Szczepienia

napisał/a: KarolciaK 2017-05-17 11:20
Dziewczyny a co zrobic w sytuacji kiedy po pierwszej dawce dziecko mialo napady drgawkowe? Zaczely sie tego samego dnia (wczesniej ich nie bylo) i trwaly przez niecaly miesiac?
napisał/a: Itzal 2017-05-17 11:23
KarolciaK napisal(a):Dziewczyny a co zrobic w sytuacji kiedy po pierwszej dawce dziecko mialo napady drgawkowe? Zaczely sie tego samego dnia (wczesniej ich nie bylo) i trwaly przez niecaly miesiac?

ale po jakiej szczepionce? Ja bym nie powtarzała drugiej dawki dopóki nie skonsultowałabym dobrze gdzie się da, czym spowodowane.
napisał/a: Nadiya1 2017-05-17 11:33
napisal(a):Dziewczyny a co zrobic w sytuacji kiedy po pierwszej dawce dziecko mialo napady drgawkowe? Zaczely sie tego samego dnia (wczesniej ich nie bylo) i trwaly przez niecaly miesiac?

O jaką szczepionkę chodzi? Znam dziewczynę, której dziecko po szczepionce DTaP dostało drgawek. Zgłosiła to, sanepid czepiał się jej nie raz gdy postanowiła nie szczepić kolejną dawką, groził karami pieniężnymi. W końcu poprosiła aby na piśmie dali jej pewność, że dziecku nic po szczepionce nie będzie. Przestali ją nachodzić i dali jej spokój. Dziecko nie zaszczepione kolejną dawką do tej pory.
napisał/a: KarolciaK 2017-05-17 12:04
Nadiya napisal(a):O jaką szczepionkę chodzi? Znam dziewczynę, której dziecko po szczepionce DTaP dostało drgawek.

6 in 1 Vaccine (Diphtheria Tetanus Whooping Cough (Pertussis) Hib (Haemophilus influenzae b) Polio (Inactivated poliomyelitis) Hepatitis B)

PCV (Pneumococcal Conjugate Vaccine).
Czyli ta o ktorej piszesz, plus kilka innych. Na ulotce ktorejs z nich, teraz nie pamietam ktorej, jest napisane o drgawkach. W Irlandii nie ma obowiazku szczepien. Poki co umowili A. do neurologa dzieciecego i mowili ze nie musze szczepic do tego czasu.
napisał/a: Suerte 2017-05-17 13:09
efryna ten koleś o którym piszesz to Wakefield czy jakoś tak? bo przed szczepieniem na mmr trochę poszperałam i tak mi świta teraz...
napisał/a: serduszkowa1 2017-05-17 13:57
serduszkowa o matko. A co dokladnie chrzesnicy dolegalo po tej szczepionce? wiecznie była chora, katar, kaszel, górne drogi oddechowe, zapalenia ucha, w końcu lekarka się "za nią zabrała" i okazało się, że ma gniazdo pneumokoków, szpital, dożylnie antybiotyk i od tamtej pory spokój.

daffodil, też bym dwóch na raz nie zaczepiła, no ale lekarce to zwisa, bo hajs się zgadza :)

candela napisal(a):tyle, że gorączka to raczej dość "normalny" skutek po szczepieniu.
nieprawda.. nienormalny, tylko u Nas się tak durnie przyjęło.

A co do odry, nie ma żadnej odry, tylko szum medialny i tyle.

Ja myślę, ze jak ktoś miał bliski kontakt z nopami, to inaczej patrzy na szczepienia.. owszem dawniej były tylko w ilości 5-7 sztuk w ciągu życia, a nie 14 w ciągu 2 lat życia jak teraz..
napisał/a: efryna 2017-05-17 14:04
Suerte napisal(a):efryna ten koleś o którym piszesz to Wakefield czy jakoś tak? bo przed szczepieniem na mmr trochę poszperałam i tak mi świta teraz...

dokładnie on

Sofi, jak obiecałam, tutaj dwa losowe badania populacyjne (ale jest ich masa, w każdej chwili mogę podesłać więcej) -- wybrałam takie, żeby miały pełną wersję on-line (można doczytać o autorach, o konflikcie interesów itp.), oba czasopisma są bardzo prestiżowe, mają bardzo wysoki impact factor, przechodzą procedurę peer review, czyli całą procedurę niezależnych recenzji zanim dostaną się do druku itp. Jakbyś potrzebowała jakiejś pomocy przy zrozumieniu jakichś fragmentów bądź interpretacją, to służę. Wiem, że to nie jest łatwe zadanie, ale możesz pójść na łatwiznę i przeczytać abstrakty + obejrzeć wyniki.

