coś zamiast rosołu

napisał/a: kajka260 2007-05-07 21:49
Krem z brokuł z groszkiem ptysiowym i koperkiem
napisał/a: Kinia 2007-05-08 02:05
U nas był rosół, ale jak się dowiadywaliśmy to tego typu zupy jak krem z borowików czy z brokuł to są z proszku, więc już w tej sytuacji lepszy jest rosół.
napisał/a: elodie2 2007-05-18 23:18
a juz bylam sklonna wmowic sobie, ze tylko ja wiem co to sa pierozki samossa :P czy jakos tak :) a co do smaku to kwestia gustu - smak oryginalny :) a i w polsce sie jeszcze z nimi nie spotkalam
a co do rosolu to do tej pory nie myslalam, ze moze byc cos innego niz roslo na weselu :) zawsze mialam skojazenie wesele=rosol :P
ale nie mam pojecia jakby to mialo wygladac na moim weselu skoro moje szczescie nie jada miesa a co za tym idzie rosolu tez nie :P
napisał/a: Wariat 2007-05-23 09:41
No to mamy trudny rosol do polkniecia - ja napewno bede mial rosol gdyz go uwielbiam. Jednak bede dozyl do tego by kazda potrawe jaka bedzie podawana sprobowac i ocenic. Sam kiedys chcialem zostac kucharzem i znam sie na kuchni - innej opcji sobie nie wyobrazam.
napisał/a: bati81 2007-05-31 12:04
a u mojej siostry 7 lat temu była zapiekana zupa cebulowa, i muszę przyznać ze została znakomicie przyjęta! my mamy rosołowy problem, najchętniej nie serwowała bym zupy, ale cóż dla tradycji.... a może będzie żurek!!!! http://forum.we-dwoje.pl/images/smiles/new_asthanos.gif
napisał/a: Cubanita 2007-05-31 15:09
Kinia napisal(a):tego typu zupy jak krem z borowików czy z brokuł to są z proszku

Mój R. jest kucharzem i jeszcze nigdy nie robił kremu z borowików czy groszku z proszku...sam je robi i są pycha! W lepszych estaurajach tęż nie pozwoliliby sobie na to, bo przecież to czuć że są zupy z proszku i poleciliby sobie po opinii.
Wracając do tematu - dla mnie każda zupa byłaby lepsza od rosołu bo nienawidzę tego paskudztwa..brrrr. Niestety mama nalegała, że nie ma to jak rosół na weselu ..więc niech jej bedzie
napisał/a: ~gość 2007-05-31 15:10
My zamiast rosołu mieliśmy na obiadku po cywilnym krem z pieczarek, a rok później na weselu krem z zielonego groszku. Obie zupki były pyszne.
napisał/a: bluebell1 2007-06-20 18:02
Krem z borowików z grzankami! Przepyszne! I nikt nigdy nie marudzil! (pracowalam w restauracji piec lat) zawsze przecież może być rosołek jako druga zupa na zmianę ! To przecież nie tak trudno zapytać jaka zupę dany gość preferuje! Wydaje mi sie ze rosol ma takie powodzenie bo nie jest "ciezki" nie zatyka, ciepło w brzuszku i można jeszcze po nim duuuuzzzzooo zjeść ;) ale u mnie i tak będzie krem z borowików. mniam!
napisał/a: Belay 2007-06-20 19:17
Kinia, to źle trafiliście. Zupa w proszku w lokalu? No proszę...

My mieliśmy pyszny krem z groszku zielonego i nie była to zupa z torebki. W przeciwnym razie prawdopodobnie zatłukłabym właściciela. Na szczęście i ten, lubił dobre jedzenie.
napisał/a: gold-fish 2008-07-28 13:56
U nas będzie rosół... a co mam zrobić skoro ja (panna młoda!) nie cierpię rosołu (no sorry ale dla mnie to woda z tłuszczem i kluskami ) . Mam spróbować, czy od razu powiedzieć zeby mi nie przynosili? Zamówienie drugiej zupy nie wchodzi w grę...
napisał/a: MonikaDaria 2008-07-28 14:13
Rosół podają na takich imprezach bo zawiera dużo soli i tłuszczu, które konserwują żołądek przed upiciem się, dlatego na weselach to prawie tradycja


Ja bym zastąpiłam go flaczkami barszczykiem albo zupą kminkową
napisał/a: Belay 2008-07-29 19:33
gold-fish, a dlaczego zamówienie drugiej zupy nie wchodzi w grę? To znaczy, rozumiem, że oprócz rosołu innej tak? Ale może zamiast rosołu coś innego dla wszystkich?

Ja się kierowałam własnymi upodobaniami i powiedziałam, że nie chcę na weselu niczego, czego sama nie lubię i nie jem. Krem z groszku, choć początkowo budził moje wątpliwości - był przepyszny i to jeden z niewielu smaków jakie pamiętam ze swojego wesela ;)

Oj, flaczki albo zupa kminkowa? Zrobiłam się właśnie zielona jak Shrek. Jak wyczuję odrobinę kminku w chlebie to mnie odrzuca, a co dopiero cała zupa brrrrrrrr... i flaki - fuj :)