Unieważnienie małżeństwa kościelnego- sporządzenie wniosku

napisał/a: matrimonium 2009-08-25 20:52
O rany, sorka nie obraź się, ale ten ksiądz chyba się nie zna (co jest niestety bardzo często spotykane) i trochę zamieszał.
1.By rozpocząć proces trzeba napisać skargę powodową.Składa się ją we właściwym meijscowo sądzie. Dla dobra sprawy - Świadkowie są potrzebni(!), nawet jak ich sama nie powołasz, to powoła ich z urzędu sąd.
2.Przy sądach działają poradnie prawne, i tam można iśc po konsultacje-ale z doświadczenia wiem, zę co poniektórzy mało sie do tego przykładają, lepiej iść do wykwalifikowanego kanonisty i uzyskać pomoc w napisaniu skargi. Taka osoba powie co i jak w sądzie załątwić, i w zasadnie resztę możesz sobie sama poprowadzić, chyba ze wolisz by adwokat na bieżąco kontrolował bieg sprawy.
3. To kto z kim się rozwiódł, ma drugorzędne znaczenie (wszystko zależy od danego tytułu-kan.). To że masz drugą rodzinę i dziecko - to oczywiście, ze jest ważne i na pewno pomoże w uzyskaniu stwierdzenia nieważności pierwszego małżeństwa, ale i tak wszystko musi potrwać ...
napisał/a: matrimonium 2009-08-28 15:15
motylica84 napisal(a):Witam wszystkich bardzo serdecznie!Mam pytanie i prośbę za razem. Czy ktoś może mi pomóc w napisaniu takie wniosku o unieważnienie ślubu kościelnego Bardzo proszę o odpowiedż


Jak coś to mogę pomóc w napisaniu skargi, gg:7237722 Pozdrawiam!
napisał/a: Fila 2009-09-06 12:07
matrimonium, de facto orzeka się, że ktoś zawarł małżeństwo "nie nadając się do tego". Osoba pisząca skargę musi wymyślić (tak to się chyba często odbywa, na pewno jednak wiesz lepiej - rozumiem, że jesteś specjalistką?) co było nie tak z narzeczonym już w chwili ślubu. Bardzo łatwo napisać, że ktoś był niedojrzały, ale co to za kategoria? Pomijając fakt, że człowiek zmienia się i niestety osoba, która z radością i nadzieją wkraczała w małżeństwo, po roku czy dwóch może zachowywać się całkowicie odmiennie. I wtedy też niestety szukamy śladów choroby, czy niedojrzałości w okresie poprzedzającym ślub...
Czy nie mam racji?
napisał/a: matrimonium 2009-09-06 22:50
Ja jak piszę skargę komuś, to nigdy nie wolno mi "wymyślać" i tego nie robię, ponieważ wszelkie kłamstwa wyjdą podczas procesu, a szczególnie podczas przesłuchania stron i świadków.
Niedojrzałość- musi być poparta konkretnymi zachowaniami i faktami. Oczywiście sama niedojrzałość może się objawiać w różny sposób, i musi objawić się przed ślubem lub w dniu ślubu.
Oczywiście, że można mówić, że zawsze można coś "wymyślić" skłamać, tak nastawić ludzi by nikt się nie domyślił....ale wg mnie to i tak prędzej czy później wyjdzie na jaw, no i trzeba też zwrócić uwagę na sumienie każdego z nas.... (to temat rzeka, można by bardzo długo o nim debatować)
napisał/a: pawel1972 2009-09-13 10:44
zostałem poproszony aby być świadkiem w procesie o stwierdzenie nieważności małżeństwa kościelnego. jak wygląda przesłuchanie świadków,czy są obecni przy tym małżonkowie,jeśli nie to czy mają wgląd w takie zeznania.nie chciałbym aby
druga strona miała do mnie niechęć,czy jakieś pretensje o to.
proszę o w miarę szybką odpowiedż
napisał/a: matrimonium 2009-09-13 22:39
małżonkowie nie są przy tym obecni. przesłuchanie - siedzą dwie góra trzy osoby, jedna pyta, druga pisze, na końcu Ty podpisujesz i czytasz zeznania. Na początku jest przysięga. Jak jest publikacja akt to strony mają wgląd w akta. Ale najważniejsze to mówić prawdę.
napisał/a: Fila 2009-09-16 21:34
matrimonium, 90% ludzi jest niedojrzała do małżeństwa, gdy zastosować odpowiednią definicję. Każdy kryzys w związku można tłumaczyć niedojrzałością partnera - stąd moja uwaga.
napisał/a: matrimonium 2009-09-23 14:18
Fila napisal(a):matrimonium, 90% ludzi jest niedojrzała do małżeństwa, gdy zastosować odpowiednią definicję. Każdy kryzys w związku można tłumaczyć niedojrzałością partnera - stąd moja uwaga.


a to prawda... kiedyś ktoś mi powiedział, że w zasadnie nie ma na świecie osoby w 100% przygotowanej do małżeństwa....
napisał/a: Fila 2009-09-23 22:40
:) uch - straszne to...
napisał/a: karol24 2009-10-09 22:15
wkradło się tutaj małe nieporozumienie . niedojrzałość, która powoduje nieważność małżeństwa nie dotyczy zwykłej dziecięcej niedojrzałości, tylko patologicznej niedojrzałości, która stanowi zaburzenie normalnie na gruncie psychologi, tzw. osobowość niedojrzała
pozdrawiam
napisał/a: Fila 2009-10-10 11:24
nie wydaje mi się, że pisząc "osoba niedojrzała do małżeństwa", prawo kanoniczne ma na myśli osobowość niedojrzałą. To chyba nadinterpretacja. Podaj argumenty.
napisał/a: karol24 2009-10-10 16:17
nie pamiętam czy kodeks kanoniczny używazwrotu "osoba niedojrzała do małżeństwa". takie dookreślenie kanonu 1095 n. 3 pochodzi od doktryny judykatury (czyli naukowców i sędziów). tak jak napisałem twierdzą paździor i cymbała w swoich monografiach na ten temat. no a ponadto prawie w każdej książce od małzeńskiego jest o tym:)
styka?
pozdrawiam :)