Oglądajcie telewizję mądrze

rodzina, telewizja fot. Panthermedia
Powstaje coraz więcej kanałów telewizyjnych dla dzieci – maluch mógłby oglądać bajki niemal przez całą dobę, gdybyś tylko mu na to pozwoliła. Czy można z nich mądrze korzystać? Postaramy się pokazać, że tak.
/ 12.08.2011 12:39
rodzina, telewizja fot. Panthermedia
O różnych niebezpieczeństwach płynących ze szklanego ekranu napisano już sporo. Dzieci, które zbyt dużo czasu spędzają przed telewizorem, są bardziej pobudliwe, nerwowe, agresywne. Albo przeciwnie – znużone, drażliwe, nie umieją się skupić. Nadmierne oglądanie telewizji może nawet wpływać na opóźnienie rozwoju mowy. Poza tym ogranicza aktywność ruchową, która maluchom jest bardzo potrzebna. To wszystko wiemy.

Ale nie chodzi przecież o to, by całkowicie odgrodzić dziecko od telewizji. Może się to zresztą nie udać. Lepiej nauczyć malucha, jak robić coś dobrze, niż w ogóle zabronić, bo z telewizją wcześniej czy później i tak się zetknie. Poza tym oglądanie telewizji może przynieść korzyści – uczyć pozytywnych postaw, skłaniać do rozmowy z rodzicami o tym, co dla dziecka ważne, ale też rozwijać wyobraźnię i pomagać zdobywać wiedzę. Jest jednak ważny warunek: trzeba mądrze wybierać bajki i stworzyć domowy kodeks telewizyjny. Czyli...

Ustal czas oglądania bajek

Dziecko do 18. miesiąca życia może obejść się bez telewizora. Kiedy skończy półtora roku, wystarczy mu 15-minutowy seans dziennie. Przedszkolak przed ekranem nie powinien spędzać dłużej niż godzinę. Później ten czas można trochę wydłużyć, ale tylko gdy telewizor nie zastępuje np. spaceru lub innych rozwijających zajęć. Nawet jeśli dziecko prosi lub się awanturuje, nie ustępuj. By mieć kontrolę nad czasem spędzanym przez malucha przed szklanym ekranem, nie wstawiaj też telewizora do dziecięcego pokoju! 

Wybieraj dobre filmy
To istotna sprawa. Weź pod uwagę wiek dziecka, to, na jakim jest etapie rozwoju, jego zainteresowania i potrzeby psychiczne. Ogólnie mówiąc, dla najmłodszych im prostsza bajka, tym lepsza – ważna jest nieskomplikowana akcja, przyjaźni bohaterowie, spokojna muzyka. Staraj się, by maluch nie oglądał krzykliwych reklam. Czy wiesz, że dziecko nawet do ósmego roku życia nie odróżnia filmu od reklamy?

Oglądaj razem z dzieckiem
Nie dajesz maluchowi książki, żeby sam sobie poczytał, prawda? Tak samo nie zostawiaj go samego przed telewizorem. Jeśli widzisz, że jest zaniepokojony tym, co zobaczył, lub ma jakieś wątpliwości, nie wahaj się ich wyjaśniać od razu. Pomożesz mu wyciągać właściwe wnioski, podkreślisz pozytywne zachowania bohaterów filmu. Po skończonym seansie dziecko może już nie pamiętać, co konkretnie wzbudziło jego negatywne emocje. Oglądając bajkę razem z nim, masz okazję, by obserwować jego reakcje i kontrolować przekazywane treści.

Porozmawiaj o tym, co obejrzeliście
Wytłumacz, dlaczego bohaterowie zachowywali się tak, a nie inaczej. Powiedz, jakie zachowania są akceptowalne, a jakie nie. Potępiaj te agresywne. Zniknięcie przemocy z telewizji nie pomoże jednak, jeśli sama będziesz uczyć swoje dziecko agresji, np. krzycząc na nie. Dla niego ważniejsze jest to, co ty robisz i mówisz niż to, co widzi w telewizji! Maluch poznaje świat samodzielnie, ale potrzebuje twoich wyjaśnień i rozmowy z tobą.

Stwórz regulamin telewizyjny
Do głównych zasad powinno należeć wyłączanie telewizora na czas posiłków, podczas zabawy dziecka czy rodzinnych uroczystości. Telewizor nie powinien też być włączony w tle, tym bardziej przez cały dzień, jeśli nikt nie ogląda żadnego programu – tworzy się niepotrzebny szum. Taki regulamin można łamać tylko w wyjątkowych sytuacjach – i dziecko powinno wiedzieć, że dzieje się to absolutnie wyjątkowo. Nie włączaj również telewizji tuż przed spaniem. Intensywne pobudzanie zmysłów (wzroku, słuchu) utrudnia maluchowi wyciszenie się i spokojny sen.

Daj dobry przykład
Zastanów się, ile czasu sama spędzasz przed telewizorem. Jeśli każdą wolną chwilę, nie dziw się, że twoje dziecko też będzie lgnąć do szklanego ekranu –  przecież ono cię naśladuje. Pomyśl, jakie programy lubisz, opowiedz o tym maluchowi, ale nie wszystkie oglądaj w obecności dziecka. Telewizor nie może stać się jego najlepszym przyjacielem i ratunkiem od nudy czy nieprzyjemnych emocji – złości, rozżalenia. Jeśli za każdym razem w takiej sytuacji malec prosi o włączenie bajki, nie uczy się radzenia sobie z trudnymi uczuciami, tylko przed nimi ucieka.          

konsultacja: dr Julita Wojciechowska, psycholog wykłada w Instytucie Psychologii Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu

Masz pytanie dotyczące wychowania, porozmawiaj z innymi mamami na mamacafe.pl


Redakcja poleca

REKLAMA