Przygotowanie do ciąży

Kluszeczka, ja mam oliwkową
Torba się sprawdza, bo mój bratanek ma taką samą już ładny kawałek czasu

Co do pytań, ja nie odpowiem, bo wiesz u mnie to wszystko inaczej było
A do szkoły rodzenia się wybieram, ale tylko dlatego, że jest to wymóg w szpitalu gdzie będę rodzić, tzn wymagają ukończenia szkoły rodzenia przy porodzie rodzinnym.

Misia napisal(a):

Torba się sprawdza

to świetnie - uważam że ta torba jest naprawdę funkcjonalna

napisal(a):

Co do pytań, ja nie odpowiem, bo wiesz u mnie to wszystko inaczej było

wiem Misiu.

napisal(a):

A do szkoły rodzenia się wybieram, ale tylko dlatego, że jest to wymóg w szpitalu gdzie będę rodzić, tzn wymagają ukończenia szkoły rodzenia przy porodzie rodzinnym.

no właśnie coraz częściej szpitali wprowadza ten wymóg, z jednej strony to dobrze, bo kobieta uczy się ważnych rzeczy o oddychaniu wraz z jej partnerem/mężem, ale jak pomyślę o kosztach to nie kazdego na taką szkołę pewnie stać

ciekawe jak to jest tu w Wwie... w ogóle czuję się tu "niepewnie i nie u siebie" stąd te moje nieraz banalne pytania...

Kluszeczka napisal(a):

Jak wyglądały Wasze badania? co i jak najpierw?

Ja z moim lekarzem miałam pierwszy kontakt zaraz po pierwszej nieudanej ciąży.
On mnie skierował wówczas na szereg różnych badań, m.in. cytomegalię, chlamydię, toksoplazmozę, ogólne badania krwi i moczu. Zrobił mi też cytologię, USG jajników itp.
Przy wyborze lekarza sama musisz ocenić, czy możesz mu zaufać. Ja mam do mojego lekarza pełne zaufanie. Możesz zasięgnąć tez języka, jakim jest specjalistą.
Do szkoły rodzenia jeszcze nie chodzę. Jeżeli zacznę, to od października

sylwia, kurcze, nie miałam pojęcia że trzeba wykonać tyle badań...

tzn. wiedziałam, że jest ich dużo, ale nie aż tyle...

najlepiej zarejestruję się w przychodni (mąż odebrał rodzinną książeczkę ubezpieczeniową) i tam może powiedzą mi który lekarz gin. jest najlepszy.

A chodzisz Sylwiu do gina prywatnie czy do przychodni/ szpitala?

Kluszeczka napisal(a):

kurcze, nie miałam pojęcia że trzeba wykonać tyle badań.

Skarbie, jestem przekonana, że Ty nie będziesz musiał robić tych badań. Chyba, że się uprzesz. Takie badania robi się po poronieniu i to zazwyczaj nie po pierwszym, tyko kolejnym. Ja chciałam je zrobić, żeby nie powtórzyła się sytuacja z obumarłą ciążą.
Ale wystarczy, jak Ty zrobisz cytologię, ewentualnie USG jajników i badania krwi i moczu.

Kluszeczka napisal(a):

A chodzisz Sylwiu do gina prywatnie czy do przychodni/ szpitala?

Ja chodzę do takiej prywatnej kliniki (nawet w m jak mama widziałam ich reklamę przy artykule o porodzie w prywatnej klinice). Płace za każdą wizytę, ale za poród nie będę płacić, bo mają umowę z NFZ, zapłacę tylko za miejsce, pobyt w tej klinice.

sylwia napisal(a):

Ale wystarczy, jak Ty zrobisz cytologię, ewentualnie USG jajników i badania krwi i moczu.

