Mięso_na_surowo.

napisał/a: ~RemeK 2011-10-04 16:07
Dnia Mon, 3 Oct 2011 13:16:42 +0200, jagr napisał(a):

> Może mi zrobić mielone z wołowiny, ale poprzednio mogła mleć
> wieprzowinę, po której maszyna nie była umyta. Czyż nie?

Jesli tak jest to zglos do sanepidu. To _chyba_ niedozwolone. W moim sklepie
nawet ser i wedline kroja na osobnych krajalnicach, bo nie wolno na jednej
(kiedys z ciekawosci o to spytalem i uslyszalem o sanepidzie).

--
pozdro
RemeK
napisał/a: ~Jerzy Dombczak 2011-10-04 22:26
W dniu 2011-10-04 16:07, RemeK pisze:
> Dnia Mon, 3 Oct 2011 13:16:42 +0200, jagr napisał(a):
>
>> Może mi zrobić mielone z wołowiny, ale poprzednio mogła mleć
>> wieprzowinę, po której maszyna nie była umyta. Czyż nie?
>
> Jesli tak jest to zglos do sanepidu. To _chyba_ niedozwolone. W moim sklepie
> nawet ser i wedline kroja na osobnych krajalnicach, bo nie wolno na jednej
> (kiedys z ciekawosci o to spytalem i uslyszalem o sanepidzie).
>


Bo niekoszerne ?
napisał/a: ~Ikselka 2011-10-04 23:23
Dnia Tue, 04 Oct 2011 22:26:44 +0200, Jerzy Dombczak napisał(a):

> W dniu 2011-10-04 16:07, RemeK pisze:
>> Dnia Mon, 3 Oct 2011 13:16:42 +0200, jagr napisał(a):
>>
>>> Może mi zrobić mielone z wołowiny, ale poprzednio mogła mleć
>>> wieprzowinę, po której maszyna nie była umyta. Czyż nie?
>>
>> Jesli tak jest to zglos do sanepidu. To _chyba_ niedozwolone. W moim sklepie
>> nawet ser i wedline kroja na osobnych krajalnicach, bo nie wolno na jednej
>> (kiedys z ciekawosci o to spytalem i uslyszalem o sanepidzie).
>>
>
>
> Bo niekoszerne ?

Hacap tak zwany.
Przyszedł z USA do nas. A kto tam rządzi - wiadomo, "oni".
"Oni" mleczne i mięsne jedzą na osobnych talerzach, kroją osobnymi nożami i
gotują w osobnych kuchniach.

Poniekąd kiedy nie było lodówek - w "ich" klimacie to miało sens.

--
XL
napisał/a: ~Ikselka 2011-10-05 00:40
Dnia Tue, 4 Oct 2011 23:23:13 +0200, Ikselka napisał(a):

> Dnia Tue, 04 Oct 2011 22:26:44 +0200, Jerzy Dombczak napisał(a):
>
>> W dniu 2011-10-04 16:07, RemeK pisze:
>>> Dnia Mon, 3 Oct 2011 13:16:42 +0200, jagr napisał(a):
>>>
>>>> Może mi zrobić mielone z wołowiny, ale poprzednio mogła mleć
>>>> wieprzowinę, po której maszyna nie była umyta. Czyż nie?
>>>
>>> Jesli tak jest to zglos do sanepidu. To _chyba_ niedozwolone. W moim sklepie
>>> nawet ser i wedline kroja na osobnych krajalnicach, bo nie wolno na jednej
>>> (kiedys z ciekawosci o to spytalem i uslyszalem o sanepidzie).
>>>
>>
>>
>> Bo niekoszerne ?
>
> Hacap tak zwany.
> Przyszedł z USA do nas. A kto tam rządzi - wiadomo, "oni".
> "Oni" mleczne i mięsne jedzą na osobnych talerzach, kroją osobnymi nożami i
> gotują w osobnych kuchniach.
>
> Poniekąd kiedy nie było lodówek - w "ich" klimacie to miało sens.

...i ma nadal - bo lodówek może znowu nie być...
Co by to nie miało znaczyć (a znaczyć ma coś bardzo złego).

Więc warto zachować ten reżim choćby dla wyrobienia nawyku na ów zły
"wszelki wypadek", a nie jest to aż takie kłopotliwe, wbrew pozorom.

Od "nich" można się sporo nauczyć. Koszerność nie jest wcale wymysłem bez
pokrycia w realnym życiu - to stary kanon postępowań zabezpieczajacych
przed konsekwencjami psucia się żywności oraz migracji między produktami
szczepów bakterii powodujących to psucie.
--
XL
napisał/a: ~Jerzy Dombczak 2011-10-05 11:31

> Od "nich" można się sporo nauczyć.

