Jak dzielić koszty wesela ?
napisał/a:
orka2
2008-02-08 15:13
martiii, Powiem Ci bez urazy, ja kończe studia tu w Polsce, dostaje stypendium i jakos sobie rade z Griusiem w życiu damy, a to że rodzice nam wesele robią to jest wielkie szczęscie że mamy takich rodzicó, którzy nam je zfinansują i to z wileką radością :)
Sorki ale jeżeli dojrzałość do ślubu mierzysz tylko miarą pieniądza to ja bije brawo :D nas nie było by stać przez kilka ładnych lat zrobić sobie wesele takie jakie sobie wymarzyłam a rodzice chcą nam spełnić to marzenie :) i nie widze w tym nic złego, ja sama będę chciała swoim dzieciom finansować wesela, bo uważam iż to jest strasznie fajny i miły gest :) I CZUJE SIĘ JAK NAJBARDZIEJ DOJRZAŁA DO ŚLUBU :)
Święte słowa :)
No my gdybyśmy nie mieli kasy to ślub też byśmy brali w tym roku, bo nie chcemy dłużej czekać, ale jak mówie ŚLUB NIC PRAKTYCZNIE nie kosztuje :D to wesele generuje ogromne koszty :P I też bije brawo jeżeli na 150 osób chesz robić wesele do 20 tysięcy :) chyba żyjesz w jakimś nierealnym świecie, albo podasz gościom tylko rosół :)
Sorki ale jeżeli dojrzałość do ślubu mierzysz tylko miarą pieniądza to ja bije brawo :D nas nie było by stać przez kilka ładnych lat zrobić sobie wesele takie jakie sobie wymarzyłam a rodzice chcą nam spełnić to marzenie :) i nie widze w tym nic złego, ja sama będę chciała swoim dzieciom finansować wesela, bo uważam iż to jest strasznie fajny i miły gest :) I CZUJE SIĘ JAK NAJBARDZIEJ DOJRZAŁA DO ŚLUBU :)
Święte słowa :)
No my gdybyśmy nie mieli kasy to ślub też byśmy brali w tym roku, bo nie chcemy dłużej czekać, ale jak mówie ŚLUB NIC PRAKTYCZNIE nie kosztuje :D to wesele generuje ogromne koszty :P I też bije brawo jeżeli na 150 osób chesz robić wesele do 20 tysięcy :) chyba żyjesz w jakimś nierealnym świecie, albo podasz gościom tylko rosół :)
napisał/a:
martiii1
2008-02-08 15:18
hej widze ze dalej musze ciagnac ten temat bo nie przez wszystkich zostalalam dokladnie zrozumiana:)cubanita nie mozesz przyczataczac wyrwanego zdania skoro zaraz za nim pojawia sie wytlumaczenie!!np.
DLA CHCACEGO NIC TRUDNEGO!!PO CO ISC NA LATWIZNE SKORO POTEM KTOS CI TO MOZE WYPOMINAC?CZASAMI SIE TAK ZDARZA -NIE ZAPRZECZAJCIE!nie mowie ze tak jest w moim przypadku-nasi rodzice sa zli ze nie chcemy przyjac pieniedzy jak napisalalam nasi rodzice nie chca sie zgodzic na to,ze nie wezmiemy od nich pomocy ale to jest juz ustalone. i drugie :zamierzam wydac kolo25 tys zl lub wiecej na piekny slub-taki jak sobie wymarzylami drugie- czy rozumiesz znaczenie slowa : LUB WIECEJ biore pod uwage ze moze wyjsc wiecej i tez mi to nie sprawi problemu.nie wiem ile razy mam to jezszcze razy tlumaczyc ze mam wspanialych rodzicow ktorzy moga i chca zasponsorowac nam slub!!tylko my nie chcemy ,wolimy uzbierac sobie na niego sami i juz
DLA CHCACEGO NIC TRUDNEGO!!PO CO ISC NA LATWIZNE SKORO POTEM KTOS CI TO MOZE WYPOMINAC?CZASAMI SIE TAK ZDARZA -NIE ZAPRZECZAJCIE!nie mowie ze tak jest w moim przypadku-nasi rodzice sa zli ze nie chcemy przyjac pieniedzy jak napisalalam nasi rodzice nie chca sie zgodzic na to,ze nie wezmiemy od nich pomocy ale to jest juz ustalone. i drugie :zamierzam wydac kolo25 tys zl lub wiecej na piekny slub-taki jak sobie wymarzylami drugie- czy rozumiesz znaczenie slowa : LUB WIECEJ biore pod uwage ze moze wyjsc wiecej i tez mi to nie sprawi problemu.nie wiem ile razy mam to jezszcze razy tlumaczyc ze mam wspanialych rodzicow ktorzy moga i chca zasponsorowac nam slub!!tylko my nie chcemy ,wolimy uzbierac sobie na niego sami i juz
napisał/a:
orka2
2008-02-08 15:21
A każdy kto nie myśli tak jak ty jest niedojrzały .....