1. http://www.nejm.org/doi/full/10.1056/NEJMoa021134#t=articleResults

Dane zebrane po szczepieniach w Danii, w latach 1991-1998. Tutaj tabelka ze statystykami, które Cię interesują:



na samym dole widzisz ilość najpierw nieszczepionych dzieci i przypadków autyzmu, a poniżej ile było szczepionych w danych latach i ile zanotowano wśród nich przypadków autyzmu. Po prawej jest już zrobiona statystyka z przedziałami ufności (nie wykazano różnic), ale jak chcesz, to możesz sobie ręcznie policzyć, ile to było procent w każdym przypadków, jak chcesz zobaczyć powiedzmy bardziej przystępny wynik:)

i drugi artykuł, nowszy, tym razem z USA:

http://jamanetwork.com/journals/jama/fullarticle/2275444

tutaj badano dzieci po (lub bez) szczepień w latach 2001-2012 w USA i dodatkowo jako czynnik ryzyka badano to, czy u starszego rodzeństwa ten autyzm wystąpił. w skrócie -- nie udowodniono żadnego związku autyzmu ze szczepieniami (niezależnie od tego rodzeństwa), ale jakbyś chciała sobie to ręcznie przeliczyć, to możesz sobie zsumować dane (czyli pominąć ten wpływ rodzeństwa). Tu wklejam tabelkę z zestawieniem:



jak widzisz, jest to rozbite na lata, w których przyjęto szczepionkę (2, 3, 4), wynik pokazany, jako ilość przypadków autyzmu/ilości dzieci ogólnie (szczepione wyżej, niżej nieszczepione). Znowu albo ufasz statystyce, albo liczysz ręczenie, jak policzysz ręcznie procent, to zobaczysz, że w każdym przypadku procentowo więcej wychodzi przypadków autyzmu u dzieci (suprise) nieszczepionych nie jest to jednak statystycznie istotne, więc nie można powiedzieć, że nieszczepienie zwiększa ryzyko
ASD to skrót od Autistic-Spectrum Disorders
napisał/a: Misiaq 2017-05-17 14:18
serduszkowa napisal(a):nie ma żadnej odry, tylko szum medialny i tyle.
Równie dobrze można napisać, że nie ma żadnych nopów tylko szum medialny i tyle

serduszkowa napisal(a):candela napisał/a:
tyle, że gorączka to raczej dość "normalny" skutek po szczepieniu.
nieprawda.. nienormalny, tylko u Nas się tak durnie przyjęło.
No ale dziewczyny, które nie szczepiły w Polsce pisały, ze zalecano im paracetamol po szczepieniu gdyby pojawiła się gorączka, więc tak jakby lekarze od razu zakładali, ze może się pojawić.

Ja myślę, ze to jest taki temat, ze nikt tu nikogo nie przekona Antyszczepionkowcy pozostaną przy swoim, popierający szczepienia przy swoim
napisał/a: Itzal 2017-05-17 14:22
Misiaq napisal(a): Ja myślę, ze to jest taki temat, ze nikt tu nikogo nie przekona Antyszczepionkowcy pozostaną przy swoim, popierający szczepienia przy swoim

jak ze wszystkim

Misiaq napisal(a):dziewczyny, które nie szczepiły w Polsce pisały, ze zalecano im paracetamol po szczepieniu gdyby pojawiła się gorączka, więc tak jakby lekarze od razu zakładali, ze może się pojawić.

dokładnie.

[ Dodano: 2017-05-17, 14:25 ]
W ogóle to ja wam napiszę ze mnie bardzo dziwi antyszczepionkowe nastawienie Polaków (serio, w H nie spotkałam się aż z takim natężeniem), zwłaszcza jak się weźmie polski zwyczaj podawania farmaceutyków przy byle katarze
napisał/a: Misiaq 2017-05-17 14:27
Itzal napisal(a):Misiaq napisał/a:
Ja myślę, ze to jest taki temat, ze nikt tu nikogo nie przekona Antyszczepionkowcy pozostaną przy swoim, popierający szczepienia przy swoim
jak ze wszystkim
Niby tak, tylko w tym temacie zawsze pojawiają się argumenty, z którymi trudno dyskutować: lobby farmaceutyczne, szum medialny, koncerny medyczne finansują badania wiec są "oszukane" itp.
Testy zderzeniowe fotelików samochodowych finansują producenci fotelików, czy to znaczy że są niewiarygodne? Oczywiście, ze trochę tak, ale jakby tak na to patrzył to wszystkie badania czegokolwiek dotyczą są niewiarygodne, bo każde ktoś sponsoruje

Trzeb jasno powiedzieć po szczepionkach mogą wystąpić skutki niepożądane, trzeba mieć tego świadomość, ale czym innym jest gorączka czy rozdrażnienie a czym innym autyzm.

