Dziecko nie odstepuje mnie na krok

napisał/a: meganm 2008-02-11 10:55
Mój Jeremiaszek ma dwa latka. Nie pracuje, cale dnie spedzam z nim w domu. Zawsze i wszedzie razem. Ostatnio chcialam wyjsc do kina z kolezanka, ale musialam zrezygnowac, bo Jeremiaszek zlapal sie mojej sukeinki nie chcial mnie puscic. Chodzi za mna wszedzie, nawet do lazienki. Chyba sie boi, ze go zostawie. Co mam robic, zeby moj synek stal sie bardziej samodzielny i pozwolil mi wyjsc gdzies z domu??
napisał/a: Joasia1017 2008-02-11 11:05
Moja kuzynka miała ten sam problem ... Kiedy jej córeczka była malutka spędzała z nią całe dnie .. Gdy Weronika miała dwa latka moja kuzynka otwarła sklep ale niestety nawet tam musiała zabierać Weronike . Skończyło się to dopiero gey ja zaczełam się z nią bawić zabierac na spacery.Weronika stała sie bardzoej samodzielna, i niechodziła wszędzie za mamą :)
Powinnaś poprosić kogoś kto mógłby zabierac twojego synka na spacery, pozwolić przebywac mu w śród innych dzieci. To pomaga :)
Poizdrawiam :)
napisał/a: nadia80 2008-02-11 15:43
Haj elen mam ten sam problem co ty moja niunia ma 3.5 roku całe lato biega z dziecmi po dworze i jakos to nie pomaga dalej chodzi za mna wszedzie....mysle ze pomogło by moze przedszkole ja mam taki zamiar spróbowac, bo czasami mozna oszalec nic tylko mama i mama, a gdzie te tatusie...??