W którym miesiącu najlepiej brać ślub?

My wybraliśmy sierpień nie ze względu na przesądy. Uznaliśmy, że miesiąc ciepły, niezbyt upalny, końcówka wakacji (ludzie z urlopów wracają) i przede wszystkim - 28 sierpnia jest rocznica ślubu moich rodziców. Będziemy mieli zatem prawie tę samą datę (bo lokal już ten sam jest ;) ).

Rok też szczególny - 50 rocznica ślubu moich dziadków

My wybraliśmy sierpień z kilku powodów. Po pierwsze, będę musiała wtedy odrobić miesiąc praktyk, wiec zrobię je sobie w lipcu i cały sierpień dla nas :D A gdy chodzi o wrzesień, to odpada, bo sesja jesienna może nas dopaść, a nie chciałabym się uczyć do egazminu i mieć ślub w jednym czasie :) a chcieliśmy żeby jednak ślub był we wakacje, wiec został sierpień :D

A dodatkowo data naszego slubu bedzie dokladnie druga rocznica zareczyn. :D

Orka- u nas za sierpniem przemawiają dokładnie te same argumenty (poza rocznicą zaręczyn) :)

Czy naprawde uwazacie ze data slubu jest taka wazna, wazne jest to zeby byc z ta kochana osoba ja chcialam lipiec ale wyszedl maj i ciesze sie bo bede 2 m-ce po slubie w lipcu i bede sie cieszyla nowa rola w zyciu

Kinia dla mnie data jakoś nie wiem dlaczego jest bardzo ważna... A to że planujemy slub jest już dowodem na to że chcemy być szczęśliwi z tą drugą osobą :)

Kiniu- dla mnie ustalenie daty ślubu było ważne ze względu na "wpasowanie" wszystkiego w nasze przyszłoroczne zajęcia, no i oczywiście ze względu na pogodę (choć z tym to nigdy nic nie wiadomo ;) )- a nie np. ze względu na literkę "r" w nazwie, czy inne bzdury.

Marusia napisal(a):

a nie np. ze względu na literkę "r" w nazwie,

w sumie jakby na to nie patrzeć masz racje, głupi przesąd ale już się tak przyzwyczaiłam że wierze a raczej mam gdzieś tam w głowie zakodowane że to przynosi szczęście

Wczoraj przy okazji czytania tego wątku, zrobiłam sobie podróż sentymentalną. Dokopałam się do zdjęć ze ślubu moich rodziców - 9 czerwca 1984 - miałam wówczas roczek i zobaczcie co ze mną zrobili...

Tu z mamusią, wyglądam na jeszcze trzeźwą ;)


Pierwsza przymiarka - ciekawe jak będę wyglądała w welonie? ;)


Oj, chyba mnie czymś upili bo wyglądam podejrzanie ;) i ta dziura w śpiochach! Mogli mi ubrać coś porządniejszego!


Kilka lat później, w przedszkolu na zabawie karnawałowej, byłam przebrana za Panne Młodą - w przerobionej sukni ślubnej mojej mamy

Belay kapitalne zdjecia!!! DD

Świetne zdjęcia Belay Śliczne z ciebie dzieciątko było.

nie wierzcie w te przesądy z literką R, moi rodzice brali ślub w czerwcu i nie są zbyt udanym małżeństwem, natomiast moja siostra brała ślub w lipcu i są naprawdę super małżeństwem :)