Spowiedź przedślubna

napisał/a: ami1 2006-08-21 10:36
I kamień spadł mi z serca .
napisał/a: Marusia 2006-08-23 17:35
Wy to się macie fajnie ;) Może też tak zrobię, pojadę gdzie indziej... :) Jest potrzebne jakieś zaświadczenie, że się w takiej spowiedzi było?
napisał/a: ami1 2006-08-23 18:14
Tak musisz mieć podpisaną karteczkę . Ale obojętnie w jakim kościele. Po prostu musi Ci podpisać ksiądz, że byłas u spowiedzi.
napisał/a: samsam 2006-08-24 12:45
Nie wszyscy księża wymagają takich karteczek. My nie mieliśmy. Nasz proboszcz stwierdził, że jesteśmy na tyle dorosłymi, odpowiedzialnymi ludźmi, że sami powinniśmy zdawać sobie sprawę z tego co to jest spowiedź przedślubna i jakie jest jej znaczenie. Powiedział, że ufa nam, a zresztą my nie ślubujemy przed nim (on jest tyylko pośrednikiem), ale przed Panem Bogiem. A przed Panem Bogiem nic się nie ukryje.
Tak więc my poszliśmy bez karteczek. Mój mąż jak powiedział przy konfesjonale, że jest to spowiedź przedślubna, to ksiądz (inny, z innej parafii) odrazu chciał karteczkę. A jak mu powiedział, że nasz ksiądz nie dał, to był wielce oburzony.
napisał/a: ami1 2006-08-24 12:49
To w zasadzie dobrze, że wam zaufał. Jasne, że takie karteczki nie powiiny być wymagane. W końcu każdy bierze odpowiedzialność za to co robi. U nas jednak były karteczki. Nie ma dużo takich księży, którzy po prostu ufają .
napisał/a: samsam 2006-08-24 14:26
No, ten ksiądz jest super, taki ... ludzki
napisał/a: Tośka 2006-09-20 15:44
Gdy my spytaliśmy o karteczki to ksiądz na nas popatrzył i powiedział że nie chcą karteczek bo "spowiedz obowiązuje w sumieniu przed Bogiem który zna nasze serca". Pięknie powiedziane. Mysle że nie bede miała stresu związanego ze spowiedzią.
Zaleca sie 2 spowiedzi 1 generalną po podpisaniu protokołu przedmałżenskiego i 2 w ostatnim tygodniu przed ślubem.

Powiedzcie mi tylko proszę czym sie różni normalna spowiedz od generalnej ???
napisał/a: ami1 2006-09-20 17:06
Niczym. Spowiedź jak spowiedź. Po prostu ważne jest żeby pójść do ślubu bez grzechu.
napisał/a: Marusia 2006-09-20 21:32
Myślę, że trzeba zrobić po prostu dokładniejszy rachunek sumienia, ewentualnie "porozmawiać" z księdzem w czasie spowiedzi o jakimś problemie... Czy ja wiem? Bo raczej nie chodzi o wymienianie wszystkich grzechów z całego życia...
napisał/a: ami1 2006-09-20 23:10
Na pewno nie. A ksiądz sam prowadzi spowiedź w kierunku bardziej rozmowy na temat wierności i szacunku i jeszcze kilku kwestii związanych z małżeństwem.
napisał/a: nitucha1 2006-09-23 17:53
A my dostaliśmy karteczki do spowiedzi i niestety wielkimi krokami bo już za niecałe 3 tygodnie będziemy musieli do niej pójść. Przyznam, że boję się ale myślę że jeżeli ksiądz nie zapyta mnie o współżycie to nie pisnę ani słówkiem . Podobnie jak Sylwia uważam, że spowiedz powinna być powszechna, bo to w sumie tam na górze zostaniemy rozliczeni, a w dzisiejszych czasach tyle kobiet idzie do ślubu z brzuszkiem, że myślę, iż nie ma powodu żeby o tym mówić, a i księży pewnie to nie dziwi
napisał/a: samsam 2006-09-24 10:00
Nie powinno.
A zresztą czy oni są tacy święci???
Nie wszyscy oczywiście, ale coraz więcej przypadków wychodzi na jaw.