To mnie trochę pocieszyłaś, bo zaczęłam się martwić skąd ja wezmę tyle wolnego na te badania skoro dopiero zaczynam pracę...
wiadomo i tak z rana trzeba będzie się zrywać aby zająć kolejkę, ale jak znajdę dobrego lekarza to i ja zacznę chodzić prywatnie.

sylwia napisal(a):

Ja chodzę do takiej prywatnej kliniki

Dobra decyzja. Uważam, że doskonała opieka medyczna jest gwarantem zdrowego dzidziusia, sama chciałabym znaleźć takie miejsce gdzie bezpiecznie przejdę całą ciążę pod okiem wybitnego specjalisty. Uważam, że każde pieniądze są warte zdrowia bobaska.

Poszperam trochę w necie i przyjrzę się tej klinice - w końcu po coś kupiłam to M jak Mama

ja tez chodze prywatnie bo do "panstwowych " lekarzy sie zrazilam :(
Kluseczka ja jestem z warszawy jak chcesz to moge Ci podac namiary na fajna klinike w wawie :) Moze nie przyjmuja tam jacys wybitni specjalisci ale lekarz do ktorego chodze jest naprawde rewelacyjny :) I pod wzgladem usg i rozwiewania wszelkich watpliwosci:) Za kazdym razem wychodze od niego spokojna
pozdrawiam:)

Kluszeczka napisal(a):

Dobra decyzja.

Tą decyzję właściwie podjęłam po pobycie w szpitalu państwowym, gdzie byłam po tej nieudanej ciąży, na zbiegu. Ordynator ginekologii i położnictwa to stary, opryskliwy dziad i nie wyobrażam sobie, żebym miała tam rodzić. Byłam traktowana okropnie, zero opieki, zainteresowania się, czy nawet głupiego psychicznego wsparcia. Lekarz i pielęgniarki przychodzili tylko na obchód, nic ich nie interesowało co ze mną.
A na temat Feminy również słyszałam wiele opinii, nie wszystkie były pochlebne. Ale człowiek się przekonuje najlepiej na własnej skórze. Miałam już tam okazje leżeć w kwietniu, gdy miałam krwawienia, więc z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że opieka jest nie do porównania.

Majaa, mogę też prosić o namiary na klinikę i na lekarza? będę bardzo wdzięczna :)

Majaa, bardzo chętnie poznam namiary !!! z góry dziękuję, bo zachodzę w głowę gdzie się udać i jaką klinikę wybrać... wiadomo - informacje w internecie będą zawsze pozytywne, a tak z opinii ludzi najlepiej wynika gdzie warto pójść a gdzie nie.

sylwia napisal(a):

Ordynator ginekologii i położnictwa to stary, opryskliwy dziad

o rany okropieństwo, jak ja nie lubię takich ludzi co to pracę z przymusu wykonują i wyżywają się na innych robiąc wszystko na łapu-capu masakra...

sylwia napisal(a):

Ale człowiek się przekonuje najlepiej na własnej skórze. Miałam już tam okazje leżeć w kwietniu, gdy miałam krwawienia, więc z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że opieka jest nie do porównania.

dokładnie, najlepiej przekonać się samemu, ale dobrze by było nie ryzykować zdrowia dzidziusia przy tej okazji... a wiadomo jak to bywa, jedna nieodpowiednia decyzja lekarza i konsekwencje mogą być straszne (

Kluszeczka napisal(a):

jedna nieodpowiednia decyzja lekarza i konsekwencje mogą być straszne

Masz rację.

Ale jestem pewna, ze trafisz na dobrego specjalistę

Podam Wam adres strony internetowej a jesli chodzi o lekarza to polecam Marcina Ziolo ja wlasnie do niego chodze :) I jeszcze slyszalam ze Tomasz Dworniak (nie jestem pewn czy dobrze napisalam nazwisko) jest bardzo dobry ale on ponoc ma swoje pacjentki i ot tak nie mozna sie do niego dostac. Ale wiecie nie zaszkodzi sprobowac mnie sie nie udalo, ale moze wam sie uda

http://babkamedica.pl/