Szara strefa – niebezpieczne salony tatuaży

tatuaż/fot. Fotolia
W Polsce wzrasta liczba salonów tatuaży, które działają niezgodnie z obowiązującymi standardami, w wyniku czego co roku dochodzi do 14 tysięcy nowych zakażeń wątroby typu B i C. Pracownicy takich salonów wykonują też tatuaże nieletnim – czytamy w „Rzeczpospolitej” w artykule „Szybki tani tatuaż, szybkie zakażenie i ciężka choroba”.
/ 20.11.2012 12:01
tatuaż/fot. Fotolia

Zagrożenie wirusowym zakażeniem typu B lub C wzrasta  z powodu wykonywania tatuaży w nielegalnych salonach. Przeciw HBV można się zaszczepić, jednak nie ma szczepionki przeciwko HCV.

Artykuł 16 ustawy o chorobach zakaźnych podkreśla, że pracownicy zakładów są zobowiązani do wprowadzenia i zastosowania procedur zapewniających  ochronę przed zakażeniami, ale nie określa zasad stosowania sprzętu poddawanego sterylizacji czy sposobu dezynfekcji skóry. Brak odpowiednich przepisów to podstawowy problem dotyczący bezpieczeństwa klientów.

Z kolei brak dokładnych danych oraz odpowiedniej kontroli salonów tatuaży prowadzi do coraz gorszej jakości oferowanych w nich usług. Szara strefa wciąż się powiększa. Warszawska Stacja Sanitarno - Epidemiologiczna nadzoruje tylko trzy studia tatuażu, natomiast w internecie możemy znaleźć ich co najmniej 16. Niestety zakłady szarej strefy nie mogą być kontrolowane przez sanepid – taką kontrolę może przeprowadzić policja bądź straż miejska. Pracownicy placówek szarej strefy co raz częściej wykonują tatuaże nieletnim.

Wielu klientów nie zdaje sobie sprawy  z ryzyka, jakie niesie ze sobą robienie tatuażu u kolegi czy w nieprofesjonalnym studiu.  Wykonując tatuaż w takich miejscach,  jesteśmy narażeni na wirusowe zakażenie wątroby typu B lub C. Najgorsze jest to, że choroba jest trudno rozpoznawalna, gdyż przebiega bez żadnych objawów. Zakażony nie jest świadomy choroby, która prowadzi do marskości, a nawet raka wątroby.

Obecnie trwają prace nad nowelizacją przepisów dotyczących im. in. procesu sterylizacji i bezpieczeństwa klientów salonów tatuażu, kosmetycznych czy fryzjerskich.

Dodajmy na koniec, że warto zadbać o swoje bezpieczeństwo i wybierać takie studia tatuaży, gdzie higiena pracy i sposób sterylizacji narzędzi odpowiadają wymaganym normom. Najlepiej, gdy studio ma sprzęt do sterylizacji próżniowej, tzn. autoklaw.

Zobacz także:Test wykrywający raka trzustki

Źródło: „Rzeczpospolita”, 20.11.2012/ib

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Tagi: tatuaż

Redakcja poleca

REKLAMA