ile czasu trwa suszenie jabłek
napisał/a:
~jerzy.n"
2012-05-14 17:44
Użytkownik "Dawid" napisał w wiadomości
W dniu 2012-05-14 14:07, jerzy.n pisze:
>> Aż wyschną, nie musisz sie popisywać filtrami, nie świadczy to dobrze o
>> poziomie piszczącego takie głupoty ...
>Za to Twoja odpowiedz jest na takim poziomie, że klękajcie narody.
>No ale podobno nie masz za dużo w główce.
Pojebów nie brakuje ...
napisał/a:
~Bbjk
2012-05-14 17:47
W dniu 2012-05-14 13:40, zbigniew pisze:
> Jak długo suszą się jabłka w elektrycznej suszarce do owoców i grzybów.
> Może ktoś podać przybliżony czas suszenia?
Pokrojone w plasterki ze 2-3 dni po ok. 2 h dziennie, są giętkie,
aromatyczne i pyszne. Suszę ze skórka, lepsze są wtedy wg mnie. Odmiany
jakieś stare, rosną w zdziczałym sadzie, pyszne.
--
B.
> Jak długo suszą się jabłka w elektrycznej suszarce do owoców i grzybów.
> Może ktoś podać przybliżony czas suszenia?
Pokrojone w plasterki ze 2-3 dni po ok. 2 h dziennie, są giętkie,
aromatyczne i pyszne. Suszę ze skórka, lepsze są wtedy wg mnie. Odmiany
jakieś stare, rosną w zdziczałym sadzie, pyszne.
--
B.
napisał/a:
~Ikselka
2012-05-14 19:06
Dnia Mon, 14 May 2012 16:49:25 +0200, Nixe napisał(a):
> "Ikselka" napisał w wiadomości
> news:4y0aj5piw2nn.9wwdlxke6022.dlg@40tude.net...
>
>> Jabłka suszy się na blasze/ruszcie na słońcu albo w piekarniku.
>
> Masz jakieś dobre rady w tej kwestii, bo bym sobie trochę jabłek ususzyła?
> Najchętniej na słońcu, jak już się pojawi (bo trochę prądu szkoda na
> piekarnik).
> Rozkładasz na jakimś papierze czy nawlekasz na nitki czy jeszcze inaczej?
> Jakoś to zabezpieczasz przed wywianiem przez wiatr albo zeżarciem przez
> ptaki?
> I czy na słońcu wyschną tak na fest aż będą chrupkie czy raczej tylko do
> konsystancji "żelkowatej"?
Moi rodzice suszyli - na skośnym blaszanym nachylonym do słońca dachu szopy
(blacha nagrzewa się ekstra) rozkładali ramy obciągnięte metalową siatką,
na tej siatce rozsypywali pojedynczą warstwą obrane i pokrojone w ósemki
(lub większe w szesnastki) jabłka. Przykrywali starymi firankami o rzadkim
lekkim splocie. Kilka dni upału i jabłka były suche, a jesli nie całkiem,
to dosuszane były w lekko ciepłym piekarniku, w blachach do ciasta, już
grubiej nasypane, często potrząsając blachami aby jabłka wymieszały się i
suszyły równomiernie. Powinny być elastyczne, ale przy głębokim zgięciu
łamać się.
Ważna rzecz - aby jabłka zbytnio nie ciemniały, bywały po pokrojeniu na
chwilę wrzucane do wody z kwaskiem cytrynowym, po czym dokładnie osączane i
wtedy rozsypywane na siatkach.
Takie siatki kiedyś były z drutu żelaznego czy stalowego, pomimo nawet
pomimo ocynkowania rdzewiały, ale dziś można kupić aluminiowe - nawet mam
taką rolkę siatki, kupionej kiedyś własnie z myślą o suszeniu jabłek.
Domowy majsterkowicz moze zrobić podwójne ramy obciągane tą siatką, dolna
rama służy jako ruszt pod jabłka, górna jako zabezpieczenie przed ptakami i
muchami. Może się doczekam.
W razie potrzeby poszukam, gdzie to ja kupowałam ową siatkę, bo nie pomnę
tak ad hoc. Za 10 m siatki zapłąciłam coś ok.90 zł, o ile dobrze pamiętam.
