Pakiet kolejkowy i onkologiczny – sukces czy porażka?

Ministerstwo Zdrowia trzy miesiące temu wprowadziło kontrowersyjny pakiet kolejkowy i onkologiczny. Jak ów pakiet funkcjonuje? Czy pacjenci zyskali na tych zmianach?
/ 16.04.2015 10:41

pakiet onkologiczny

fot. Fotolia

Minęły trzy miesiące od kiedy Ministerstwo Zdrowia wprowadziło kontrowersyjny pakiet kolejkowy i onkologiczny. W myśl ustawy pacjenci z podejrzeniem nowotworu mieli krócej czekać na wizytę u lekarza specjalisty; diagnostyka i leczenie miały przebiegać sprawniej i szybciej; miała spaść śmiertelność wśród pacjentów onkologicznych; koszty leczenia (ze względu na wykrycie choroby we wczesnym stadium) miały zmaleć. Czy to wszystko się udało? W programie „Świat się kręci” sprawdziła to prowadząca Agata Młynarska i jej goście: Anna Mucha, Magdalena Ciupak-Zarzycka, Lidia Gądek.

– Fundacja Watch Health Care co dwa miesiące bada polski rynek zdrowia – czasem jest to badanie całej służby zdrowia, a czasem jedynie rynku onkologicznego, tzw. onkobarometr. Jakie są wyniki ostatnich badań? Czy pakiet onkologiczny zadziałał? – rozpoczęła rozmowę Agata Młynarska.

Jako pierwsza zabrała głos Magdalena Ciupak-Zarzycka, dyrektor zarządzająca fundacji:

Możemy powiedzieć, że w przypadku pacjentów posiadających zieloną kartę, czyli tzw. kartę DiLO, pakiet onkologiczny zadziałał. I według naszych najnowszych badań (…) średni czas oczekiwania pacjenta zdiagnozowanego w 2015 roku, posiadającego właśnie tę kartę, jest poniżej 9 tygodni obiecywanych przez ministra Arłukowicza.

– To jest informacja, którą podajemy jako pierwsi w Świat się kręci (…), ale czy tak jest na pewno w całej Polsce? – dopytywała prowadząca.

– Jeżeli chcemy mówić o sprawiedliwości, to w tym przypadku jej nie ma, jeżeli chodzi o pacjentów, którzy byli zdiagnozowani wcześniej, są pacjentami onkologicznymi, którzy czekają np. od zeszłego roku i tej karty nie posiadają (…). Powstały tzw. dwie ścieżki – szybka dla pacjentów z kartą DiLO i wolna dla tych, którzy takiej karty nie posiadają. I w tym wypadku średni czas oczekiwania jest od ponad 3 miesięcy do 6-7 miesięcy – tłumaczyła dyrektor zarządzająca Watch Health Care.

– Czy rzeczywiście możemy mówić o sukcesie reformy, skoro pacjenci, którym dużo wcześniej zdiagnozowano raka, muszą czekać w dłuższych kolejkach niż ci z tą kartą? – pytała Agata Młynarska.

Wyjaśnienie przedstawiła Lidia Gądek, posłanka Platformy Obywatelskiej:

– Oczywiście nie muszą. To należy zdecydowanie powiedzieć (…). Pacjent, który już jest w trakcie diagnostyki lub został zdiagnozowany w roku 2014, ma prawo otrzymać kartę DiLO (…). Na pewno jest to sukces w tym zakresie, że nowi pacjenci przechodzą błyskawiczną ścieżkę (…). Wiem, że moi pacjenci – bo jestem praktykującym lekarzem – otrzymają tę kartę i w ciągu dwóch tygodni będą mogli być zdiagnozowani. (…) Lekarz nie jest obciążony żadnymi kosztami i jest przygotowany do tego, aby pracować zgodnie z obowiązującymi procedurami. 

– Przygotowaliście również Państwo wyniki ostatniego badania na temat ogólnego dostępu do służby zdrowia – czy pakiet kolejkowy działa? Czy kolejki są krótsze? – nawiązała do drugiego aspektu ustawy ministra Arłukowicza Agata Młynarska.

Magdalena Ciupak-Zarzycka kontynuowała prezentowanie wyników pracy swojego zespołu:

Otóż pakiet kolejkowy nie działa i trzeba to powiedzieć wyraźnie. Jeżeli chodzi o wyniki naszego ostatniego badania barometru, który obejmuje wyniki z pierwszego kwartału tego roku, to w porównaniu z pierwszymi kwartałami lat ubiegłych sytuacja się pogorszyła (średni czas oczekiwania się wydłużył). I to co budzi niepokój to fakt, że w stosunku do ostatnich trzech miesięcy minionego roku ten czas jest tak samo długi. Do tej pory było tak, że początek roku był lepszy, średni czas oczekiwania był krótszy, a na koniec roku się to wydłużało. W tej chwili sytuacja wygląda tak, że rok się zaczął z takim samym średnim czasem oczekiwania. Co sprawia, że zadajemy sobie pytanie: jak ten rok się skończy?

– Sytuacja wygląda lepiej, chociaż może nie we wszystkich województwach. Natomiast należy zwrócić uwagę, że to są pierwsze trzy miesiące funkcjonowania zupełnie nowych przepisów, trudno je porównywać rok do roku w prosty sposób. Należy też pamiętać, że w ubiegłym roku nie mieliśmy takiej epidemii chorób grypopodobnych jak w tym roku (…). W związku z tym po takim okresie czasu trudno jest to określić aż tak miarodajnie, bo sytuacja drastycznie się zmieniła. Myślę, że po pierwszych dziewięciu miesiącach będziemy mogli wyciągnąć ostateczne wnioski – wyjaśniła posłanka Lidia Gębka.

Zatem pacjentom i widzom programu „Świat się kręci” pozostaje na bieżąco obserwować kolejne wyniki badań Fundacji Watch Health Care, a także, wraz z końcem miesiąca, konferencje prasową premier Ewy Kopacz, która podsumuje pierwszy kwartał działań. Po przerwie wakacyjnej redakcja programu raz jeszcze powróci do tego problemu mówiąc stanowczo: sprawdzam!

Zobacz też: Pakiet onkologiczny jest niedopracowany?

Źródło: materiały prasowe/mn

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!