Kaszel czy astma

Kaszel czy astma fot. Panthermedia
Polscy alergolodzy, zaniepokojeni dużym wzrostem zachorowań na astmę, prowadzą akcję Wolność oddechu
/ 06.02.2012 10:50
Kaszel czy astma fot. Panthermedia

Zdaniem polskich ekspertów, astma oskrzelowa staje się coraz groźniejsza. Choruje na nią o 50 procent więcej dzieci niż przed dziesięcioma laty.

Wina cywilizacji
Aż 80 proc. przypadków ma podłoże alergiczne. Co jest przyczyną tak dużej podatności dzieci na uczulenia? Specjaliści wiążą ją z coraz większym skażeniem środowiska. Oddychamy powietrzem zanieczyszczonym toksycznymi substancjami. Także tymi, które unoszą się w kuchni czy łazience podczas prania, płukania tkanin, czyszczenia mebli, mycia okien czy używania aerozoli do odświeżania powietrza. Substancje te podrażniają błony śluzowe wrażliwego układu oddechowego dziecka. Sprzyja to uczuleniom, a w następstwie – astmie.
20 procent przypadków choroby nie ma związku z alergią. Przyczyną astmy mogą być bowiem także infekcje wirusowe, wywołujące stan zapalny błon śluzowych układu oddechowego.

Rozpoznać problem
Akcja „Wolność oddechu”, której patronuje Polskie Towarzystwo Alergologiczne i Główny Inspektorat Sanitarny, ma na celu uświadomienie rodzicom, że astmy nie wolno przeoczyć czy zlekceważyć. Wielu z nas nawet nie podejrzewa, że problem może dotyczyć naszego syna czy córki. Choroba często ukrywa się pod pozornie błahymi objawami, które nie przypominają napadów duszności.
Dziecko np. kaszle tylko nad ranem albo zdarza się to jedynie po wysiłku fizycznym, np. po lekcji wuefu. Kaszel może pojawiać się też, gdy dziecko wychodzi na dwór z ciepłego pomieszczenia, podczas zabawy z kotem lub przy kontakcie z innym czynnikiem uczulającym (mlekiem, cytrusami, pyłkami unoszącymi się z traw).

Idź do lekarza
U 75 proc. dzieci astma oskrzelowa ma lekki przebieg i nie utrudnia życia na co dzień. To jednak nie powinno uśpić naszej czujności.
Jeśli więc zauważyłaś u twojego syna czy córki wyżej wymienione objawy, nie czekaj, aż kaszel minie, tylko od razu zgłoś się do pediatry.
Choroba może bowiem wejść w fazę, w której conocne napady duszności uniemożliwią dziecku normalny sen. Częstsze będą infekcje dróg oddechowych (zapalenia oskrzeli i płuc). W efekcie może dojść do trwałego uszkodzenia dróg oddechowych.

Alergolog w szkole
W pierwszej edycji programu, zakończonej jesienią, zbadano ponad 40 tysięcy dzieci w wieku 7–9 lat, z województw: mazowieckiego, lubelskiego i śląskiego. U 15 procent z nich stwierdzono zagrażającą lub rozwiniętą już astmę. Następny etap obejmie 26 tys. dzieci z województw podkarpackiego, warmińsko-mazurskiego i małopolskiego. W planach – reszta województw.

Na czym polega akcja? Na wywiadówkach rodzice oglądają film o astmie, dostają też ankiety z pytaniami dotyczącymi zdrowia dziecka. Na tej podstawie typuje się dzieci do badań. Wykonuje się im m.in. test na wydolność płuc. Jeśli lekarz stwierdzi astmę lub zagrożenie tą chorobą, kieruje dziecko do poradni alergologicznej. Terapia polega na odczulaniu i stosowaniu leków przeciwalergicznych i przeciwzapalnych.

Chroń dziecko przed chorobą
Wczesne rozpoznanie astmy ma ogromne znaczenie – dzięki temu można skutecznie zahamować jej rozwój i uchronić dziecko przed groźnymi powikłaniami,
a nawet niepełnosprawnością.

Gdzie szukać informacji
Informacje o terminach spotkań związanych z akcją „Wolność oddechu” będą pojawiać się w lokalnych stacjach radiowych i telewizyjnych, a także na plakatach i w ulotkach.
Znajdziesz je też (również informacje o chorobie i jej leczeniu) w internecie:
www.wolnoscoddechu.pl

Aleksandra Barcikowska

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA