Polecamy: Dowcipy o Jasiu- część 23
- Mama do Jasia:
- Dlaczego masz takie brudne ręce?
- Bawiłem się w piaskownicy!
- Ale dlaczego masz czyste palce?
- Bo gwizdałem na psa! - Jasio mówi do mamy:
- Wiesz, widziałem dzisiaj tatusia z ciocią Basią w garażu. Najpierw tatuś ją pocałował, potem ściągnął jej bluzkę, potem ona pomogła mu zdjąć spodnie, a potem...
- Wystarczy, Jasiu. Chciałabym, abyś opowiedział ją tatusiowi przy kolacji.
Przy kolacji mama prosi Jasia o opowiedzenie historii.
- No, więc, widziałem dzisiaj tatusia z ciocią Basią w garażu, najpierw tatuś ją pocałował, potem ściągnął jej bluzkę, potem ona pomogła mu zdjąć spodnie, a potem razem zrobili to samo, co ty mamusiu zrobiłaś z wujkiem Karolem, kiedy tatuś był na ćwiczeniach w wojsku.
- Pani od polskiego próbuje nauczyć Jasia poprawnej wymowy.
- Powiedz Jasiu „kura”.
- No, kura - mówi Jasiu.
- Nie mówi się „no, kura”, tylko „kura”.
- No, „kura”, przecież mówię - irytuje się Jasiu.
- Ale powiedz Jasiu „kura” bez tego „no”. Wtedy będzie poprawnie.
- „Kura” - wzdycha Jasiu.
- No! – masz piątkę. - Jasio pyta ojca:
- Tato, co to jest bezpieczny seks?
- Bezpieczny seks....No... to jest twoja siostra Jasiu.
- Ale ja nie mam siostry.
- No właśnie...
- Małgosia do Jasia po miłosnych igraszkach:
- Jesteś lepszy niż tato.
- Wiem!
- Skąd?
- Mama mi mówiła.
- Pewnego dnia nauczycielka pyta w szkole dzieci, co chciałyby dostać, by spełniło to ich marzenia. Zgłosiła się Kasia:
- Ja chciałabym mieć złoto, bo złoto jest warte dużo i mogłabym za niego sobie kupić Porsche!
Na to Kaziu:
- A ja platynę, bo jest warta jeszcze więcej i mógłbym sobie za nią kupić Ferrari!
Na to Jasiu:
- Proszę pani, ja chciałbym sylikon! Moja siostra ma dwa takie worki sylikonu. Gdyby pani widziała, jakie luksusowe samochody parkują pod naszym domem!
- - Babciu, jak ci smakował cukierek?
- Bardzo dobry.
- Dziwne! Ania go wypluła, pies go wypluł, a tobie smakował.
- - Ciociu, czy wetknęłabyś nos w gniazdo szerszeni?
- Ależ Jasiu, co ci przychodzi do głowy?
- Bo mamusia mówiła, że ty wszędzie wtykasz nos!
- - Pamiętajcie dzieci: nie wolno całować kotków ani piesków, bo od tego mogą się przenosić różne groźne zarazki. A może ktoś z was ma na to przykład?
Zgłasza się Jasio:
- Ja mam. Moja ciocia całowała raz kotka.
- I co?
- No i zdechł.
- - Jasiu, gdzie są złote rybki, które kupiłem ci z mamusią?
- Przetopiłem je na sztabki!
Źródło: Wydawnictwo Printex