Szczepionki dla dzieci - szczepić czy nie?

napisał/a: ~kasia_27 2011-09-05 13:33
oczywiście, że szczepić. to przecież zawsze dodatkowe zabezpieczenie przed niechcianymi powikłaniami, np. po grypie. ja sama się szczepię, więc tym bardziej nie rozumiem rodziców, którzy nie chcą raz w roku zaszczepić dziecka i zwiększyć jego odporność oraz prawdopodobieństwo, że nie zachoruje, kiedy cała szkoła leży w łózkach.
napisał/a: ~są dwie strony medalu 2011-09-08 10:50
a co z substancjami szkodliwymi. np. rtęć, formalina czy aluminium zawartymi w szczepionkach? zastanawiałaś się jaki mają wpływ na organizm Twój bądź zaszczepionego dziecka? są 2 strony medalu i nie należy wierzyć tylko tej jednej podawanej w TV - reklamy lub przez lekarzy, którzy bardzo często czerpią niemałe profity z ilości wyszczepień. Myślisz, ze aż tak bardzo interesuje ich Twoje zdrowie? Widziałaś kiedyś ulotkę szczepionki? Widziałaś przeciwwskazania i działania niepożądane? Po Twojej wypowiedzi jestem pewna, że nie.
gajaa
napisał/a: gajaa 2011-09-08 12:41
~są napisal(a): a co z substancjami szkodliwymi. np. rtęć, formalina czy aluminium zawartymi w szczepionkach? zastanawiałaś się jaki mają wpływ na organizm Twój bądź zaszczepionego dziecka? są 2 strony medalu i nie należy wierzyć tylko tej jednej podawanej w TV - reklamy lub przez lekarzy, którzy bardzo często czerpią niemałe profity z ilości wyszczepień. Myślisz, ze aż tak bardzo interesuje ich Twoje zdrowie? Widziałaś kiedyś ulotkę szczepionki? Widziałaś przeciwwskazania i działania niepożądane? Po Twojej wypowiedzi jestem pewna, że nie.


Bzdury piszesz. Lekarze nie biorą za to profitów. Nieszczepienie dziecka jest o wiele groźniejsze niż ewentualne powikłania. Nie mówiąc o tym, że bez szczepień wrócilibyśmy do tego, co działo się na świecie wiele lat temu - mam na myśli epidemie (chorób, które teraz można zwalczyć w zarodku).
Moim zdaniem rodzice, którzy nie szczepią dzieci, są niedouczeni i nieodpowiedzialni. Poczytaj materiały i badania na ten temat, zanim zaczniesz wydawać takie osądy...

PS. Rozbawiło mnie zdanie dotyczące czytania ulotek. Zwróć uwagę, że każdy lek, preparat, środek ma długaśne ulotki dotyczące powikłań i działań niepożądanych. Producenci muszą tak pisać. A u ilu osób te powikłania występują? Czy w takim razie lepiej w ogóle przestać się leczyć?
napisał/a: ~są dwie strony medalu 2011-09-08 17:55
Jeśli piszesz na jakiś temat to dobrze jest wiedzieć cokolwiek zanim napisze się komentarz.

"Lekarze nie biorą za to profitów." nie rozśmieszaj mnie, za długo jestem przedstawicielem w tej branży :D

"Nieszczepienie dziecka jest o wiele groźniejsze niż ewentualne powikłania."
to poczytaj sobie:

ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA ZDROWIA1)

z dnia 21 grudnia 2010 r.

w sprawie niepożądanych odczynów poszczepiennych oraz kryteriów ich rozpoznawania

(Dz. U. z dnia 30 grudnia 2010 r.)

Szczegółowe rodzaje i kryteria niepożądanych odczynów poszczepiennych na potrzeby nadzoru epidemiologicznego

1) odczyny miejscowe, w tym odczyny miejscowe po szczepieniu BCG:
a) obrzęk,
b) powiększenie węzłów chłonnych,
c) ropień w miejscu wstrzyknięcia;
2) niepożądane odczyny poszczepienne ze strony ośrodkowego układu nerwowego (OUN):
a) encefalopatia,
b) drgawki gorączkowe,
c) drgawki niegorączkowe,
d) porażenie wiotkie wywołane wirusem szczepionkowym,
e) zapalenie mózgu,
f) zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych,
g) zespół Guillaina-Barrégo;
3) inne niepożądane odczyny poszczepienne:
a) bóle stawowe,
b) epizod hipotensyjno-hiporeaktywny,
c) gorączka powyżej 39°C,
d) małopłytkowość,
e) nieutulony ciągły płacz,
f) posocznica, w tym wstrząs septyczny,
g) reakcja anafilaktyczna,
h) reakcje alergiczne,
i) uogólnione zakażenie BCG,
j) wstrząs anafilaktyczny,
k) zapalenie jąder,
l) zapalenie ślinianek,
m) porażenie splotu barkowego,
n) inne poważne odczyny występujące do 4 tygodni po szczepieniu.


"Nie mówiąc o tym, że bez szczepień wrócilibyśmy do tego, co działo się na świecie wiele lat temu - mam na myśli epidemie (chorób, które teraz można zwalczyć w zarodku). " wiesz ile szczepionek wymyślono po tym, jak epidemie dawno minęły? Pewnie gdyby ludzie żyli tak jak kiedyś, bez bieżącej wody i kanalizacji, w brudzie to epidemie występowałyby nadal mimo szczepień. To nie szczepienia zmniejszyły zachorowalność - dajesz sobą sterować przez info Koncernów Farma i nic więcej.

"Moim zdaniem rodzice, którzy nie szczepią dzieci, są niedouczeni i nieodpowiedzialni. Poczytaj materiały i badania na ten temat, zanim zaczniesz wydawać takie osądy...

są bardziej zainteresowani tematem niż rodzice szczepiący, którzy jak stado baranów idą za tłumem. Nieodpowiedzialny i niedouczony jest ten, który pozwala wstrzyknąć dziecku substancję bez uprzedniego zainteresowania się co to jest i jakie może przynieść powikłania. Wiesz, ze ludzie wygrywają w sądach sprawy zakładane przez sanepid z racji nieszczepienia? Pewnie nie wiesz.

"Rozbawiło mnie zdanie dotyczące czytania ulotek. Zwróć uwagę, że każdy lek, preparat, środek ma długaśne ulotki dotyczące powikłań i działań niepożądanych. Producenci muszą tak pisać. A u ilu osób te powikłania występują?" Ty czytasz to co piszesz?????? Jakim trzeba być głupim żeby napisać takie bzdury? Poczytaj o matkach, których dzieci z powodu NOP zostały roślinami a dopiero potem zacznij się wypowiadać. Zobaczysz wtedy u ilu osób takie powikłania występują.

ps. życzę aby Twoim dzieciom nigdy się to nie przytrafiło, choć czasami tylko w ten sposób można niektórym "otworzyć oczy".