przepis_na_zawsze_żółty_naturalny_rosół

napisał/a: ~Paulinka 2012-06-18 22:27
W dniu 2012-06-18 22:21, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 18 Jun 2012 22:13:28 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> W dniu 2012-06-18 22:00, Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 18 Jun 2012 21:53:44 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2012-06-18 21:41, medea pisze:
>>>>> W dniu 2012-06-18 18:22, Ikselka pisze:
>>>>>> Nazywam je tak, jak napisałaś. Ponieważ te nazwy rzeczywiście (a nie
>>>>>> pozornie) funkcjonują w potocznym języku z prostego powodu, że sa to
>>>>>> potrawy/produkty spotykane wręcz "na ulicy" - natomiast nie imputuj
>>>>>> mi, że do pierwszej z brzegu osoby na ulicy mogę powiedzieć "consomme"
>>>>>> i nie dostanę w nos, bo mnie źle zrozumie.
>>>>>
>>>>> Do pierwszej z brzegu nie, ale zważ, że jesteśmy tutaj na grupie
>>>>> poświęconej kuchni, gdzie wypowiadają się osoby przynajmniej
>>>>> potencjalnie kuchnią zainteresowane, więc nie widzę problemu w używaniu
>>>>> "nazw" bez narażania się na dostanie w nos.
>>>>>
>>>>> Tyle gadania, a ja i tak nie wiem, czym się powinien różnić porządny
>>>>> rosół od consomme. ;/
>>>>
>>>> http://coollinaria.com/2011/03/01/consomme-klasyka-w-najczystszej-postaci/
>>>
>>> CZYJA klasyka?
>>> Te pomidory zwłaszcza
>>
>> I ten listek laurowy i ziele angielskie i burak i grzybek, z którego się
>> niedawno śmiałaś...
>> Tak one też się w rosołach znajdują. I jeszcze kapusta włoska i
>> ziemniaki jako wkładka.
>>
>> Najwidoczniej Twoje pojęcie o bulionie/rosole jest weselno-regionalne.
>> Nie rób z siebie na siłę znawcy kuchni innej niż własna, bo to bardzo
>> słabe jest.
>>
>> Najwidoczniej akuratnie nikt ze znajomych we Francji nie bywał 3-)))
>
> Aha, no to się dowiedziałam, co jest (czyt: MUSI być) klasyką w Polsce:
> FRANCUSZCZYZNA

Dowiedziałaś się, że makaronizmy w odniesieniu do kulinariów nie mają
racji bytu. Produkty regionalne, narodowe, tradycyjne mają swoje nazwy.
Tylko tyle.

--
Paulinka
napisał/a: ~Paulinka 2012-06-18 22:31
W dniu 2012-06-18 22:21, Ikselka pisze:

>> LOL i nawet patent na klarowanie iście ikselski 3-))))
>
> Miło, że aż tak doceniasz.
> Przynajmniej wiesz, dlaczego właśnie białko?
> :-]

Nie, ale na pewno mnie oświecisz 3-)))

Sorry, ale nie miałam aż tyle czasu, żeby oddać się lekturze w
przepastnych zasobach internetu.

--
Paulinka
napisał/a: ~Paulinka 2012-06-18 22:32
W dniu 2012-06-18 22:23, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 18 Jun 2012 22:17:34 +0200, Bbjk napisał(a):
>
>> By nabrał ładnego koloru, robi się tak:
>> kawaleczek watroby wołowej pokrajać w kostkę, trochę cebuli
>> poszatkowanej, trochę marchwi pokrajanej w plastry dusisz na maśle tak
>> długo, aż się zrumieni, po czym dodać do rosołu.
>
> Bzdety.
> MASŁO DO ROSOŁU? I wątroba? - smród wątróbki w rosole?
> Cebula podprażona i ew. zrumienione kości!

Tylko że rzeczony to nie jest rosół by XL.


--
Paulinka
napisał/a: ~Bbjk 2012-06-18 22:36
W dniu 2012-06-18 22:23, Ikselka pisze:

> Bzdety.
> MASŁO DO ROSOŁU? I wątroba? - smród wątróbki w rosole?

Nieznane dziwi, a nawet bulwersuje :)
Ale to klasyka. Nie ma obowiązku stosowania, jeśli Ci śmierdzi.
--
B.
napisał/a: ~Ikselka 2012-06-18 23:10
Dnia Mon, 18 Jun 2012 22:36:38 +0200, Bbjk napisał(a):

> W dniu 2012-06-18 22:23, Ikselka pisze:
>
>> Bzdety.
>> MASŁO DO ROSOŁU? I wątroba? - smród wątróbki w rosole?
>
> Nieznane dziwi, a nawet bulwersuje :)
> Ale to klasyka. Nie ma obowiązku stosowania, jeśli Ci śmierdzi.

