Bez względu na wzajemną niechęć szkoła póki co istnieć będzie jeszcze długo, a rodzice na kontakty z nauczycielami będą skazani, aż do zakończenia edukacji przez ich dziecko. Co zatem robić, by kontakty te uprzyjemnić, a przede wszystkim by dziecko, które jest ich obserwatorem nie uczyło się jedynie braku szacunku?
Po pierwsze - nie obrażaj
Zalecenie to powinni wziąć sobie do serca zarówno jedni, jak i drudzy. Dziecko nie powinno słyszeć jak nauczyciele źle mówią o jego rodzicach, choćby ci byli najgorsi. Rodzice też powinni powstrzymać się od negatywnych uwag na temat nauczyciela w obecności dziecka. Dzieci, szczególnie młodsze nie są autorami wymyślnych wyzwisk, których potem używają w rozmowach z rówieśnikami mówiąc o „głupich nauczycielach”.
Po drugie - szanuj
Jako rodzic szanuj pracę nauczycieli dziecka, a jako wychowawca doceniaj wysiłek rodziców włożony w jego wychowanie przed rozpoczęciem nauki szkolnej i trakcie jej trwania.
Po trzecie - ucz dziecko dobrych manier
Rodzice i nauczyciele powinni stworzyć wspólny front działania określając wymagania i normy postępowania. Zarówno o rodzicach jak i o nauczycielach dziecko musi wypowiadać się z szacunkiem, powinno im też grzecznie odpowiadać. Dni i godziny opuszczone w szkole powinny być szybko usprawiedliwione, niszczenie książek i przyborów szkolnych musi być jednoznacznie potępione. Dziecko powinno wiedzieć o konieczności dobrego zachowania się w kinie, teatrze, galerii i innych miejscach publicznych.
Po czwarte - są dobrzy i źli uczniowie – tak jak i nauczyciele
Jako rodzic nie obwiniaj nauczyciela za słabe wyniki dziecka zanim nie udasz się do szkoły i nie ustalicie razem z nauczycielem przyczyny trudności.
Po piąte – będąc rodzicem utrzymuj kontakty ze szkołą
Dzieciom, których rodzice często kontaktują się ze szkołą, uczestniczą w jej życiu, instytucja ta nie wydaje się obca. Poza tym Jaś nie jest już wtedy Jasiem Kowalskim, ale synem Pani Ani, która przyniosła książki do szkolnej biblioteki.