Siatka w rolce, szer. jakieś 80-90cm.
> "Ikselka" napisał w wiadomości
> news:4y0aj5piw2nn.9wwdlxke6022.dlg@40tude.net...
>
>> Jabłka suszy się na blasze/ruszcie na słońcu albo w piekarniku.
>
> Masz jakieś dobre rady w tej kwestii, bo bym sobie trochę jabłek ususzyła?
> Najchętniej na słońcu, jak już się pojawi (bo trochę prądu szkoda na
> piekarnik).
> Rozkładasz na jakimś papierze czy nawlekasz na nitki czy jeszcze inaczej?
> Jakoś to zabezpieczasz przed wywianiem przez wiatr albo zeżarciem przez
> ptaki?
> I czy na słońcu wyschną tak na fest aż będą chrupkie czy raczej tylko do
> konsystancji "żelkowatej"?
Moi rodzice suszyli - na skośnym blaszanym nachylonym do słońca dachu szopy
(blacha nagrzewa się ekstra) rozkładali ramy obciągnięte metalową siatką,
na tej siatce rozsypywali pojedynczą warstwą obrane i pokrojone w ósemki
(lub większe w szesnastki) jabłka. Przykrywali starymi firankami o rzadkim
lekkim splocie. Kilka dni upału i jabłka były suche, a jesli nie całkiem,
to dosuszane były w lekko ciepłym piekarniku, w blachach do ciasta, już
grubiej nasypane, często potrząsając blachami aby jabłka wymieszały się i
suszyły równomiernie. Powinny być elastyczne, ale przy głębokim zgięciu
łamać się.
Ważna rzecz - aby jabłka zbytnio nie ciemniały, bywały po pokrojeniu na
chwilę wrzucane do wody z kwaskiem cytrynowym, po czym dokładnie osączane i
wtedy rozsypywane na siatkach.
Takie siatki kiedyś były z drutu żelaznego czy stalowego, pomimo nawet
pomimo ocynkowania rdzewiały, ale dziś można kupić aluminiowe - nawet mam
taką rolkę siatki, kupionej kiedyś własnie z myślą o suszeniu jabłek.
Domowy majsterkowicz moze zrobić podwójne ramy obciągane tą siatką, dolna
rama służy jako ruszt pod jabłka, górna jako zabezpieczenie przed ptakami i
muchami. Może się doczekam.
W razie potrzeby poszukam, gdzie to ja kupowałam ową siatkę, bo nie pomnę
tak ad hoc. Za 10 m siatki zapłąciłam coś ok.90 zł, o ile dobrze pamiętam.
Siatka w rolce, szer. jakieś 80-90cm.
napisał/a:
~Andy Niwinski"
2012-05-14 19:26
"jerzy.n" schrieb im Newsbeitrag
>
> Użytkownik "Dawid" napisał w wiadomości
> news:4fb101bd$0$1304$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 2012-05-14 14:07, jerzy.n pisze:
>
>>> Aż wyschną, nie musisz sie popisywać filtrami, nie świadczy to dobrze o
>>> poziomie piszczącego takie głupoty ...
>
>>Za to Twoja odpowiedz jest na takim poziomie, że klękajcie narody.
>>No ale podobno nie masz za dużo w główce.
> Pojebów nie brakuje ...
no
ale zmień nicka, jak się nazwiesz jarzy.na to będzie to odpowiadało Twojemu
IQ.
Ikselka mimo swojej specyficznej "mądrości" jest od Ciebie 1000 razy
mądrzejsza
napisał/a:
~Ikselka
2012-05-14 19:40
Dnia Mon, 14 May 2012 19:26:02 +0200, Andy Niwinski napisał(a):
> no
> ale zmień nicka, jak się nazwiesz jarzy.na
No proszę, skoro już tak sugerujesz, to kto tu bliżej pola... panie Niwa.
> to będzie to odpowiadało Twojemu
> IQ.
> Ikselka mimo swojej specyficznej "mądrości" jest od Ciebie 1000 razy
> mądrzejsza.
No no, to mnie zaszczyt kopsnął - naczelny autorytet się objawił z oceną...