Oczywiście, że śmierdzi - podrobów nie dodaję do rosołu.
--
XL
napisał/a: ~Ikselka 2012-06-18 23:16
Dnia Mon, 18 Jun 2012 22:17:34 +0200, Bbjk napisał(a):

> _Consomme_ -gotujesz podobnie, lecz do mięsa wołowego dodajesz kawałek
> cielęciny, podroby z drobiu lub kawałek kury. Taki rosół podaje się w
> filiżankach z pasztecikami. Można na śniadanie :)

Nie.
Consomme - rosół ODTŁUSZCZONY i sklarowany.
--
XL
napisał/a: ~Ikselka 2012-06-18 23:28
Dnia Mon, 18 Jun 2012 22:31:07 +0200, Paulinka napisał(a):

> W dniu 2012-06-18 22:21, Ikselka pisze:
>
>>> LOL i nawet patent na klarowanie iście ikselski 3-))))
>>
>> Miło, że aż tak doceniasz.
>> Przynajmniej wiesz, dlaczego właśnie białko?
>> :-]
>
> Nie, ale na pewno mnie oświecisz 3-)))

Ani myślę, bo musiałabym Ci zrobić większy wykład o koloidach, koagulacji,
może także adsorpcji itd. W kuchni wystarczy Ci wiedza praktyczna.


> Sorry, ale nie miałam aż tyle czasu, żeby oddać się lekturze w
> przepastnych zasobach internetu.

Ano, nie wiem, czy znajdziesz akurat wyjaśnienie w internecie.Byc może
będziesz chciała postarać się zrobić mojej wierze na przekór i udowodnić
mi, że sama to gdzieś wyczytalam i udaję mądrą
--
XL
napisał/a: ~Paulinka 2012-06-18 23:41
W dniu 2012-06-18 23:28, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 18 Jun 2012 22:31:07 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> W dniu 2012-06-18 22:21, Ikselka pisze:
>>
>>>> LOL i nawet patent na klarowanie iście ikselski 3-))))
>>>
>>> Miło, że aż tak doceniasz.
>>> Przynajmniej wiesz, dlaczego właśnie białko?
>>> :-]
>>
>> Nie, ale na pewno mnie oświecisz 3-)))
>
> Ani myślę, bo musiałabym Ci zrobić większy wykład o koloidach, koagulacji,
> może także adsorpcji itd. W kuchni wystarczy Ci wiedza praktyczna.
>
>
>> Sorry, ale nie miałam aż tyle czasu, żeby oddać się lekturze w
>> przepastnych zasobach internetu.
>
> Ano, nie wiem, czy znajdziesz akurat wyjaśnienie w internecie.Byc może
> będziesz chciała postarać się zrobić mojej wierze na przekór i udowodnić
> mi, że sama to gdzieś wyczytalam i udaję mądrą

Ja się na tym kompletnie nie znam i się tego nie wstydzę :)
Mogę Ci za to wyliczyć dochody zagraniczne metodą wyłączenia z progresją ;)
Nie znam się na wielu rzeczach, ale też na wielu się znam, dlatego znam
umiar w ocenie własnych umiejętności. Nie ma osoby, która zna się na
wszystkim.

--
Paulinka
napisał/a: ~Ikselka 2012-06-19 00:03
Dnia Mon, 18 Jun 2012 23:41:49 +0200, Paulinka napisał(a):

> W dniu 2012-06-18 23:28, Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 18 Jun 2012 22:31:07 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-06-18 22:21, Ikselka pisze:
>>>
>>>>> LOL i nawet patent na klarowanie iście ikselski 3-))))
>>>>
>>>> Miło, że aż tak doceniasz.
>>>> Przynajmniej wiesz, dlaczego właśnie białko?
>>>> :-]
>>>
>>> Nie, ale na pewno mnie oświecisz 3-)))
>>
>> Ani myślę, bo musiałabym Ci zrobić większy wykład o koloidach, koagulacji,
>> może także adsorpcji itd. W kuchni wystarczy Ci wiedza praktyczna.
>>
>>
>>> Sorry, ale nie miałam aż tyle czasu, żeby oddać się lekturze w
>>> przepastnych zasobach internetu.
>>
>> Ano, nie wiem, czy znajdziesz akurat wyjaśnienie w internecie.Byc może
>> będziesz chciała postarać się zrobić mojej wierze na przekór i udowodnić
>> mi, że sama to gdzieś wyczytalam i udaję mądrą
>
> Ja się na tym kompletnie nie znam i się tego nie wstydzę :)
> Mogę Ci za to wyliczyć dochody zagraniczne metodą wyłączenia z progresją ;)
> Nie znam się na wielu rzeczach, ale też na wielu się znam, dlatego znam
> umiar w ocenie własnych umiejętności. Nie ma osoby, która zna się na
> wszystkim.

