała czy czystego mieszkania. Przecież na rynku pojawiają się coraz to bardziej innowacyjne i wyszukane balsamy, kremy, preparaty, peelingi i mydła antybakteryjne, aż żal nie spróbować! Tym bardziej, że to wszystko ma sprawić, abyśmy zawsze czuły się piękne i zadbane. Czy aby jednak nie jest to przesada??

Oto jak możemy sobie zaszkodzić nadmierną pielęgnacją!

  • Stosując nadmierną ilość specyfików pielęgnacyjnych "połączonych" również z coraz bardziej sterylnym otoczeniem, które sami sobie stwarzamy używając licznych chemicznych środków czystości, powodujemy naruszenie bariery ochronnej skóry,  a konsekwencji fundując sobie liczne uczulenia i alergie.
  • Wśród efektów nadmiernej higieny możemy znaleźć również liczne podrażnienia skóry, która nie radzi sobie ze środowiskiem, które na niej stwarzamy. Dodatkowo staje się zaczerwieniona i mocno przesuszona (pamiętajmy, że używanie balsamów, powoduje błędne koło - uzależnia skórę od chemicznego nawilżenia).
  • Nadmiar stosowanych środków antybakteryjnych i dezynfekujących, jest szczególnie niebezpieczne dla dzieci, których system immunologiczny wciąż uczy się obrony przed zarazkami. Jeśli taki maluch, na co dzień przebywa w środowisku "wyjałowionym", gdzie w domu panuje wręcz sterylna czystość, kontakt z otoczeniem tj. szkoła czy plac zabaw może kosztować go wysypki skórne, podrażnienia i problemy układu oddechowego. Dlatego zamiast skupiać się na zabijaniu bakterii, powinniśmy zadbać, aby te mogły się umiarkowanie rozwijać i nie przesadzać z nadmierną czystością.

Gdzie znaleźć złoty środek?

  • Oczywiście, nie oznacza to, że od dziś przestawiamy się na prysznic raz w tygodniu używając jedynie szarego mydła. Wśród tego higienicznego szaleństwa warto znaleźć równowagę, która zadba zarówno o czystość, zdrowie jak i dobre samopoczucie.
  • Do codziennej pielęgnacji warto zdecydować się na jeden środek myjący np. mydło. Żele warto stosować zamiennie, ponieważ większość z nich mocno wysusza i uzależnia skórę.
  • Nie bez znaczenia jest również sposób mycia ciała - starajmy się nie stosować szorstkich gąbek czy peelingów, ponieważ niepotrzebnie naruszają naskórek, powodując mikro urazy skóry i zaczerwienienia.
  • Bardzo ważne jest również, aby środek myjący posiadał odpowiednie pH. Skóra szczególnie nie lubi odczynu zasadowego, ponieważ może on doprowadzić do podrażnień i uszkodzić jej płaszcz lipidowy.
  • Ograniczajmy aromatyczną kąpiel z pianką do 1 w tygodniu. Nadmiar stosowanych tam płynów może uszkodzić barierę ochronną skóry i z całą pewnością doprowadzić do nadmiernego wysuszenia.
  • Nie nakładajmy na ciało kilku preparatów np. żelu pod prysznic, balsamów, preparatów ujędrniających na raz. Każdy z kosmetyków może przedostać się do krwi, wpłynąć również na nasza gospodarkę hormonalną i zaburzyć np. cykl menstruacyjny.
  • Do czyszczenia mieszkania starajmy się nie używać silnych środków dezynfekcyjnych. Wyjałowione otoczenie sprzyja alergii i zmianom skórnym. Korzystniej wybierać naturalne preparaty, ekologiczne, przyjazne dla środowiska, czyszczonej powierzchni i nieinwazyjne dla skóry.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA