Mamusie i ich kochane skarby
napisał/a:
gosia_24
2008-05-13 09:47
no teraz moge ci powiedzieć że sandałki są nawet fajne tylko czy bedą wystarczająco przewiewne i wygodne? ale jak kupowałaś już buty dla Oli przez allegro to może bedzie ok.:)
napisał/a:
gosia_24
2008-05-13 09:58
fajny dialog Ola coraz wiecej muwi i dobrze .
u nas z regóły jest ciepło średnia około 22 stopnie (na basenik jeszcze za zimno) tylko dzisiaj jakoś chłodno ale może się ociepli.
ROBIMY PIASKOWNICE DLA DZIEWCZYNEK JESZCZE KILKA DNI I BEDZIE GOTOWA:D:D
napisał/a:
Aniinka
2008-05-13 12:04
Witam! Mam na imię Ania i jestem mamą Milenki(27.01.2008), chętnie się przyłączę. Pozdrawiam
napisał/a:
gosia_24
2008-05-13 12:09
WITAMY CIĘ ANIU I WITAMY MILENKĘ.
POWIEDZ NAM COS O SOBIE I PODAJ NAM DATY URODZIN I IMIENIN A MY CIE DOPISZEMY DO LISTY MOZE WKLEISZ JAKIES FOTECZKI SWOJEJ CÓRECZKI?? JAK COS TO POMOZEMY
napisał/a:
julik
2008-05-13 12:39
hej dziewczyny. Julka wczoraj spała 3 godziny po południu i wieczorem poszła spać dopiero po 22. Niestety w tym czasie Jarek dorwał się do kompa i ja już nie miałam szans na pogadanie. Może dzisiaj mi się uda. Julka padła o 12,20 może pośpi ze dwie godziny. Na razie przestała gorączkować i wraca jej apetyt. No i coraz ładniej sama je zupki (coraz mniej jest na stoliku i obok a coraz więcej w buzi).
Fajnie że jest nas coraz więcej.
Fajnie że jest nas coraz więcej.
napisał/a:
gosia_24
2008-05-13 13:06
Najnowsze zdjęcie Patrycji.
Jak wam sie podoba?
Jak wam sie podoba?
napisał/a:
gosia_24
2008-05-13 13:07
Ciesze się że Julka już lepiej sie czuje.
moze te choróbsko niedługo jej odpuści.
napisał/a:
gosia_24
2008-05-13 13:12
Napisała julik
No i coraz ładniej sama je zupki (coraz mniej jest na stoliku i obok a coraz więcej w buzi).
Patrycja tez juz ładnie je zupki mało rozlewa troche ma ubranka pooblewane ale co tam tylko jedno mnie dziwi Pati wszystko co moze je rękami nawet zupkę jak ją upomne to weżmie łyzkę i pięknie je ale wystarczy że się odwróce to znowu je raczkami łobuz jeden.
No i coraz ładniej sama je zupki (coraz mniej jest na stoliku i obok a coraz więcej w buzi).
Patrycja tez juz ładnie je zupki mało rozlewa troche ma ubranka pooblewane ale co tam tylko jedno mnie dziwi Pati wszystko co moze je rękami nawet zupkę jak ją upomne to weżmie łyzkę i pięknie je ale wystarczy że się odwróce to znowu je raczkami łobuz jeden.
napisał/a:
andevi
2008-05-13 15:24
Oj fajne te nasze maluszki!
Dorwalam sie w koncu i zgralam z tasmy trzy filmy z Christiankiem.Fajnie sobie powspominac, kiedy byl taki malutki: pierwsze proby siadania, pierwsze kroczki, pierwsze autka, pierwsze samodzielne proby jedzenia itp..
Co do prob mowienia, to Christian gada jak najety, ale niestety nie po polsku, po holendersku tez nie:( Jego numer popisowy to cos takiego: brabelebrabelebrabele iiiiiiiiiiiis' (to ostatnie na bardzo wysokich tonach). Albo to: ik ga ac' . No cos by sie tu juz zrozumialo, dwa pierwsze slowa holenderskie, trzecie to koncowka polskich czasownikow.Cos jakby "ja ide ac' ". Bardzo ladnie mowi r, ale to charkate holenderskie, nie nasze twarde polskie. Martwic sie nie martwie, ze jeszcze nie mowi, ma czas.Lepiej, zeby pozniej zaczal mowic, niz gdyby mieszal dwa jezyki albo mowil po polsku z holenderska wymowa:)
Uwielbia ksiazeczki.Pokazuje na obrazek i pyta, co to.Potem kaze sobie obrazek opisac: pokazuje na oko, nosek, miseczke, ogonek itd.. Buduje tez wieze, najchetniej z buteleczek po moich witaminkach. No i gania, wspina sie, jezdzi na swoim samochodziku, wrzeszczy przy tym wnieboglosy.