A kto to mówi?
--
XL
napisał/a: ~Paulinka 2012-06-19 00:11
W dniu 2012-06-19 00:03, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 18 Jun 2012 23:41:49 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> W dniu 2012-06-18 23:28, Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 18 Jun 2012 22:31:07 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2012-06-18 22:21, Ikselka pisze:
>>>>
>>>>>> LOL i nawet patent na klarowanie iście ikselski 3-))))
>>>>>
>>>>> Miło, że aż tak doceniasz.
>>>>> Przynajmniej wiesz, dlaczego właśnie białko?
>>>>> :-]
>>>>
>>>> Nie, ale na pewno mnie oświecisz 3-)))
>>>
>>> Ani myślę, bo musiałabym Ci zrobić większy wykład o koloidach, koagulacji,
>>> może także adsorpcji itd. W kuchni wystarczy Ci wiedza praktyczna.
>>>
>>>
>>>> Sorry, ale nie miałam aż tyle czasu, żeby oddać się lekturze w
>>>> przepastnych zasobach internetu.
>>>
>>> Ano, nie wiem, czy znajdziesz akurat wyjaśnienie w internecie.Byc może
>>> będziesz chciała postarać się zrobić mojej wierze na przekór i udowodnić
>>> mi, że sama to gdzieś wyczytalam i udaję mądrą
>>
>> Ja się na tym kompletnie nie znam i się tego nie wstydzę :)
>> Mogę Ci za to wyliczyć dochody zagraniczne metodą wyłączenia z progresją ;)
>> Nie znam się na wielu rzeczach, ale też na wielu się znam, dlatego znam
>> umiar w ocenie własnych umiejętności. Nie ma osoby, która zna się na
>> wszystkim.
>
> A kto to mówi?

LOL a miałam tu kiedyś status omnibusa? Poczytuję to za komplement :P



--
Paulinka
napisał/a: ~Ikselka 2012-06-19 00:26
Dnia Tue, 19 Jun 2012 00:11:37 +0200, Paulinka napisał(a):

> W dniu 2012-06-19 00:03, Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 18 Jun 2012 23:41:49 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-06-18 23:28, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Mon, 18 Jun 2012 22:31:07 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2012-06-18 22:21, Ikselka pisze:
>>>>>
>>>>>>> LOL i nawet patent na klarowanie iście ikselski 3-))))
>>>>>>
>>>>>> Miło, że aż tak doceniasz.
>>>>>> Przynajmniej wiesz, dlaczego właśnie białko?
>>>>>> :-]
>>>>>
>>>>> Nie, ale na pewno mnie oświecisz 3-)))
>>>>
>>>> Ani myślę, bo musiałabym Ci zrobić większy wykład o koloidach, koagulacji,
>>>> może także adsorpcji itd. W kuchni wystarczy Ci wiedza praktyczna.
>>>>
>>>>
>>>>> Sorry, ale nie miałam aż tyle czasu, żeby oddać się lekturze w
>>>>> przepastnych zasobach internetu.
>>>>
>>>> Ano, nie wiem, czy znajdziesz akurat wyjaśnienie w internecie.Byc może
>>>> będziesz chciała postarać się zrobić mojej wierze na przekór i udowodnić
>>>> mi, że sama to gdzieś wyczytalam i udaję mądrą
>>>
>>> Ja się na tym kompletnie nie znam i się tego nie wstydzę :)
>>> Mogę Ci za to wyliczyć dochody zagraniczne metodą wyłączenia z progresją ;)
>>> Nie znam się na wielu rzeczach, ale też na wielu się znam, dlatego znam
>>> umiar w ocenie własnych umiejętności. Nie ma osoby, która zna się na
>>> wszystkim.
>>
>> A kto to mówi?
>
> LOL a miałam tu kiedyś status omnibusa? Poczytuję to za komplement :P

Pytałam o to, kto mówi, że zna się na wszystkim.
--
XL
napisał/a: ~Bbjk 2012-06-19 05:45
W dniu 2012-06-18 23:16, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 18 Jun 2012 22:17:34 +0200, Bbjk napisał(a):
>
>> _Consomme_ -gotujesz podobnie, lecz do mięsa wołowego dodajesz kawałek
>> cielęciny, podroby z drobiu lub kawałek kury. Taki rosół podaje się w
>> filiżankach z pasztecikami. Można na śniadanie :)
>
> Nie.
> Consomme - rosół ODTŁUSZCZONY i sklarowany.

Tak. To, o czym pisałam, jest consomme. Nie masz racji.
Że odtłuszczony, to oczywista oczywistość, zup tłustych w filiżankach w
filiżankach nie podaje się, więc nie było potrzeby tego podnosić :)
--
B.