[ Dodano: 2017-05-17, 14:28 ]
Itzal napisal(a):W ogóle to ja wam napiszę ze mnie bardzo dziwi antyszczepionkowe nastawienie Polaków (serio, w H nie spotkałam się aż z takim natężeniem), zwłaszcza jak się weźmie polski zwyczaj podawania farmaceutyków przy byle katarze
Przyszło z zachodu, jak wszystko u nas
napisał/a: efryna 2017-05-17 16:11
Misiaq napisal(a):Ja myślę, ze to jest taki temat, ze nikt tu nikogo nie przekona Antyszczepionkowcy pozostaną przy swoim, popierający szczepienia przy swoim

Jasne, podejrzewam, że zatwardziałego antyszczepionkowca trudno przekonać, bo jednak trzeba minimum chęci żeby dopuścić do siebie racjonalne argumenty (dla jasności, argument typu hurr durr lobby farmaceutyczne nie jest racjonalny), ale jeżeli ktoś ma wątpliwości, nie wie, a chce wiedzieć, to sądzę, że należy dyskutować i wymieniać się wiedzą.

Misiaq napisal(a):Niby tak, tylko w tym temacie zawsze pojawiają się argumenty, z którymi trudno dyskutować: lobby farmaceutyczne, szum medialny, koncerny medyczne finansują badania wiec są "oszukane" itp.

No właśnie można dyskutować, bo mam wrażenie, że ludzie w ogóle nie wiedzą, jak wygląda takie finansowanie badania, albo jakie są procedury dopuszczania leków do obrotów. Żadne poważne czasopismo nie pozwala sobie na jakieś wątpliwości odnośnie takich finansowań (i tak, porównanie do fotelików samochodowych uważam za chybione). Sama w życiu opublikowałam już wiele prac badawczych i w momencie wysyłania pracy do druku następuje etap spowiadania się z każdej złotówki, jaką w życiu otrzymałam (od instytucji państwowych, prywatnych itp. i to niezależnie od tego, czy to były pieniądze na moją pensję, prywatne potrzeby, czy na badania -- te konkretne i wszystkie inne, które kiedykolwiek w życiu na badania otrzymałam). Nazywa się to conflict of interest statement i wypełnienie tego jest dość upierdliwym etapem, bo pochłania sporo czasu -- a jeśli zrobię to niedokładnie, o czymś zapomnę, coś pominę, to mogę równie dobrze pakować manatki i szukać pracy w mcdonaldzie. Zanim ktoś spojrzy na moje badanie, to najpierw zbiera się grono eksperckie i stwierdza, czy któraś z tych złotówek nie mogła wpłynąć na jego wartość naukową.
Jak duża firma farmaceutyczna finansuje wprost badanie, to wyniki może sobie co najwyżej dołączyć do broszurki reklamującej lek.
Nie mówiąc już o tym, że każde badanie można sobie powtórzyć, bo one muszą być powtarzalne, żeby je nazwać naukowymi.

Może tyle, bo znowu nikt nie przeczyta moich wypocin.
napisał/a: daffodil1 2017-05-17 22:43
candela, dobrze ze nie wiedziałam wcześniej ze to mmr takie straszne ;) jeśli Cię to pocieszy to Z miała 5 dni temu i 0 niepokojących objawów.

Sofi, a to odwlekanie co daje?

efryna, dziewczyno jaka Ty masz motywująca gadkę! ;) a tak serio z nieba mi spadłaś.
Szczerze mówiąc to ja o tych szczepieniach z pełna premedytacja nie czytałam nic. Zawsze byłam zwolennikiem, a teraz tak wszędzie bombardują tymi anty ze wolałam się nie wgłębiać.
A ta sprawa doktorka tez mi gdzies mignęła i jakaś dziewczyna pisała ze podobno go oczyścili z zarzutów.

[ Dodano: 2017-05-17, 22:48 ]
Nadiya, No ale co to wtedy zmienia ze będzie wiadomo ze to po szczepionce?

Itzal,

[ Dodano: 2017-05-17, 22:57 ]
serduszkowa, zaczyna mnie denerwować ten jej lajt

Misiaq,

Dla mnie tak ja mój chłopski rozum ta gorączka nie jest chyba jakaś dziwna. Skoro wprowadzam do organizmu jakaś postać wirusa to chyba normalne ze organizm podejmuje walkę?

efryna, ja zawsze czytam od deski do deski! Super mieć taki głos na forum

efryna, a jak oceniasz to co ja zrobiłam? Ze mmr i ospa naraz? Przesadziłam?