Dlaczego slub????

napisał/a: ~gość 2009-08-11 19:27
Bo chce byc z Nim na dobre i na zle i wiem ze to jest TA osoba ten jedyny najwiekszy przyjaciel najwazniejsza osoba w moim zyciu. Chce nosic jego nazwisko miec z nim rodzine dzieci byc poprostu cala dla Niego Jego zona
napisał/a: krasnolud1 2010-01-15 23:36
dominiś, a co ma wiek co milości? znam pary ktore sa ze soba w związku po 8-10lat i w gruncie rzeczy sa dobrze po 30-ce, bez planow na przyszłość, bo są ze soba z przyzwyczajenia i z lęku ze moze juz nikogo nie znajdą. ja mam roczek wiecej od Ciebie, ale co raz spotykam sie z glupia opiniami znajomych, że po slubie to sie cos zmieni, ze juz nie bedzie można z nami isc na piwo jak teraz, etc, przy czym dla nas śłub będzie tylko ugruntowaniem wszystkiego tego co nas łączy skoro przez tyle lat sie nie zmienilismy to czemu po slubie mamy stac sie inni
napisał/a: yamaszka 2010-01-24 15:09
Miłość,
Przyjaźń,
Po prostu chęć bycia ze sobą.... już na dobre i na złe.... na zawsze...
napisał/a: Mixonia 2010-01-24 16:14
Ślub wzięliśmy, bo czuliśmy, że tego chcemy! Ten krok to był tylko dla formalności (cywilny) i żeby żyć zgodnie z Bogiem, po katolicku założyć rodzinę (kościelny). Znaliśmy się już od dawna, mieszkaliśmy już rok ze sobą, więc nad czym więcej się zastanawiać, po prostu chcemy być razem do końca życia
napisał/a: ~gość 2010-03-03 12:26
Dla nas obojga ślub jaki bierzemy jest jedynie formalnością potwierdzeniem naszego wielkiego uczucia..naszej miłości..wierności..bezgranicznego zaufania...bycie ze sobą do samej śmierci
napisał/a: ~gość 2010-03-03 12:45
Każdy ma swoje powody a nasze są takie:

- kochamy się w sobie jak 2 wariaty
- znamy się na wylot
- chcemy być ze sobą do końca świata
- chcemy mieć wspólne plany
- razem pokonywać trudności
- razem marzyć i te marzenia spełniać
- cieszyć się razem z sukcesów
- mieć wspólne dzieci
- okazywać sobie miłość tak jak dotychczas (ja kupując Mu ukochane płyty a On mnie słodycze dyskretnie chowane do torebki)
- budzić się każdego ranka razem i mówić sobie: dzień dobry- Kochanie nie opuściłeś deski w toalecie
- wyznawać sobie miłość, siedząc i pijąc winko przy naszym cholernie drogim kominku
- i trochę też z nacisku obu rodzin, które spanikowały gdy kalendarz pokazał im wczoraj 3 rocznicę naszych oświadczyn