Zachowujesz się jak gimnazjalista świeżo dopuszczony do neta 3333-)
> no
> ale zmień nicka, jak się nazwiesz jarzy.na
No proszę, skoro już tak sugerujesz, to kto tu bliżej pola... panie Niwa.
> to będzie to odpowiadało Twojemu
> IQ.
> Ikselka mimo swojej specyficznej "mądrości" jest od Ciebie 1000 razy
> mądrzejsza.
No no, to mnie zaszczyt kopsnął - naczelny autorytet się objawił z oceną...
Zachowujesz się jak gimnazjalista świeżo dopuszczony do neta 3333-)
napisał/a:
~jerzy.n"
2012-05-14 20:29
Użytkownik "Andy Niwinski" napisał w wiadomości
>> no
> ale zmień nicka, jak się nazwiesz jarzy.na to będzie to odpowiadało
> Twojemu IQ.
> Ikselka mimo swojej specyficznej "mądrości" jest od Ciebie 1000 razy
> mądrzejsza
Wiadomo ze jest mądrzejsza, ja to dawno wiem .Tobie jednak do niej sporo
brakuje. A te szczurze popiskiwania trudno nazwać dyskusja.Jesli komuś
brakuje argumentów to zaczyna "wycieczki" osobiste , ale to nie ta grupa,
zdążyłeś to zauważyć, może leki zmień
)
napisał/a:
~Animka
2012-05-14 20:41
W dniu 2012-05-14 14:07, jerzy.n pisze:
>
> Użytkownik "zbigniew" napisał w wiadomości
> news:joqr0e$ri$1@inews.gazeta.pl...
>> Jak długo suszą się jabłka w elektrycznej suszarce do owoców i grzybów.
>> Może ktoś podać przybliżony czas suszenia?
>>
>> ps. Do Ikselki
>> nie musisz odpowiadać bo mam założony filtr na ciebie :)
>> Z.
> Aż wyschną, nie musisz sie popisywać filtrami, nie świadczy to dobrze o
> poziomie piszczącego takie głupoty ...
Poza tym jak się kupuje jakieś urządzenie m.in tę suszarkę do owoców to
instrukcja obsługi jest. W takim razie: po co było zadane to głupie pytanie?
--
animka
>
> Użytkownik "zbigniew" napisał w wiadomości
> news:joqr0e$ri$1@inews.gazeta.pl...
>> Jak długo suszą się jabłka w elektrycznej suszarce do owoców i grzybów.
>> Może ktoś podać przybliżony czas suszenia?
>>
>> ps. Do Ikselki
>> nie musisz odpowiadać bo mam założony filtr na ciebie :)
>> Z.
> Aż wyschną, nie musisz sie popisywać filtrami, nie świadczy to dobrze o
> poziomie piszczącego takie głupoty ...
Poza tym jak się kupuje jakieś urządzenie m.in tę suszarkę do owoców to
instrukcja obsługi jest. W takim razie: po co było zadane to głupie pytanie?
--
animka
napisał/a:
~Bbjk
2012-05-14 20:45
W dniu 2012-05-14 20:41, Animka pisze:
> Poza tym jak się kupuje jakieś urządzenie m.in tę suszarkę do owoców to
> instrukcja obsługi jest. W takim razie: po co było zadane to głupie
> pytanie?
Pytanie nie było głupie, w instrukcji nie ma podanego czasu suszenia.
Tym bardziej, ze bywa różny w zależności od stopnia wilgotności np.
grzybów. Tę wiedzę nabywa się z doświadczenia, a nie z instrukcji :)
--
B.
> Poza tym jak się kupuje jakieś urządzenie m.in tę suszarkę do owoców to
> instrukcja obsługi jest. W takim razie: po co było zadane to głupie
> pytanie?
Pytanie nie było głupie, w instrukcji nie ma podanego czasu suszenia.
Tym bardziej, ze bywa różny w zależności od stopnia wilgotności np.
grzybów. Tę wiedzę nabywa się z doświadczenia, a nie z instrukcji :)
--
B.
napisał/a:
~zbigniew
2012-05-14 20:46
W dniu 2012-05-14 20:41, Animka pisze:
> W dniu 2012-05-14 14:07, jerzy.n pisze:
>
> Poza tym jak się kupuje jakieś urządzenie m.in tę suszarkę do owoców to
> instrukcja obsługi jest. W takim razie: po co było zadane to głupie
> pytanie?
