Polecamy: Przysłowia informatyków
- Bill Gates umarł i Św. Piotr pokazuje mu Niebo. Bill obejrzał i mówi:
- Ale tutaj jest strasznie nudno. Św. Piotr się wkurzył i pokazuje Piekło. A
tam laseczki, plaża. itp... Bill bez namysłu mówi:
- To ja wole iść do Piekła !
Po tygodniu Bill przychodzi z pretensjami do Św. Piotra:
- Piekło do którego trafiłem jest zupełnie inne, dziewczyny brzydkie, plaża
brudna i ciągle pada...
- Bo to była wersja demo...
- Rozmowa informatyków:
- Gdy przychodzę do domu, mój pecet włącza się automatycznie.
- To jeszcze nic. Gdy ja wracam z pracy, mój pecet na powitanie mruga monitorem i merda joystickiem...
- Informatyk poszedł w niedziele do zoo z dzieckiem.
- Tato patrz jakie dziwne gęsi - mówi dziecko wskazując na egzotyczne ptaki.
- To nie gęsi, tylko pelikany. Z tego się robi wkłady do drukarek atramentowych
- Dwie dziewczyny w sklepie rozglądają się za ciuchami. Podchodzi ekspedientka:
- W czym mogę pomóc?
- Szukam ciekawej sukienki na lato.
- Jakie ma pani wymiary?
- 173 cm, 48 kg, 90/60/90...
Na to koleżanka:
- No coś ty Kaśka?! Nie jesteś na czacie!
- Administratora systemu powołano do wojska. Stoi nocą na warcie i nagle widzi majaczącą w ciemnościach sylwetkę.
- Hasło - woła admin.
Cisza.
- Hasło - woła znowu.
Znowu cisza.
- Hasło - wola raz jeszcze.
Po trzykrotnym wezwaniu bez odpowiedzi admin ściąga z ramienia kałasznikowa. Krótka seria, sylwetka upada.
- User unknown. Access denied...
- Jakie są ostatnie słowa hakera przed śmiercią?
- Log Out...
- Kolega zwraca się do kolegi informatyka z prośba:
- Pożycz mi 1000 zł.
Na to informatyk:
- No dobra, masz 1024, dla równego rachunku. - Czemu kobieta informatyk jest jak świnka morska ?
- Bo świnka morska to nie jest ani świnka .... ani morska...
Zobacz także: Dowcipy komputerowe - część 1
Źródło: Wydawnictwo Printex