Mam sie obrzezac ?
napisał/a: ~Ikselka 2011-10-05 13:13
Dnia Wed, 05 Oct 2011 11:31:24 +0200, Jerzy Dombczak napisał(a):

>> Od "nich" można się sporo nauczyć.
>
> Mam sie obrzezac ?


Ten stary zwyczaj, obrzezanie u Żydów, z którego tak się naśmiewasz - także
jest medycznie mocno uzasadniony. To, co medycyna dziś traktuje jako SWOJE
odkrycie, w tak starym narodzie jak Żydzi znane było Z PRAKTYKI całe
tysiąclecia - ot, wystarczy być starym narodem i już ma się dość czasu na
obserwacje pewnych zależności i następstw - pokarmowych, przyrodniczych,
fizjologicznych itp, po czym na wprowadzenie wniosków z tych zależności w
życie w postaci zebranych zasad... na przykład w postaci Dekalogu! //bez
najmniejszej dozy kpiny to piszę



http://www.stulejka.com/index.php3?strona=obrzezanie

"(...)Cytowanymi argumentami usprawiedliwiającymi rutynowe obrzezanie w
okresie noworodkowym są:

* Zapobieganie rakowi prącia: Jest to bez wątpienia prawda że ta
choroba nie dotyczy populacji mężczyzn obrzezanych w okresie noworodkowym.
Jest także faktem potwierdzonym że rak prącia częściej występuje wśród
biedniejszej warstwy społeczeństwa i ma tendencję do występowania tam gdzie
choroby weneryczne występują z częstością powyżej średniej a ostatnie
obserwacje mówią o warunkach związanych z infekcją narządów płciowych
ludzkimi papilloma wirusami. Ponadto w narodach stojących wysoko
ekonomicznie gdzie obrzezanie wśród noworodków jest nieznane częstość
występowania raka prącia jest niska na przykład 0.3 na 100000 mężczyzn w
Japonii. W Danii częstość występowania raka prącia jest porównywalna z tą
obecnie występującą w USA tj. 0.7 - 0.9 na 100000 mężczyzn. Przeto jak
wskazują te dane podczas gdy obrzezanie w okresie noworodkowym prawie
całkowicie zapobiega tej chorobie to taki efekt ochraniający możemy uzyskać
również stosując elementarne podstawy higieny prącia.
* Zapobieganie przenoszeniu drogą płciową virusa HIV: Niektóre
doniesienia z Afryki sugerują że podczas stosunku heteroseksualnego
infekcja wirusem HIV jest bardziej prawdopodobna u nieobrzezanych mężczyzn
chociaż obecność owrzodzenia prącia jest przynajmniej dużym ryzykiem w
serokonwersji. Podobnie kilka równie mało przekonywujących wniosków
stwierdzono wśród amerykańskich homoseksualistów. Nawet jeśli taki związek
został potwierdzony (choć istnieją wątpliwości co do wartości
prezentowanych w badaniu danych) to trudno udowodnić to co napisał New
England Journal of Medicine który konkluduje że w zapobieganiu przenoszenia
HIV obrzezanie nie jest tak efektywne jak ograniczanie liczby kontaktów
seksualnych czy używanie prezerwatyw.
* Redukcja ryzyka infekcji dróg moczowych: Wreszcie rozważania odnośnie
ryzyka infekcji dróg moczowych u nieobrzezanych dzieci zmieniają się w
Amerykańskiej Akademii Pediatrycznej ze stosunku neutralnego w 1975 do
bardziej rekomendującego w 1989.
* Wiadomo od dawna że w pierwszym roku życia w odróżnieniu od
późniejszego okresu, infekcje dróg moczowych występują częściej u chłopców
niż u dziewcząt. W 1987 Wiswell w dużych retrospektywnych badaniach
konkludował że pozostawienie chłopca bez obrzezania stwarza 10 - krotnie
większe ryzyko infekcji dróg moczowych w dzieciństwie. Inne badania także
retrospektywne podobnie stwierdziły nieco inną częstość ryzyka i choć pracę
tę można poddać krytyce to ukształtował się trend o ochraniającej roli
obrzezania. Jakkolwiek nawet jeśli weźmiemy dane Wiswella jako wartości
bezwzględne to ryzyko infekcji dróg moczowych podczas pierwszego roku życia
wynosi 1% u nieobrzezanych i 0.1% u obrzezanych. Przeto konieczne się staje
poddać 100 chłopców profilaktycznemu obrzezaniu w okresie noworodkowym aby
zredukować ( nie wyeliminować ) ryzyko infekcji dróg moczowych u 1 chłopca.
Nie jest rzeczą możliwą by takie argumenty wpływały na praktykę w Europie.
Pomimo to potencjalnie bardziej perswazyjny przypadek może być argumentem w
uwzględnieniu tych danych u męskich noworodków jeśli będziemy coś wiedzieć
z ultrasonografii prenetalnej o urologicznej patologii dziecka szczególnie
u tych z dużym odpływem pęcherzowo-moczowodowym wśród których istnieje
szczególne zagrożenie infekcją dróg moczowych pomimo profilaktyki
antybiotykowej.


