Bridezilla czyli panna młoda z piekła rodem

napisał/a: bluebell1 2008-06-21 02:08
arTemida, ty nie masz wątku o swoim ślubie, zaraz zaraz co sie porobił??? mhhhyyy trzeba to szybko naprawić !!!???!!!!
napisał/a: Monicysko 2008-06-23 09:49
No już po wszystkim.. Mam nadzieję, że wrócę teraz do mojego prawdziwego JA :)

Chromowana, wkurzające jest coś takiego... Ludzie nagle chcą brac śłub, po tym jak wy go planujecie od jakiegoś czasu... Może jeszcze ta sama data?
napisał/a: Chromowana 2008-06-23 22:36
Monicysko, Nie, na szczęscie nie Ale szczerze mówiąc chyba bym zatłukła
napisał/a: patrysia1101 2008-07-04 20:49
Wiecie co... mnie najbardziej wukrza to że ja ciągle gadam i myśle o tym ślubie, a mojego B wogóle to nie interesuje i wogóle nie mysli o ślubie. Wręcz czasami myslę, że on tego nie chce . Specjalnie mnie wkurza i mówi wszystko na przekór np. "ja nie chce byc jak każdy pan młody, i nie ubiore musznika, tylko zwykły krawat i najlepiej czarny" . Czasem mam ochote go tak porzadnie trzepnąc zeby sie opamiętał
napisał/a: ~gość 2008-07-04 22:30
patrysia1101, oj to faktycznie jesteś bridezilla Ja na rok przed ślubem bym nawet słówka nie pisnęła o szczegółach - chłop to chłop, niestety tak mają, że nie znoszą tego. I o ile na 2 miesiące przed można wymagać odrobiny zaangażowania, o tyle na rok przed - lepiej się wygadać na forum, a facetowi dać spokój
napisał/a: bluebell1 2008-07-04 22:35
patrysia1101 napisal(a):Wiecie co... mnie najbardziej wukrza to że ja ciągle gadam i myśle o tym ślubie, a mojego B wogóle to nie interesuje i wogóle nie mysli o ślubie. Wręcz czasami myslę, że on tego nie chce . Specjalnie mnie wkurza i mówi wszystko na przekór np. "ja nie chce byc jak każdy pan młody, i nie ubiore musznika, tylko zwykły krawat i najlepiej czarny" . Czasem mam ochote go tak porzadnie trzepnąc zeby sie opamiętał
mój też tak ma ,to znaczy że napewno jest ich więcej ... nic się nie przejmuj, mi już wpada jednym uchem a wypada drugim. :D
napisał/a: Chromowana 2008-07-06 13:59
napisal(a):Wiecie co... mnie najbardziej wukrza to że ja ciągle gadam i myśle o tym ślubie, a mojego B wogóle to nie interesuje i wogóle nie mysli o ślubie.

Mnie też mi mój ostatnio powiedział, że jest mi tylko potrzebny do tego żebym miała swój wymarzony ślub Skoro go nic nie obchodzi i wszystko załatwiam ja to nie wiem czemu się dziwi jak o Naszym Ślubie mówię w pojedyńczej osobie hehehehe Ostatnio Nasza rozmowa wyglądała mniej więcej tak "No i wiesz na moim Ślubie musi być to i to..." A M. na to zaraz to ty co sama go bierzesz ale się zapędziłam

[ Dodano: 2008-07-06, 14:03 ]
P.S chciałam zawiadomić, że moja bratowa chyba zrezygnowała ze swojego Kościelnego Ślubu.... Tyle szumu było o to a teraz milczą oboje jak groby Szok
napisał/a: Monicysko 2008-07-06 23:36
bluebell, to prawda... Na pewno jest takich więcej... :)
Ale powiem Wam szczerze, że mój M. tez nie chciał się pierdołami zajmować... Ale jak zobaczyłam jaki był przeszczęśliwy w dniu ślubu i jak na mnie patrzył, to Mu wybaczyłam ten mały brak zainteresowania przed :)
Chyba wracam do siebie, Kochane :) Zwłaszcza, że dzisiaj wróciliśmy do Irlandii, do Naszego domku :)
napisał/a: Chromowana 2008-07-07 22:50
Tydzień temu wysłałam 12 zaproszeń ze strony Miśka... byłam pewna, że już doszły... ale jak na złość nic... Nie ukrywam martwi mnie to Kurka wodna za chwilę chyba wyjdę z siebie i stanę obok Nie wiem co mam zrobić to nie możliwe żeby tak długo szły Chyba zajdę jutro na pocztę i dam im do wiwatu
napisał/a: Monicysko 2008-07-07 23:08
... Albo....
I może to bardzo radykalne rozwiązanie...


...
Wyślesz nowe Chromowana, jak najszybciej :) Źle z Toba Kochana a tu jeszcze ponad miesiąc :)
napisał/a: Chromowana 2008-07-07 23:30
Monicysko napisal(a):Wyślesz nowe
a w życiu Nie wiem jak ja to przetrwam! Lecę jutro na pocztę to nie możliwe żeby miejscowość dalej zaproszenie szło aż tydzień czasu!!!!
napisał/a: arTemida 2008-07-08 11:39
Chromowana biegnij się dowiedzieć o co chodzi i to koniecznie .
My zaproszenia wysyłaliśmy 8 marca, po 2 tyg dowiedzieliśmy się przez przypadek że do jednej miejscowości doszły tylko 3 zamiast 8.Natychmiast obdzwoniliśy wszystkich gości i wtedy okazało się że na 17 zaproszeń doszło tylko 5
Sytuacja była o tyle niezręczna że ze strony mojego taty zaproszenie dostał tylko mój chrzestny z rodziną a pozostałe rodzeństwo i babcia nie.Na szczęście wujek który nie dostał, robił nasze zaproszenia i wiedział że dla nich również były przeznaczone bo drukowaliśmy z personalizacją.Ale reszcie rodziny natychmiast wysłaliśmy wersje elektroniczną zaproszenia(taką samą jak papierową)
Oczywiście zaproszenia do dnia dzisiejszego nie dotarły, a to juz bagatela 4 miesiące, a ja nawet nie mam możliwości ukarać cudownego operatora PP

A niedawno doszły do mnie infomacje że PP dała również plame i nie dostarczyła zaproszeń na jakąś impreze w Zakopanym i że organizatorzy będą starali się wyciągnąć konsekwencje-trzymam za nich kciuki