Dlaczego slub????
napisał/a:
kasia_b
2007-02-24 14:56
święta racja Jarzynko - od ludzi zależy też to jak wygląda ich Miłość i dlaczego się żenią albo nie żenią .... ale Bogu dziękować, że każdy z Nas jest inny
napisał/a:
Tynka
2007-02-25 13:55
to moze tym razem tu napisze o swoich watpliwosciach
pomozcie mi...
chcieliscie szybko slub? a co z mieszkaniem razem?
bo jesli zaczniemy mieszkac to nam sie slub przeciagnie, bo dluzej bysmy musieli pieniazki zbierac... a oboje chcielibysmy jak najszybciej i mieszkac razem i miec slub - chyba ta obraczka na palcu bardzo by zmienila nasza swiadomosc
i tu sie zaczyna problem, bo jeszcze taaaaaaak dlugo bedziemy musieli czekac
pomozcie mi...
chcieliscie szybko slub? a co z mieszkaniem razem?
bo jesli zaczniemy mieszkac to nam sie slub przeciagnie, bo dluzej bysmy musieli pieniazki zbierac... a oboje chcielibysmy jak najszybciej i mieszkac razem i miec slub - chyba ta obraczka na palcu bardzo by zmienila nasza swiadomosc
i tu sie zaczyna problem, bo jeszcze taaaaaaak dlugo bedziemy musieli czekac
napisał/a:
Angelika1
2007-02-27 11:12
Tynka, najwazniejsza jest wiara w to, że się uda. Jesli na mus nie musicie szukać mieszkanka, to na Waszym iejscu wybrałabym chyba ślub. Zawsze jakieś grosze podczas wesela zbierzecie, które pomogą Wam w dalszych staraniach o mieszkanko. Głowa do góry !!!!!!!
napisał/a:
Tynka
2007-02-27 19:08
Na weselu raczej malo ludzi bedzie (max 30) wiec pewnie duzo nie uzbieramy... a chcielibysmy chociaz ze 2-3 miesiace przed slubem mieszkac razem - takie nasze minimum i glupio nam troche liczyc na cos, a pozniej sie okaze ze nie mamy gdzie mieszkac
napisał/a:
Angelika1
2007-02-28 07:42
- no to kwestia rzeczywiście inaczej wygląda. Słuchaj, napewno jakoś sobie poradzicie, wiadomo będzie ciężko, ale MIŁOŚĆ ZWYCIĘŻY WSZYSTKO !!!! My też teraz zajmujamy się kupnem nieruchomości, więc znam ból braku finansów ...
napisał/a:
~gość
2007-02-28 22:46
Wiecie a ja z moim narzeczonym właśnie zaczymany planować ślub, który ma się odbyć w przyszłym roku, ale im dalej się to posuwa tym większy czuję strach...nie wiem, czy to jest naturalne, czy Wy tez tak macie? To w końcu decyzja na całe życie... jestem w takim amoku, ze nie wiem, czy to przez stres czy może moja miłość nie jest wystarczająca i to znak, by sie zastanowić...jak myślicie?
napisał/a:
Angelika1
2007-03-01 09:55
, kurcze jak na etapie tak wczesnych planow nie jesteś pewna i się denerwujesz, to nie wiem czy to normalne. Ja bym na Twoim miejscu się zastanowila. Moze to wynika tylko z nagromadzenia różnych stresów i tylko wyolbrzymiasz sprawę, a może teą wynikać poprostu z braku gotowości do podjęcia tak poważnej decyzji.
napisał/a:
Karolinka_U
2007-05-01 13:12
Zastanawiam sie czy wszystkie kobiety maja te same powody zawierania małżeństwa czy czyms się róznią. Napiszcie swoje odczucia.
napisał/a:
Karolinka_U
2007-05-01 21:57
Powodów może być kilka, ale najważniejszym jest taki, że go bardzo kocham i nie wyobrażam sobie zycia bez niego
napisał/a:
Angelika1
2007-05-04 11:44
Dokladnie - nie widzę innego głównego powodu do ślubu - jak miłość. Cóż może być innym powodem, nie rozumiem.
napisał/a:
anus1
2007-05-04 12:14
MIŁOŚĆ, MIŁOŚC I JESZCZE RAZ MIŁOŚĆ !!!!!!!
napisał/a:
izunia970
2007-05-20 18:28
Dla mnie ślub to coś nie zwykłoego. Poprostu nadchodzi taki dzień, że chce się już ustatkować i dzielić wspólne życie z kimś kogo się bardzo kocha.