A to ci powiedział że ja kupiłem to urządzenie, taka jesteś bystra :)
> W dniu 2012-05-14 14:07, jerzy.n pisze:
>
> Poza tym jak się kupuje jakieś urządzenie m.in tę suszarkę do owoców to
> instrukcja obsługi jest. W takim razie: po co było zadane to głupie
> pytanie?
A to ci powiedział że ja kupiłem to urządzenie, taka jesteś bystra :)
napisał/a:
~jerzy.n"
2012-05-14 20:50
Użytkownik "Animka" napisał w wiadomości
>>>> Z.
>> Aż wyschną, nie musisz sie popisywać filtrami, nie świadczy to dobrze o
>> poziomie piszczącego takie głupoty ...
>
> Poza tym jak się kupuje jakieś urządzenie m.in tę suszarkę do owoców to
> instrukcja obsługi jest. W takim razie: po co było zadane to głupie
> pytanie?
Jak ktos ma problemy z samoocena to zaczepia ludzi, sam sie przyznaje ze
bardzo rzadko czytam instrukcje, no przecież nie znać tak prostych rzeczy
).i czasami uznaje porażkęPozdrawiam
napisał/a:
~Andy Niwinski"
2012-05-14 20:56
"jerzy.n" schrieb im Newsbeitrag
>
> Użytkownik "Andy Niwinski" napisał w wiadomości
> news:jorf7e$or5$1@news01.versatel.de...
>>> no
>> ale zmień nicka, jak się nazwiesz jarzy.na to będzie to odpowiadało
>> Twojemu IQ.
>> Ikselka mimo swojej specyficznej "mądrości" jest od Ciebie 1000 razy
>> mądrzejsza
> Wiadomo ze jest mądrzejsza, ja to dawno wiem .Tobie jednak do niej sporo
> brakuje. A te szczurze popiskiwania trudno nazwać dyskusja.Jesli komuś
> brakuje argumentów to zaczyna "wycieczki" osobiste , ale to nie ta grupa,
> zdążyłeś to zauważyć, może leki zmień
)Ty nie zmieniaj, nie pomoże:
">Za to Twoja odpowiedz jest na takim poziomie, że klękajcie narody.
>No ale podobno nie masz za dużo w główce.
Pojebów nie brakuje ...
> nie musisz odpowiadać bo mam założony filtr na ciebie :)
> Z.
Aż wyschną, nie musisz sie popisywać filtrami, nie świadczy to dobrze o
poziomie piszczącego takie głupoty ..."
To a propos "wycieczek" - kretynie....
napisał/a:
~Animka
2012-05-14 21:39
W dniu 2012-05-14 20:45, Bbjk pisze:
> W dniu 2012-05-14 20:41, Animka pisze:
>
>> Poza tym jak się kupuje jakieś urządzenie m.in tę suszarkę do owoców to
>> instrukcja obsługi jest. W takim razie: po co było zadane to głupie
>> pytanie?
>
> Pytanie nie było głupie, w instrukcji nie ma podanego czasu suszenia.
> Tym bardziej, ze bywa różny w zależności od stopnia wilgotności np.
> grzybów. Tę wiedzę nabywa się z doświadczenia, a nie z instrukcji :)
Jeśli tak twierdzisz to u Ciebie jabłka będą się suszyły szybciej lub
wolniej a u pytającego odwrotnie. Niech się bierze za suszenie i nabywa
doświadczenie
--
animka
> W dniu 2012-05-14 20:41, Animka pisze:
>
>> Poza tym jak się kupuje jakieś urządzenie m.in tę suszarkę do owoców to
>> instrukcja obsługi jest. W takim razie: po co było zadane to głupie
>> pytanie?
>
> Pytanie nie było głupie, w instrukcji nie ma podanego czasu suszenia.
> Tym bardziej, ze bywa różny w zależności od stopnia wilgotności np.
> grzybów. Tę wiedzę nabywa się z doświadczenia, a nie z instrukcji :)
Jeśli tak twierdzisz to u Ciebie jabłka będą się suszyły szybciej lub
wolniej a u pytającego odwrotnie. Niech się bierze za suszenie i nabywa
doświadczenie
--
animka