Obrzezanie z bezpośrednich wskazań lekarskich

Zasady ogólne.
Obecne władze rządzące w Anglii i w Walii ujawnia że mniej niż 5% spośród
36000 obrzezań wykonywanych w ramach kasy chorych rocznie jest wykonywanych
z powodów religijnych i podkreśla że wyjątkowo ze ścisłych wskazań
lekarskich. Zarówno całkowita liczba jak i odsetek wykonywany u chłopców w
wieku poniżej 15 lat (72%) nieco wzrósł podczas ostatniej dekady, a
stosując ekstrapolację prawie 7% Brytyjskich chłopców będzie obrzezanych ze
wskazań medycznych do ich 15 urodzin. To odpowiada proporcji występującej w
Danii, 1.6% co jest uważane za typowe dla krajów skandynawskich gdzie ten
stosunek jest nieco niższy niż na kontynencie Europejskim.

W rejonie Mersey w U.K. , 87% wskazań medycznych do obrzezania chłopców
stanowi stulejka, 11% balanoposthitis, i 2% z innych powodów. Te dane
pochodzą z rutynowej statystyki szpitalnej i prawdopodobnie są
wyolbrzymione jeśli chodzi o stosunek stulejek kosztem balanoposthitis. Bez
względu na ustalenia stulejka jest jednak najczęstszym wskazaniem do
obrzezania. Ważność czy inaczej stulejka jako wskazanie do obrzezania
zależy głównie od tego w jaki sposób stulejka stanowi prawdziwą patologię.

Innymi słowy konieczne jest zrozumienie normalnego rozwoju napletka przed i
po urodzeniu. (...)"





Mało tego - warto byłoby też posłuchac Żydów i współżyć tylko w malżeństwie
czyli zachować wierność stałemu partnerowi i nie robić tzw skoków w bok.
Jak najbardziej uzasadnione biologicznie.
Wytłumaczyć?
--
XL
napisał/a: ~jagr" 2011-10-05 15:09


Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:166u02dshj6ux.a5t03efdwkf8$.dlg@40tude.net...

Dnia Wed, 05 Oct 2011 11:31:24 +0200, Jerzy Dombczak napisał(a):

>> Od "nich" można się sporo nauczyć.
>
> Mam sie obrzezac ?


Ten stary zwyczaj, obrzezanie u Żydów, z którego tak się naśmiewasz - także
jest medycznie mocno uzasadniony. To, co medycyna dziś traktuje jako SWOJE
odkrycie, w tak starym narodzie jak Żydzi znane było Z PRAKTYKI całe
tysiąclecia - ot, wystarczy być starym narodem i już ma się dość czasu na
obserwacje pewnych zależności i następstw - pokarmowych, przyrodniczych,
fizjologicznych itp, po czym na wprowadzenie wniosków z tych zależności w
życie w postaci zebranych zasad... na przykład w postaci Dekalogu! //bez
najmniejszej dozy kpiny to piszę


http://www.stulejka.com/index.php3?strona=obrzezanie

"(...)Cytowanymi argumentami usprawiedliwiającymi rutynowe obrzezanie w
okresie noworodkowym są:



+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

No właśnie nie usprawiedliwiającymi.
Siedmiu nieobrzezanych na milion złapie raka.
I to jest to usprawiedliwienie? A może lepiej by było się myć?
A jaki % powikłań po obrzezaniu, to nie napisali. Na pewno są takie.
napisał/a: ~Ikselka 2011-10-05 23:16
Dnia Wed, 5 Oct 2011 15:09:25 +0200, jagr napisał(a):

> Siedmiu nieobrzezanych na milion złapie raka.
> I to jest to usprawiedliwienie? A może lepiej by było się myć?

Hmmm, w klimacie gorącym i suchym, gdzie trudno o wodę, w narodzie po
wyjściu z Egiptu 40 lat wędrującym po pustyni, nie można było użyć piachu
zamiast
--
XL
napisał/a: ~jagr" 2011-10-06 10:19


Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:8ah0n7muohhu.1kaq1nzyjvv8q$.dlg@40tude.net...

Dnia Wed, 5 Oct 2011 15:09:25 +0200, jagr napisał(a):

> Siedmiu nieobrzezanych na milion złapie raka.
> I to jest to usprawiedliwienie? A może lepiej by było się myć?