napisał/a:
martiii1
2008-02-08 15:24
chyba faktycznie w Polsce jest juz tak zakorzenione to przekonanie ze trzeba @dzieciom@ czesto pod 30-stke sponsorowac wesele ze nie warto z tym walczyc..:)hihihi ale ja i tak zrobie po swojemu wyrazam tylko swoje swoje zdanie i ~przepraszam~ze nie mamgo takiego samego jak 3/4 tego forum:)jak nie cale:)
napisał/a:
aptekara
2008-02-08 15:24
Otóż to. Zgadzam się z orką!!!
[ Dodano: 2008-02-08, 15:26 ]
A jakie znaczenie ma w tym wiek???
[ Dodano: 2008-02-08, 15:26 ]
A jakie znaczenie ma w tym wiek???
napisał/a:
orka2
2008-02-08 15:29
Każdy swoje robi po swojemu :)
Sorki ale już się nie rób "taka światowa" :D
Ale tu nikt nie mówi o takim samym zdaniu, tylko o tym że ty przy okazji obrażasz innych, stwierdzają że są niedojrzali do ślubu :) sorki, ale widząc Twe problemy z innego tematu to ja już nie wiem kto tu jest niedojrzały
napisał/a:
martiii1
2008-02-08 15:32
orka przyznaje sie do bledu :wyskoczylam troche z ta niedojrzaloscia i kasa..ale nie tak dokladnie mi o to chodzilo.jesli ktos sie poczul urazony to przepraszam:)chodzilo mi o to ze moze jesli naprawde nie ma sie warunkow do wspolnego zycia po slubie(placenia rachunkow i utzrymania dzieci, nie ma sie pracy i byloby sie na utrzymaniu rodzicow tak czy siak)lepiej jest wstrzymac sie ze slubem i poczekac na wlasciwszy moment kiedy nasza sytuacja materialna bedzie na tyle stabilna ze nie bedziemy musieli sie martwic o jutro!!!
napisał/a:
evilgirl89
2008-02-08 16:02
ślub to koszt ok 30tys
rachunki domowe są o wiele mniejszym kosztem............
napisał/a:
arwen24
2008-02-08 16:39
Zgadzam sie z Toba.
Dolaczam do osob ktorym rodzice placa za Wesele.
napisał/a:
arTemida
2008-02-08 16:44
czyli jaki to jest ten właściwy moment-emerytura... będac na emeryturze ma się zapewnione stałe dochody.
Prace można stracic w miesiąc przed ślubem albo i po i co wtedy?
Wstrzymywać się ze ślubem?Po co?żeby wynająć linoskoczków na trapezie, i zorganizować wesele na 150 osób ze stołami uginajacymi się od jedzenia i picia?!Prawdziwa Miłośc moze być świętowana w gronie najbliższych osób na kameralnym przyjęciu zamiast wesela - nie od tego zalezy szczęście młodych.
Dla mnie nieojrzałością jest obwieszczanie całemu swiatu ze koniecznie chcę zfinansować wesele sama i odrzucanie pomocy rodziców dla których to jest naprawde wielka radość jak już dziewczyny wcześniej pisały.
Jestem szczęsliwa że moi rodzice i przyszli teście (teściowie? ), postanowili spełnić nasze marzenia i nie musimy czekac ze ślubem kolejnego roku, że rozumieją że dla nas ślub nie jest kaprysem a ofiarowaniem siebie i swojego życia drugiej osobie. Jestem dumna że nasi rodzice wzieli na siebie odpowiedzialnośc finansową za Nasz Wielki Dzień, że nieczego nam nie narzucają, pozwalaja nam zorganizowac to jak chcemy i gdzie chcemy, ze akceptuja nasze decyzje i nasze wybory a co za tym idzie akceptuja nas
napisał/a:
arwen24
2008-02-08 16:49
arTemida, Piekne slowa
napisał/a:
martiii1
2008-02-08 17:11
szanuje Wasze zdanie ale go nie podzielam:) nie bede szla na latwizene- dziekuje:)koniec tematu