podręczny "bagaż" na ślub i wesele

napisał/a: ami1 2006-09-26 14:53
Ja nie miałam apartamentu i torebki też nie. Dobra koleżanka miała w swojej błyszczyk i inne najpotrzebniejsze rzaczy. A prawdę mówiąć oprócz błyszczyku i zmienionych pończoch nie użyłam niczego . Błyszczyk i pończochy to podstawa, na resztę nie będzie czasu i nie będziecie miały głowy.
napisał/a: samsam 2006-09-26 14:54
To prawda, nawet się nie myśli o tym, żeby coś poprawiać w sobie.
napisał/a: Marusia 2006-09-26 15:17
Pończochy i błyszczyk- oczywiście tak.
Ale myślę, że wezmę też jakieś tabletki przeciwbólowe, plastry, husteczki higieniczne, wsuwki do włosów (w razie, gdyby fryzura zrobiła się naprawdę koszmarna ;) ), lakier do paznokci (to na wypadek "oczka" w pończochach).
A co do żelowych wkładek- uważam że to dobry pomysł (nie tyle do noszenia w torebce, ile od razu do włożenia do butów)

Miałam taki zamiar od początku, ale nie chciało mi się pisać tego samego drugi raz, wolalam "poskreślać" parę rzeczy z listy. Teraz widzę, że (mimo wszystko) napisanie "od nowa" jest dużo szybszym rozwiązaniem :D
napisał/a: ami1 2006-09-26 15:32
I to ci marusiu w zupełności wystarczy
napisał/a: Anetka1 2006-09-26 17:47
Marusia napisal(a):lakier do paznokci (to na wypadek "oczka" w pończochach).


Będziesz miała na zmianę, więc chyba lakier też można wykreślić
napisał/a: Marusia 2006-09-27 14:25
No nie wiem, czy będę chciała się szarpać w toalecie z suknią ślubną i dwiema parami rajstop. O wiele łatwiej będzie "zamalować" niewielkie oczko ;). A te drugie na zmianę, to będzie naprawdę ostateczność :D
napisał/a: ami1 2006-09-28 11:50
I to Marusiu w zupełności wystarczy
napisał/a: Belay 2006-09-29 09:00
W mojej torebce czasem panowała totalna pustka, gdyż miałam w niej tylko chusteczki, telefon, portfel i pomadkę ochronną, a czasem miałam w niej magazyn, którego nie powstydziłby się McGyver - obok igieł, ozdobnych nożyczek zawsze znalazł się jakiś śrubokręt, otwieracz do butelek, wykałaczki i wiele innych dziwnych drobiazgów ;)

W tym dniu jednak, chciałabym mieć przy sobie, OBOWIĄZKOWO:[list:712222415d]
[*:712222415d]chusteczki higieniczne (których hurtowy zapas będzie miała moja świadkowa)
[*:712222415d]pomadka ochronna i/lub błyszczyk
[*:712222415d]rajstopki na zmianę
[*:712222415d]tabletki przeciwbólowe
[*:712222415d]agrafkę
[*:712222415d]perfumy
[/list:u:712222415d]
Sukienki nie wolno zszywać, jak coś się porwie! W żadnym wypadku! Należy to po prostu spiąć agrafką ;) - przesądy. Lepiej dmuchać na zimne :)

Włosy mam krótkie, więc i spinki do włosów są zbędne. A kosmetyki przechowywać będzie moja "nadworna wizażystka", która oczywiście będzie obecna na weselu. Własną fryzjerkę również zaprosiłam na wesele, więc kilka problemów mam z głowy ;) - z kosztami za ich usługi włącznie. Zwłaszcza, że mam do nich pełne zaufanie :)
napisał/a: Parcinka 2007-03-12 14:40
Kurcze wiecie że ja tak naprawdę miałam tylko chusteczki z których nie skorzystałam (zapomniałam o nich nawet )Ale ja brałam ślub cywilny więc w zasadzie był bardzo szybki i zaraz potem wróciłam do domu. Więc mogłam sobie pozwolić na "pustawą" torebkę
napisał/a: kasia_b 2007-03-12 16:37
a ja w ogóle nie pomyślałam o torebce - jakoś mi do sukni ślubnej nie pasuje, ale jakiś kuferek z potrzebnymi rzeczami jak najbardziej na sali powinien sie znaleźć - może gdzieś ukryty koło siedzenia panny młodej
i tak najbardziej sie stresuję tym jak pość do wc w takiej kreacji
napisał/a: Patka2 2007-03-12 18:45
kasia_a napisal(a):i tak najbardziej sie stresuję tym jak pość do wc w takiej kreacji

no napewno to musi ciekawie wyglądać , hehehehe
napisał/a: arTemida 2007-10-12 14:37
temat dla tych co juz po ślubie i dla tych co są zorientowani
dziewczyny co należy zabrać ze sobą w taki dzień aby nic nieprzewidzianego nam nie zepsuło zabawy. w koncu to kilkanscie godzin i rozne rzeczy moga sie przydazyc. na razie wiem tylko o zapasowych rajstopach/pończochach i tabletkach przeciwbólowych.to chyba troche mało? pomocy