Co z Madzią?
napisał/a:
samsam
2006-11-26 13:39
Dziewczyny, czy wiecie może co u Madzi????
Zerwała z nami kontakt, czy może coś nie tak????
Jestem ciekawa, jak tam ten jej Łukasz????
Może ostatnio przegapiłam jej jakieś posty????
Zerwała z nami kontakt, czy może coś nie tak????
Jestem ciekawa, jak tam ten jej Łukasz????
Może ostatnio przegapiłam jej jakieś posty????
napisał/a:
jente8
2006-11-26 13:46
Niestety, chyba nie wiadomo. Zagląda czasami na forum, ale nic nie pisze o swojej sytuacji. Też się zastanawiam jak się to wszystko rozwiązało, czy ostatecznie potwierdziło się, czy jest w ciąży i czy "zeszła się" z Łukaszem? Może ktoś coś wie? A może sama Madzia się odezwie, jak zobaczy ten temat... To był dobry pomysł, Sylwiu.
napisał/a:
samsam
2006-11-26 13:51
Trochę mi jej szkoda, bo nie jest w łatwej sytuacji. A po ostatnich naszych wypowiedziach chyba poczuła się dotknięta.
Ale przecież my chciałyśmy dobrze.
Ale przecież my chciałyśmy dobrze.
napisał/a:
iza19821
2006-11-26 14:42
Wlasnie tez sie zastanawilam co sie dzieje z MADZIA,ale mam nadzieje ze zaniedlgo sie odezwie..Podrowienia
napisał/a:
Kaira86
2006-11-26 17:44
ja niestety nie wiem i nie mam pojecia co sie dzieje z Madzia wiem ze czasem zaglada ale nic nie pisze mam nadzieje ze wkrotce sie do nas odezwie...
napisał/a:
atka83
2006-11-26 18:36
Nie wiem co się z nią dzieje...........
napisał/a:
Małgosia23
2006-11-27 16:13
Ja takze ostatnio myślałam o Niej. Mam nadzieję, że wszysko jest ok.
napisał/a:
Marusia
2006-11-27 16:52
Ja też nie wiem, co u niej.
A właśnie- jej nick to nadal "Madzia i Łukasz"? Bo chyba Asia obiecała jej zmienić nicka na inny...
Szkoda, że się nie odzywa, bo chciałabym mieć pewność, że wszystko jest w porządku...
A właśnie- jej nick to nadal "Madzia i Łukasz"? Bo chyba Asia obiecała jej zmienić nicka na inny...
Szkoda, że się nie odzywa, bo chciałabym mieć pewność, że wszystko jest w porządku...
napisał/a:
ami1
2006-11-28 15:03
Nie zmieniłam nicka, bo napisałam madzi, że jak się zdecyduje na jakiś inny to wówczas go zmienię.
napisał/a:
~gość
2007-09-06 10:01
Looooo matko dziewczyny ja dopiero teraz ten temat odnalazlam....
Jejku dziekuje Wam bardzo kochane jestescie!!
Wiem ze to juz za pozno i nie wiem czy pisalam o tym ale skoro go odnalazlam to naleza Wam sie wyjasnienia przynajmniej co do ciazy do o Lukaszu to wiecie...
Odeszlam z forum bo bylam w dolku psychicznym i nie chcialam psuc nikomu chumoru a nie dlatego ze czyms mnie urazilyscie przeciwnie jestem Wam bardzo wdzieczna!!
W ciazy bylam... Ale niestety w grudniu stracilam dzidziusia jak Lukasz wyjechal nie wiem z nerwow czy cos w kazdym razie byla przy mnie kolezanka a wszystko bylo na uczelni Z wynikow i tego co mowil lekarz byl to koniec pierwszego trymestru a testy mogly wychodzic negatywnie z powodu tabletek podobno
Kiedy powiedzialam Lukaszowi o tym stwierdzil ze klamalam nie chcial wynikow. Powiedzial ze jakas laska powiedziala mu tak ze chcialam go zatrzymac i niby na dziecko zlapac uwierzyl jej
W tej chwili czasami wspomnienia wracaja placze i ogolnie jest mi zle, najgorzej pewnie bedzie w mikolaja Ale pozbieralam sie i zyje dalej najczesciej nie daje po sobie nic poznac i malo kto wie o tym wszystkim...
A Łukasz... Lukasz chcialby dziecko... Ale nie wiem mysle ze za wczesnie na takie decyzje jak dla mnie przynajmniej...
Dziekuje Wam raz jeszcze jej poplakalam sie
Jejku dziekuje Wam bardzo kochane jestescie!!
Wiem ze to juz za pozno i nie wiem czy pisalam o tym ale skoro go odnalazlam to naleza Wam sie wyjasnienia przynajmniej co do ciazy do o Lukaszu to wiecie...
Odeszlam z forum bo bylam w dolku psychicznym i nie chcialam psuc nikomu chumoru a nie dlatego ze czyms mnie urazilyscie przeciwnie jestem Wam bardzo wdzieczna!!
W ciazy bylam... Ale niestety w grudniu stracilam dzidziusia jak Lukasz wyjechal nie wiem z nerwow czy cos w kazdym razie byla przy mnie kolezanka a wszystko bylo na uczelni Z wynikow i tego co mowil lekarz byl to koniec pierwszego trymestru a testy mogly wychodzic negatywnie z powodu tabletek podobno
Kiedy powiedzialam Lukaszowi o tym stwierdzil ze klamalam nie chcial wynikow. Powiedzial ze jakas laska powiedziala mu tak ze chcialam go zatrzymac i niby na dziecko zlapac uwierzyl jej
W tej chwili czasami wspomnienia wracaja placze i ogolnie jest mi zle, najgorzej pewnie bedzie w mikolaja Ale pozbieralam sie i zyje dalej najczesciej nie daje po sobie nic poznac i malo kto wie o tym wszystkim...
A Łukasz... Lukasz chcialby dziecko... Ale nie wiem mysle ze za wczesnie na takie decyzje jak dla mnie przynajmniej...
Dziekuje Wam raz jeszcze jej poplakalam sie
napisał/a:
samsam
2007-09-06 11:19
Madziu, no cóż my sie po prostu martwiłyśmy.
Smutne jest to, co napisałaś, ale ja myślę, że najsmutniejsze chwile i najtrudniejszy okres masz już za sobą
Smutne jest to, co napisałaś, ale ja myślę, że najsmutniejsze chwile i najtrudniejszy okres masz już za sobą
napisał/a:
ami1
2007-09-06 11:20
Madzia i Łukasz, kochana główka do góry. To bardzo przykre co się wydarzyło. Mam nadzieję, że już nigdy nie będziesz miała powodu do smutku. A jeśli myślisz, ze na dziecko za wcześnie to poczekaj. Przyjdzie dzień że będziesz gotowa. Bużka i uśmiechnij się.