Obrączki na poduszce

irmina0077, wydaje mi sie, że będą dużo za mali. Ale spróbować mozesz.

irmina0077, mi tey sie wydaje ze 2 latka to jeszcze malo,no ale zobaczysz jak sie sprawdza na tym slubie co teraz bedzie

u nas bedzie 10-letnia córka i mój kuzyn, taka mała młoda para, mała chce mieć sukienkę do ziemi i kwiat we włosach koniecznie taki jak mój;)

Mnie też się wdaje że 2 lata to za mało.. Dziecko nawet nie będzie wiedziało co się dzieje, przestraszy się, rozpłacze, ucieknie.. nie wiem.. dzieci w tym wieku są nieobliczalne my mamy 5 letnią dziewczynkę i troszkę się obawiam, ale trochę kumata jest także myślę że na tyle rozumu ma ( no żartuję tutaj oczywiście )

U Nas też obrączki były na poduszeczce, ale to nie z Naszej inicjatywy. Po prostu chyba teraz taka moda i zamiast tej blaszanej tacki u Nas w kościele jest poduszeczka.

a ja chce zaangażować bratanice i siostrzenice-bedą miały 2 latka i 10 miesiecy i 2 latka i 8 miesiecy i mam nadzieje ze to wypali we dwie zawsze razniej ;D ja mialam 2,5 roku jak sypalam kwiatki na boze cialo wiec one dadza rade ;D

U mojej kolezanki obraczki niosl jej siostrzeniec mial chyba niecale 3 latka. Przed nim szla jego mama i po prostu go kierowala gdzie ma isc obraczki byly delikatnie przyszyte wiec nic zlego stac sie nie moglo niektorzy tez nie daja prawdziwych obraczek a jakies zwykle pierscionki, bo to nigdy nie wiadomo z dziecmi...

my mieliśmy obrączki na poduszeczce, a przyniosła je nam siostrzenica męża (5 lat) - do samego końca się baliśmy, czy aby na pewno je przyniesie
mała spisała się doskonale, za to ja przedobrzyłam z przywiązywaniem obrączek - ksiądz miał problemy z rozwiązaniem wstążeczek

• podducha.jpg (14,09kB)
  nasza poducha - tu razem ze spinkami do mankietów foto autorstwa Adama Miozgi

Na moim slubie obraczki na poduszeczce bedzie niosla moja chrzesnica 5-latka... Juz sie cieszy na te chwile, bo jak twiedzi kazdy bedzie na nia patrzyl i chwalil jej nowa sukieneczke ;)

U mnie niosła moja sąsiadka, która juz takim maleństwem nie jest, bo ma 9 lat, ale niestety młodsze dzieci na weselu to było już góra 3 latka i stanowczo za nieśmiałe do tego pełniła tą funkcję już po raz 3ci więc był pełen profesjonalizm

napisal(a):

U mnie niosła moja sąsiadka, która juz takim maleństwem nie jest, bo ma 9 lat, ale niestety młodsze dzieci na weselu to było już góra 3 latka i stanowczo za nieśmiałe do tego pełniła tą funkcję już po raz 3ci więc był pełen profesjonalizm

hehe u mnie wlasnie obraczki beda niosly dwie prawie 3latki (2 lata i 10 miesiecy i 2 lata i 8 miesiecy) ale wierze ze dadza rade ;D zobaczymy jak to wyjdzie

u mnie będą niosły moje chrześniaczki
chłopiec 8 lat i dziewczynka 1 rok i 6 miesięcy :) myślę, że dadzą radę, bo chłopiec bardzo odpowiedzialny i śmiały, a dziewczynka jest jego siostrą :) będzie dla dekoracji :)

a powiedzcie mi jak to wygląda od strony technicznej? dzieciaki wchodzą na początku z para młodą? :) idą za czy przed młodymi? komu dają te obrączki i kiedy? :P nigdy tak tego nie widziałam na żywo ;)