Przedszkole prywatne czy publiczne - jakie wybrać?
fot. Edipresse
Najważniejsze, żeby było dobre. Ale jak je rozpoznać? Sprawdzamy, czym różni się – oprócz wysokości opłat – edukacja publiczna od niepublicznej.
Przedszkolak/20.11.2012 16:25
fot. Edipresse
Trzy czy cztery lata w przedszkolu to kawał życia dla malucha i powód, dla którego przy wyborze placówki rodzice mają mnóstwo wątpliwości. Wiele z nich nie mija, nawet gdy już masz w domu zaprawionego w bojach przedszkolaka. Zawsze przecież można było wybrać lepiej i np. posłać go do przedszkola prywatnego albo nie przepłacać za prywatne i wybrać placówkę publiczną. Sprawdzamy czy to, co zazwyczaj słyszy się o edukacji publicznej i niepublicznej, jest prawdą.
Czym się różnią?
Przede wszystkim kto inny je prowadzi (czytaj: finansuje). Przedszkola publiczne – zwykle samorząd, gmina. Niepubliczne mogą prowadzić firmy, spółki, stowarzyszenia, fundacje, organizacje religijne, a nawet osoby fizyczne. W przedszkolu publicznym przeznacza się 5 godzin na realizację podstawy programowej, którą finansuje miasto lub gmina. Umożliwia to rodzicom posyłanie dziecka tylko na bezpłatne zajęcia i odbieranie go o 13. W przedszkolu niepublicznym nie ma sztywno określonych godzin na realizację podstawy programowej.
Kto kontroluje przedszkola niepubliczne?
Działają one na podobnych zasadach jak publiczne. Podlegają kontroli Ministerstwa Edukacji Narodowej pod względem programu nauczania i kwalifikacji nauczycieli oraz sanepidu, który określa, jaką powierzchnię, mebelki, toalety, jedzenie trzeba zapewnić dzieciom, i te zalecenia kontroluje. Inaczej jest w klubikach czy prywatnych przedszkolach (możemy się spotkać z taką nazwą, np. gdy ktoś zarejestruje działalność gospodarczą i organizuje opiekę dla dzieci). Te placówki nie podlegają kontroli Ministerstwa Edukacji ani sanepidu.
Różnice odbijają się na edukacji?
Na sposób podejścia do dzieci nie ma wpływu to, czy przedszkole jest publiczne, czy nie. Znaczenie ma idea, jaka przyświeca prowadzeniu placówki i sposób jej realizowania przez dyrekcję i nauczycieli. Jeśli założeniem jest zarabianie pieniędzy, pojawiają się problemy.
Państwowe oferuje gorszą opiekę?
O jakości opieki w przedszkolu świadczy zaangażowanie nauczycieli i dyrekcji, którzy nawet przy licznych grupach i mniejszym budżecie mogą sprawić, że dzieci rozwijają się i czują bardzo dobrze. Ważniejsze niż liczba zabawek jest np. to, czy przedszkole dysponuje ładnym i dużym ogrodem, z którego dzieci korzystają codziennie, czy wychodzenie na wycieczki – zwiedzanie remizy, nauka przechodzenia przez pasy z policjantem nie wiążą się z wysokimi kosztami, a są atrakcyjne dla maluchów.
Jak znaleźć to naprawdę dobre?
Pytając znajomych rodziców, dzieci, które kiedyś chodziły do danego przedszkola – jeśli miło je wspominają, to dobra wskazówka. Myśląc o przedszkolu prywatnym, należy sprawdzić, czy realizuje program ministerialny, jakie kwalifikacje ma kadra, czy i kto je kontroluje. Ważne jest też, jakie zajęcia oferuje dzieciom w cenie czesnego. Warto się wybrać na spotkanie z dyrekcją i nauczycielką. Rozmowa twarzą w twarz, poczucie atmosfery miejsca zwykle ułatwia podjęcie decyzji.