Noc poślubna...

napisał/a: mnpszmer 2009-03-12 10:04
moni napisal(a):No cóż...tak sobie czytam wasze realcje i znów wbijam sobie kolejny gwóźdź do trumny mojego małżeństwa....


Ale czemu????
napisał/a: moni1 2009-03-12 11:27
Walentina napisal(a):Ale czemu????
no bo tak...nawet nocy poślubnej nie było...niczego nie zorganizował, nie wymyślił... i tak ze wszystkim...
napisał/a: Joanna_21 2009-03-12 11:30
moni, niestety faceci tacy są w większości... Może być najwspanialszy, a i tak mają problemy, by coś zorganizować, wymyślić... Może nikt ich tego nie nauczył?
napisał/a: mnpszmer 2009-03-12 11:42
Dokładnie!!!Faceci tacy są.Mój też nie jest zbyt pomysłowy i nie umie sam czegoś zorganizować, ale i tak go kocham i wiem, że na swój sposób się stara.Po prostu oni myślą innymi kategoriami niż my.Ja doszłam do wniosku, że jeżeli mam na coś ochotę to ja to organizuję bo jakbym miała czekać aż jemu coś fajnego romantycznego przyjdzie do głowy to bym ciągle rozczarowana chodziła.Dam na przykład nasz pierwszy raz.Ja byłam jego kolejną, a on był moim pierwszym.Zawsze sobie to wyobrażałam w jakiś romantycznych warunkach i liczyłam, że on coś zorganizuje i będzie fajnie, a tu zwykły wieczór i nic specjalnego.Tak samo oświadczyny, niby fajnie bo w restauracji klęknął.Nawet nie zaplanował gdzie pójdziemy tylko szukaliśmy na szybko jakiejś otwartej knajpy bo była już późna godzina.ja osobiście wolałabym w domu, przy świczkach szampanie itp. itd. No, ale nie zmienia to faktu, że byłam i tak zadowolona :)

[ Dodano: 2009-03-12, 11:45 ]
Aha i dlatego postanowiłam, że nocą poślubną ja się zajmę, albo mu nażucę jakiś pomysł.Powiem może że chciałabym żeby ten dzień wyglądał cudownie i niezapomianie i że zostawiam wszystko w jego rękach.Dodam, że ma internet i jak nie wie niech sobie poczyta :).Facetem trzeba czasem pokierować
napisał/a: ~gość 2009-03-12 12:06
My nie mamy apartamentu wiec noc chyba bedzie w domku naszym. Ja mam marzenia ale nic nie mowie blizej slubu przekaze je G niech sie glowi i robi wg instrukcji
napisał/a: Karolinka_U 2009-03-12 13:06
A ja miałam dwie noc poslubne i obie były cudowne
napisał/a: mnpszmer 2009-03-16 11:22
A ja miałam też ślub cywilny już, ale nie mieliśmy nocy poślubnej :(
Za to no koscielnym musi byc ;)
napisał/a: ~gość 2009-03-16 14:47
Walentina, no to jeszcze sobie troszeńkę poczekasz
W ogóle cieszę się, że ten wątek trochę ożył, bo założyłąm go chyba z ponad rok temu i praktycznie chyba ze 2 osoby coś napisały wtedy :)
napisał/a: po-kryjomu 2009-03-27 15:03
ciekawe... my mamy pokój też w cenie wesela jako niby prezent od właściciela hotelu... ale rozumiem, ze zastanawiają się na tym Ci, którzy nie mają sali weselnej razem z pokojami ...

myslę, że po weselu rano będziemy tak zmęczeni, że padniemy jak betki a noc poślubną odłożymy na noc kolejną... się okaże
napisał/a: Livonia 2009-07-27 20:40
ja bez nocy sobie nie wyobrażam chyba że @ :(
napisał/a: gosiammm1 2009-07-27 20:47
Mój P. twierdzi, że padnie po tej całej imprezie
napisał/a: jente8 2009-07-27 22:53
po-kryjomu napisal(a):myslę, że po weselu rano będziemy tak zmęczeni, że padniemy jak betki a noc poślubną odłożymy na noc kolejną... się okaże

U nas tak właśnie było... Ale warto było to odłożyć na następną noc, bo to już była noc poślubna z prawdziwego zdarzenia ;) No i pomysł wynajęcia pokoju w hotelu okazał się doskonały, mogliśmy się w spokoju sobą nacieszyć :)