Robi sie juz uparty, okres buntu dwulatka sie zbliza:( Jesli ma jesc samodzielnie, to tez najchetniej paluszkami.Siadamy zawsze razem do posilku, wiec nasladuje nas.Umie juz jesc widelcem,lyzeczke zawsze odwraca do gory nogami i wylewa, no coz... Pije tez ze zwyklego kubeczka. No, i umie juz wstawic i rozwiesic pranie:D Z myciem zabkow tez radzi sobie swietnie, dopomina sie zawsze swojej szczoteczki, gdy ja rano myje zeby, wieczorem myjemy razem w kapieli.Acha, musialam kupic druga wanienke.Pierwsza skonczyla zywot dosc nietypowo.Pewnie malec wyniosl ja na balkon, bo ja wyjmuje do niej pranie i potem na balkonie rozwieszam, no i moze wiatr zatrzasnal drzwi i wylamal wyrwe w rogu wanienki. Ta nowa jest mniejsza, no i nie taka fajna, ale coz, ekspresowo trzeba bylo kupic nowa, to sie nie wybrzydzalo.
U nas upaly 27,5 stopnia.Dzis nieco sie ochlodzilo, po niedzieli ma padac.
W pracy mialam duze luzy od konca kwietnia.Dzieci mialy dwutygodniowa przerwe wiosenna, wiec sporo lekcji przepadalo, jezdzilam tylko na lekcje z doroslymi albo tymi, co zostali w domu i nie wyjechali na wakacje.Teraz jeszcze dwa miesiace i zaczynaja sie letnie dlugie. Nie biore urlopu w lecie, pewnie i tak bedzie laba, moze wezmiemy na jesieni dwa, trzy tygodnie.
Od wrzesnia zmieni mi sie lokacja, nie bede juz tak daleko dojezdzac.
Porzadkujemy w domu, urzadzamy po kawaleczku nasze mieszkanko. Kupilam lozeczko Christiankowi i duzy perski dywan do duzego pokoju.Wszystkie filmy DVD znalazly w koncu miejsce w szufladzie pod telewizorem, wiec male lapki i zabki juz ich nie dostana:)
Dostalam sandalki dla malca z Polski.Tu szukalam, ale albo sa takie klasyczne rzymki, albo chrabaszczyki, bez regulowanych paskow.A Christian ma krotka, ale za to szeroka nozke.Te, ktore dostal, maja i zasloniete noski, i wzmocnienie na piete, i regulowane paski, i sa skorzane. Kolor tez neutralny, do wszystkiego pasuje.Kupilam mu jeszcze takie klapkowate z pianki, pasek przez stope i w kostce, zapinane na rzepy.Te bedzie mial do "mokrej roboty" : na basen, na plaze. Ma tez fajne adidaski, a na jesien trzewiczki.Zaopatrzylam sie na wiosne w buty dla niego, bo bylo sporo fajnych wyprzedazy. Zreszta, Christian jakos przez rok niewiele podrosl i niektore ubranka z zeszlego sezonu jeszcze na niego wchodza. Nosi teraz rozmiar 80-86. Wloski mu tylko bardzo podrosly w ostatnich dwoch miesiacach i kreca mu sie zabojczo! Kto wie, moze bedzie mial krecone wlosy?
No, dosyc tej epopei, bo nikt nie przeczyta:D
Dorwalam sie w koncu i zgralam z tasmy trzy filmy z Christiankiem.Fajnie sobie powspominac, kiedy byl taki malutki: pierwsze proby siadania, pierwsze kroczki, pierwsze autka, pierwsze samodzielne proby jedzenia itp..
Co do prob mowienia, to Christian gada jak najety, ale niestety nie po polsku, po holendersku tez nie:( Jego numer popisowy to cos takiego: brabelebrabelebrabele iiiiiiiiiiiis' (to ostatnie na bardzo wysokich tonach). Albo to: ik ga ac' . No cos by sie tu juz zrozumialo, dwa pierwsze slowa holenderskie, trzecie to koncowka polskich czasownikow.Cos jakby "ja ide ac' ". Bardzo ladnie mowi r, ale to charkate holenderskie, nie nasze twarde polskie. Martwic sie nie martwie, ze jeszcze nie mowi, ma czas.Lepiej, zeby pozniej zaczal mowic, niz gdyby mieszal dwa jezyki albo mowil po polsku z holenderska wymowa:)
Uwielbia ksiazeczki.Pokazuje na obrazek i pyta, co to.Potem kaze sobie obrazek opisac: pokazuje na oko, nosek, miseczke, ogonek itd.. Buduje tez wieze, najchetniej z buteleczek po moich witaminkach. No i gania, wspina sie, jezdzi na swoim samochodziku, wrzeszczy przy tym wnieboglosy.
