jakie macie relacje z przyszlymi tesciami??

napisał/a: Dodzia 2007-03-03 00:01
Ja będę mieć super teściową. Najlepszą na świecie
napisał/a: iwa2 2007-03-04 13:05
Dodzia napisal(a):Ja będę mieć super teściową. Najlepszą na świecie

ja ze swoją też dogaduje się bardzo dobrze
napisał/a: Angelika1 2007-03-13 09:51
Dodzia, iwa, Gratuluję - nalezymy do tej samej grupy - lubianych synowych
napisał/a: Madziulka1 2007-03-13 18:29
ja niestety nie bede miec wspanialej tesciowej. Niestety nie dazymy sie smypatia i od pczatku tak bylo. Nie jezdze do niej i ciesze sie z tego powodu. Moja tesciowa to najwiekszy moj wrog.
napisał/a: kasia_b 2007-03-13 19:20
Madziulka napisal(a):Moja tesciowa to najwiekszy moj wrog.

o to współczuję ogromnie - może z czasem coś się zmieni - może coś Twój Parter coś zanegocjuje
napisał/a: Madziulka1 2007-03-13 19:42
jezeli chodzi o kontakty mojego kochanego z mama to tez nie jest ciekawie. On zawsze stal po mojej stronie i za to go uwielbiam. On z mama nie rozmawia poniewaz stwierdzil ze jak mama sobie nie przemysli tego jak mnie traktuje to on sie do niej nie bedzie odzywal bo skoro mnie nie akceptuje jako przyszlej jego zony to znaczy ze jego tez nie. Zreszta to temat rzeka...
napisał/a: kasia_b 2007-03-13 20:10
Madziulka z tego co piszesz najpiękniejsze jest to, że Twój Partner Kocha Cię nadżycie - Wy macie być szczęśliwi - a teściowa cóż to podobno nie rodzina
napisał/a: slonko4 2007-03-13 21:58
O, Madziulka w sprawie kontaktow z tesciowa to mam tak samo. I moj misiek tez zrezygnowal z tego powodu z wszelkich kontaktow z nia tylko dlatego ze ona mnie nie akceptuje.
napisał/a: Madziulka1 2007-03-13 22:36
I dlatego wiem ze moj kochany jest najwspanialsza osoba na swiecie i kocham go nad zycie. Wiem ze mnie kocha a ja kocham jego :)
napisał/a: Angelika1 2007-03-15 10:27
Madziulka, slonko - no to tylko pogratulować miłóść ponad wszystko
napisał/a: pyziolek 2008-06-12 14:42
Dziendoberek.
Ja przed ślubem też z teściową żyłam barzdo dobrze.
Dlatego po ślubie zamieszkaliśmy u mojego męża.I jego rodziców
oczywiście.
I to był mój wielki błąd.
Szybko wyszło na wierzch że wraz z wprowadzeniem się do domu męża
powinnam przejąć zwyczaje i poglądy mojej teściowej na każdy temat.
Jest kobietą która nie szanuje cudzej prywatności.Prośba o pukanie
do sypialni przed wejściem to według niej mój głupi wymysł.Wprowadza do naszych pokojów gości i otwiera przed nimi NASZE szafki.powinnam jeść to na co oni mają ochotę i w danej chwili.Powinnam zawsze cieszyć się z gości których ona notorycznie nam zaprasza.
Oprócz tego jej życiowym mottem jest Synu daj, Synu zrób.
Nie mam nic przeciwko dzieleniu opłat na pół (tak robimy)czy pomocy finansowej w trudnej sytuacji,ale jeśli są pieniązki na imprezy i gości to musi się znaleźć i na życie.
Obecna sytuacja jest taka że wyjechaliśmy z mężem i dzieckiem za granicę.To był jedyny sposób na spokój.
Może byłoby inaczej gdyby mój mąż nie był tak dobrym człowiekiem jakim jest i potrafił postawić jasne granice wspólnego życia nie obawiając się że mamusia się obrazi.

Pozdrowienia
napisał/a: norka3 2008-06-12 15:11
Rubio25, przerąbana sytuacja:/