Prawda o znakach zodiaku

miny_niny
napisał/a: miny_niny 2008-09-09 09:48
Jest tyle opisów poszczególnych znaków, czy zgadzacie się z nimi? W moim wypadku zawsze się zgadza, jakbym czytała opis nie znaku a samej siebie! Niesamowite!:)
napisał/a: izabela_kubiak 2008-09-09 10:20
czasami sie to sprawdza, a czasami nie. Ja urodzilam sie na pograniczu dwoch znakow zodiaku; w jednym horoskopie jestem panna a w drugim lwem... nie wiem do konca spod jakiego wiec jestem znaku.... choc raczej panna:)
GloriaGloria
napisał/a: GloriaGloria 2008-09-12 11:40
Ja też jestem z pogranicza! Między Panną i wagą no i nigdy nie wiem, który horoskop czytać. :((((((((((((((((((((
miny_niny
napisał/a: miny_niny 2008-09-17 10:07
Ojej jak dziwnie, ja jestem baran wypisz wymaluj i na szczęście nie mam takich problemów. Nie wiem tylko czy to autosugestia czy na prawdę te gwiazdy nie kłamią. jak myślicie?
napisał/a: MalaTerrorystka 2008-09-17 10:35
Mając praktyki w gazecie (która miała w sobie też horoskop)- dowiedziałam się ciekawej rzeczy...
Otóż pani, która była moja opiekunką, zajmowała sie układaniem horoskopu. Zapytałam sie, jak to robi, czy ma jakieś zdolności, czy... Nawet nie dała mi skończyć:) Pwoedziałą tylko "A skąd!!". Spisywała to z różnych gazet, internetu, sprawdzała, co napisała w zesżłym numerze, trochę dodała, trochę odjęła i już. Powiedziała, ze "nikt normalny nie bedzie chyba brał tego poważnie". Że stara się pisac jakieś pokrzepiające rzeczy, bo kolega z redakcji to by dawał same wypadki i zawały, a ona woli milej. Ot - cała prawda o horoskopie w gazetach. Ale kto wie, może w jakichś "powazniejszych"czasopismach są do tego odpowiedni ludzie, mający jakaś wiedze na temat astrologii:)A ja, co rano, w drodze na uczelnię, czytam ze znajomymi horoskop w "Metrze"..bez tego dzień stracony:D Oczywiscie nie bierzemy tego na powaznie, ale zawsze można na coś zwalić nieudany lub udany dzień i pośmiać się:)
Sama więc nie wiem, czy wierzyć, czy nie... podchodze do tego raczej z dystansem...Czasem coś się zgadza, a czasem to pierdoły jakich mało:)Ale poczytać można, to nic złego. Ja jestem "czystą"wagą... i zawsze sobie myślałam, że mój znak jest taki nijaki:)
napisał/a: izabelle21 2008-10-15 23:56
Ja też jestem wagą i jak bym o sobie czytała dosłownie...
Pewna siebie, nieco kiekieteryjna, opanowana, elegancka, nie znosząca chamstwa ,posiadająca zdolności dyplomatyczne, talenty artystyczne, lubiąca luksus, z wyczuciem piękna i rewelacyjnym gustem) ,
sprawia ogromne wrażenia na mężczyznach, nie lubiąca się nudzić, towarzyska, gadatliwa i jakże :).... skomna HEHEHEh ale wad też troszkę jest; roztargniona, roztrzepana, czasem powierzchowna, ocenia ludzi powierzchownie (tu się nie zgodzę) , strasznie niezdecydowana, a i według mego ukochanego straszna panikara , krzykliwa i złośnica (ale za to podobno mnie kocha):D
napisał/a: izabelle21 2008-10-15 23:58
A Ty droga Miny niny z pod jakiego znaku jesteś bo nic nie apisałaś na ten temat?
napisał/a: ~anulka25 2008-10-17 20:05
Ja jestem panna ale też mi blisko do wagi. I rzeczywiście opis cech charakteru się zgadza w większości. Ale w horoskopy nie wierzę. Tak jak pisała mała terrorystka rzeczywiście tak wygląda tworzenie horoskopów. Więc nie czytam.
napisał/a: izabelle21 2008-10-18 06:29
Moja siostra też jest panną:)
Ale jeśli chodzi o charaktery różnimy się totalnie.
Jest między nami niecały rok różnicy ale jakoś nie potrafimy się dogadać.
Ona jest spokojna i cicha raczej a ja energiczna.
Podobno ja wrodziłam się do taty,
Anka do mamy...:rolleyes:
Znajomych każda ma swoich a ja nigdy nie zabierałam jej na żadne imprezy:D
ale
napisał/a: ale 2008-10-18 18:52
Ja jestem panną i wszystko się zgadza, poza oszczędnością :D tzn jestem panną z mała domieszką lwa, bo urodziłam się na przełomie obu znaków i z lwa też coć mam :)
Ale moii rodzice to bliźniaki i o ile mama pasuje do tego znaku jak ulał, to tata już nie aż tak :)
napisał/a: ~anulka25 2008-10-18 19:50
Po pannie jest chyba waga a nie lew
napisał/a: izabelle21 2008-10-18 23:27
Po pannie owszem waga, za to przed panną lew :D