Kotylioniki, przypinki

Dokładnie, chyba południe bo my dla wszystkich mamy takie same, więc rozumiem, że rodzice i starostowie (swoją drogą nasi ojcowie) powinni mieć inne.

Madziulka napisal(a):

Jak zaznaczylam w bieszczadach jest tradycja a wiec nie wiem czy w calej polsce.

u nas też są te kokardki - eh kolejny wydatek - najchętniej sama bym zrobiła ...

asia napisal(a):

Wszyscy goście mieli takie same

u nas dostają wyłącznie mężczyźni i w zależności czy kawaler czy mężaty z innej stronki patki marynarki - a i dzieciom zazwyczaj sie przypina, żeby miały radoche

u nas rozniez jest taka tradycja. Nasze sa w krztalcie serduszek biale

u nas już tego nie ma i my też nie będziemy mieć. Chociaż na ostatnim weselu jakim byliśmy były kotyliony ale to było na wsi

iwa napisal(a):

byliśmy były kotyliony ale to było na wsi

dzięki Iwa - no tak za Wisłą to już Polska C bo na B nie mamy zaszczytu

pomysl bardzo mi sie spodobal, u nas beda wstazeczki, na jednej nozce beda nasze imiona, a na drugiej data naszego slubu

jarzynka, bardzo fajny pomysł - ale to jakieś spore muszą być te wstążki - bo u nas takie jak w pierwszym poście

JARZYNKA to bedzie superowo wygladac wklej foteczki

kasia_a, chodziło mi o to, że w mieście są inne zwyczaje niż na wsi, przynajmniej w moim regionie, chyba to jasne. Przecież nikogo nie obraziłam bo nie miałam takiego zamiaru.

juz chyba gdzies wklejalam (przy okazji prezentow dla gosci). Plan byl taki, ze mialy byc czerwone, bo mialam miec czerwone dodatki, ale znowu sie nakrecilam na czarne dodatki i nie mam pojecia jakie kokardki dobrac, jest ich tysiace kolorow do wyboru, tylko trzeba wybrac :/

• ag_1_b.jpg (3,35kB)
• ag_1.jpg (1,28kB)

Jarzyna bardzo fajne, Kasiu moja siostra kiedyś robiła, więc da się to wykonać samemu, tylko trzeba trochę w to pracy włożyć.

u mie też jest taki zwyczaj, ale będziemy ciąć koszty i nie będziemy mieć kokadek
zresztą mało mi się podoba ten zwyczaj, uważam że jest niepotrzebny