Robi sie juz uparty, okres buntu dwulatka sie zbliza:( Jesli ma jesc samodzielnie, to tez najchetniej paluszkami.Siadamy zawsze razem do posilku, wiec nasladuje nas.Umie juz jesc widelcem,lyzeczke zawsze odwraca do gory nogami i wylewa, no coz... Pije tez ze zwyklego kubeczka. No, i umie juz wstawic i rozwiesic pranie:D Z myciem zabkow tez radzi sobie swietnie, dopomina sie zawsze swojej szczoteczki, gdy ja rano myje zeby, wieczorem myjemy razem w kapieli.Acha, musialam kupic druga wanienke.Pierwsza skonczyla zywot dosc nietypowo.Pewnie malec wyniosl ja na balkon, bo ja wyjmuje do niej pranie i potem na balkonie rozwieszam, no i moze wiatr zatrzasnal drzwi i wylamal wyrwe w rogu wanienki. Ta nowa jest mniejsza, no i nie taka fajna, ale coz, ekspresowo trzeba bylo kupic nowa, to sie nie wybrzydzalo.
U nas upaly 27,5 stopnia.Dzis nieco sie ochlodzilo, po niedzieli ma padac.
W pracy mialam duze luzy od konca kwietnia.Dzieci mialy dwutygodniowa przerwe wiosenna, wiec sporo lekcji przepadalo, jezdzilam tylko na lekcje z doroslymi albo tymi, co zostali w domu i nie wyjechali na wakacje.Teraz jeszcze dwa miesiace i zaczynaja sie letnie dlugie. Nie biore urlopu w lecie, pewnie i tak bedzie laba, moze wezmiemy na jesieni dwa, trzy tygodnie.
Od wrzesnia zmieni mi sie lokacja, nie bede juz tak daleko dojezdzac.
Porzadkujemy w domu, urzadzamy po kawaleczku nasze mieszkanko. Kupilam lozeczko Christiankowi i duzy perski dywan do duzego pokoju.Wszystkie filmy DVD znalazly w koncu miejsce w szufladzie pod telewizorem, wiec male lapki i zabki juz ich nie dostana:)
Dostalam sandalki dla malca z Polski.Tu szukalam, ale albo sa takie klasyczne rzymki, albo chrabaszczyki, bez regulowanych paskow.A Christian ma krotka, ale za to szeroka nozke.Te, ktore dostal, maja i zasloniete noski, i wzmocnienie na piete, i regulowane paski, i sa skorzane. Kolor tez neutralny, do wszystkiego pasuje.Kupilam mu jeszcze takie klapkowate z pianki, pasek przez stope i w kostce, zapinane na rzepy.Te bedzie mial do "mokrej roboty" : na basen, na plaze. Ma tez fajne adidaski, a na jesien trzewiczki.Zaopatrzylam sie na wiosne w buty dla niego, bo bylo sporo fajnych wyprzedazy. Zreszta, Christian jakos przez rok niewiele podrosl i niektore ubranka z zeszlego sezonu jeszcze na niego wchodza. Nosi teraz rozmiar 80-86. Wloski mu tylko bardzo podrosly w ostatnich dwoch miesiacach i kreca mu sie zabojczo! Kto wie, moze bedzie mial krecone wlosy?
No, dosyc tej epopei, bo nikt nie przeczyta:D
napisał/a:
Netinka
2008-05-13 17:14
Witajcie dziekuje za zaproszenie chetnie bede tu bazgrolila ale narazie mojego synka dorwala jakas choroba i same wiecie jak to jest jak dziecko zachoruje.pozdrawiam was i wasze pocieszki jak tylko znajde chwilke to poczytam o was i napisze o sobie.
Jak mozecie to napiszcie skad jestescie i takie tam?!Piekne te dzieciaczki forumowe az milo!
Jak mozecie to napiszcie skad jestescie i takie tam?!Piekne te dzieciaczki forumowe az milo!
napisał/a:
gosia_24
2008-05-13 17:26
fajnie Alicja ze do nas wpadłas .
czym nas wiecej tym weselej i nareszcie drógi chłopak Christianek juz nie jest sam teraz jest też Adrian.
Oj. Śliczne te nasze maluchy .
dziewczyny ide na spacerek już drógi dzisiaj .
bede wieczorkiem pa pa.
czym nas wiecej tym weselej i nareszcie drógi chłopak Christianek juz nie jest sam teraz jest też Adrian.
Oj. Śliczne te nasze maluchy .
dziewczyny ide na spacerek już drógi dzisiaj .
bede wieczorkiem pa pa.
napisał/a:
Martyna873
2008-05-13 19:01
Olusi tez jakoś dziwnie ząbki wychodziły górne więc się nie przejmuj:D