Hmmm, w klimacie gorącym i suchym, gdzie trudno o wodę, w narodzie po
wyjściu z Egiptu 40 lat wędrującym po pustyni, nie można było użyć piachu
zamiast

=====================================================

Mówimy o czasach współczesnych i wskazaniach na dziś.
A co do kobiet:
I to dlatego obrzezanie w Afryce dotyczyło (i dotyczy do dziś) również
kobiet?
napisał/a: ~Ikselka 2011-10-06 11:31
Dnia Thu, 6 Oct 2011 10:19:49 +0200, jagr napisał(a):

> Mówimy o czasach współczesnych i wskazaniach na dziś.

Stare narody (jak np Żydzi) przekazują potomkom swoje doświadczenie
życiowe(sic!) w formie religijnych nakazów po to, aby ich zabezpieczyć na
przyszłość - aby potomkowie głupsi więc nie rozumiejący, a mądrzejsi po
prostu nie mogący pamiętać, z czego te nakazy wynikają, jednak nawet kpiąc
z nich mimo wszystko spełniali je i w ten sposób w każdej chwili byli
gotowi na ewentualność powrotu do genezy owych nakazów...
Tu chodzi o przetrwanie narodu, nie pojedynczego człowieka. Pojedynczy
człowiek moze nie odczuć efektów wypełniania nakazu i kpić z niego, ale już
pokolenie lub więcej pokoleń, a już zwłaszcza na przestrzeni wieków i
tysiącleci - tak.


> A co do kobiet:
> I to dlatego obrzezanie w Afryce dotyczyło (i dotyczy do dziś) również
> kobiet?

Rytualne obrzezanie kobiet owszem, też ma swoje logiczne uzasadnienie.
Niestety.
--
XL
napisał/a: ~Jerzy Dombczak 2011-10-06 11:35
W dniu 2011-10-06 11:31, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 6 Oct 2011 10:19:49 +0200, jagr napisał(a):
>
>> Mówimy o czasach współczesnych i wskazaniach na dziś.
>
> Stare narody (jak np Żydzi) przekazują potomkom swoje doświadczenie
> życiowe(sic!) w formie religijnych nakazów po to, aby ich zabezpieczyć na
> przyszłość - aby potomkowie głupsi więc nie rozumiejący, a mądrzejsi po
> prostu nie mogący pamiętać, z czego te nakazy wynikają, jednak nawet kpiąc
> z nich mimo wszystko spełniali je i w ten sposób w każdej chwili byli
> gotowi na ewentualność powrotu do genezy owych nakazów...
> Tu chodzi o przetrwanie narodu, nie pojedynczego człowieka. Pojedynczy
> człowiek moze nie odczuć efektów wypełniania nakazu i kpić z niego, ale już
> pokolenie lub więcej pokoleń, a już zwłaszcza na przestrzeni wieków i
> tysiącleci - tak.
>
>
>> A co do kobiet:
>> I to dlatego obrzezanie w Afryce dotyczyło (i dotyczy do dziś) również
>> kobiet?
>
> Rytualne obrzezanie kobiet owszem, też ma swoje logiczne uzasadnienie.
> Niestety.


Zydzi chca oszukac nature jednym slowem. Oszustwo ten narod ma we krwi
jak widac.
napisał/a: ~Ikselka 2011-10-06 11:39
Dnia Thu, 06 Oct 2011 11:35:19 +0200, Jerzy Dombczak napisał(a):

> W dniu 2011-10-06 11:31, Ikselka pisze:
>> Dnia Thu, 6 Oct 2011 10:19:49 +0200, jagr napisał(a):
>>
>>> Mówimy o czasach współczesnych i wskazaniach na dziś.
>>
>> Stare narody (jak np Żydzi) przekazują potomkom swoje doświadczenie
>> życiowe(sic!) w formie religijnych nakazów po to, aby ich zabezpieczyć na
>> przyszłość - aby potomkowie głupsi więc nie rozumiejący, a mądrzejsi po
>> prostu nie mogący pamiętać, z czego te nakazy wynikają, jednak nawet kpiąc
>> z nich mimo wszystko spełniali je i w ten sposób w każdej chwili byli
>> gotowi na ewentualność powrotu do genezy owych nakazów...
>> Tu chodzi o przetrwanie narodu, nie pojedynczego człowieka. Pojedynczy
>> człowiek moze nie odczuć efektów wypełniania nakazu i kpić z niego, ale już
>> pokolenie lub więcej pokoleń, a już zwłaszcza na przestrzeni wieków i
>> tysiącleci - tak.
>>
>>
>>> A co do kobiet:
>>> I to dlatego obrzezanie w Afryce dotyczyło (i dotyczy do dziś) również
>>> kobiet?
>>
>> Rytualne obrzezanie kobiet owszem, też ma swoje logiczne uzasadnienie.
>> Niestety.
>
>
> Zydzi chca oszukac nature jednym slowem. Oszustwo ten narod ma we krwi
> jak widac.

Oszustwo? - pokonywanie. Ty się ucz mądrości od nich.
--
XL