Jak wykorzystać Facebook'a przy organizacji ślubu?

Po 9 latach narzeczeństwa w końcu wzięli ślub! O kim mowa? O Marku Zukerbergu i Priscilli Chan. Dlaczego o tym wspominamy? Ponieważ przy tej okazji warto podpowiedzieć, jak wykorzystać Facebook’a do organizacji własnego ślubu. Przygotowaliśmy kilka wskazówek.
/ 18.12.2012 15:00

Po pierwsze, oczywiście, możemy tam znaleźć przyszłego męża lub przyszłą żonę – w końcu coraz częściej przenosimy nasze relacje ze świata off-line właśnie do sfery on-line. Chociaż, szczerze polecam, nie zastępować tych pierwszych drugimi.

Ale do rzeczy i na poważnie! Na swoim profilu na Facebooku można ogłosić zaręczyny lub datę ślubu. I to nie tylko poprzez zmianę statusu z „wolna (y)” na „zaręczona (y)”, ale na przykład poprzez umieszczenie zdjęcia nawiązującego do miejsca zaręczyn lub pierścionka, czy też krótkiego filmiku o tym, co zaszło między wami. To nie jest opcja dla każdego, ale przede wszystkim dla tych, którzy lubią się dzielić ze znajomymi ważnymi wydarzeniami w swoim życiu, poprzez właśnie media elektroniczne. A dla tych bardziej odważnych, z dystansem do siebie i trochę z przymrużeniem oka, mamy coś pół żartem pół serio… jeżeli z wybranką Twojego serca łączy cię przede wszystkim poczucie humoru, to może warto zapytać poprzez Facebook’a czy: „wyjdzie za Ciebie, jeżeli  1000 osób kliknie „lubię to”???”

Kolejnym pomysłem, bardzo dobrym w logistycznym rozplanowaniu organizacji ślubu jest utworzenie za swoim profilu zamkniętej grupy, do której będą należeć osoby zaproszone na Wasze przyjęcie weselne. Taka opcja znacznie ułatwia komunikację ze znajomymi, szczególnie jeżeli mieszkają oni  w różnych miejscach, a będą gościć na ślubie. Powiedzmy, że to taka forma „elektronicznego informatora”. Dla zagranicznych przyjaciół możecie umieszczać tam posty dotyczące polskich zwyczajów i obyczajów ślubnych, co pozwoli im łatwiej odnaleźć się na waszym przyjęciu, a przede wszystkim zrozumieć krok po kroku, co będzie miało miejsce. Natomiast do wszystkich innych można wysyłać również wiadomości o tym co się będzie działo, ale też o tym na czym Wam szczególnie zależy, np. na grupowym zdjęciu, podobnych akcentach w stroju lub butelce wina zamiast standardowych kwiatów.

Polecamy: Candy bar na przyjęcie weselne - krok po kroku

Jeżeli musicie robić „cięcia budżetowe” przyjęcia to Facebook też może okazać się przydatny. „Lajkowanie” lub po prostu polubienie stron wybranych ślubnych usługodawców może pomóc Wam w zdobyciu różnego rodzaju rabatów lub zachęcić do uczestnictwa w konkursach, w których nagrodami są produkty i usługi ślubne. Za pomocą tego samego narzędzia, czyli po prostu przycisku „lubię to” oraz obserwacji „postów” dodawanych przez poszczególne firmy z branży, możecie poznać ich realizacje, sposoby pracy, poczytać komentarze o tym co robią i z jakim skutkiem.  A co najważniejsze macie możliwość rozmowy z osobami, które już z wybranych przez Was usług korzystały. To pozwoli Wam na zaoszczędzenie pieniędzy, czasu, a przede wszystkim nerwów w tym najważniejszym dniu.

Oczywiście, Facebook to również niekończące się źródło inspiracji, które znajdziecie na„fun page’ach” profesjonalnych firm zajmujących się organizacją ślubów, tak jak na przykład na naszym „perfectowym”, ale też na prywatnych profilach, gdzie ludzie umieszczają zdjęcia ze swoich ceremonii i przyjęć.

Możecie też wykorzystać kawałek „facebookowego” świata w tak zwanym „realu” i zrobić dla siebie i dla znajomych takie tabliczki z napisem „lubię to”, którymi podkreślicie najważniejsze momenty na ślubie i weselu swoich znajomych. Na przykład po złożeniu przez parę młodą przysięgi, po wykonaniu pierwszego tańca lub pierwszego oficjalnego pocałunku nowych Państwa X.  Gwarantuje, że to będzie miła niespodzianka dla nowożeńców, ale też fajna pamiątka dla wszystkich, którzy wezmą w tym udział.

Polecamy: Ślub w stylu "Zmiechrzu"

Kinga Cecot, konsultantka ślubna Perfect Moments, www.perfectmoments.pl

Redakcja poleca

REKLAMA