Jak pogodzić utrzymanie relacji przyjacielskich z dzieckiem i jednocześnie nauczyć je szacunku do rodziców? Jeśli masz z tym kłopot, koniecznie przeczytaj nasze wskazówki. Są naprawdę pomocne!
Jak nauczyć dziecko szacunku do rodziców?
1. Przestań myśleć, że dziecko ciągle jest maluszkiem
Pobłażanie i przymykanie oka na niegrzeczne zachowania trzylatka poskutkuje tym, że w wieku sześciu lat zupełnie stracisz nad nim kontrolę. Nie pozwalaj na przerywanie ci, gdy mówisz, na wymuszanie czegokolwiek lub na krzyczenie na ciebie. Dziecko od najmłodszych lat musi wiedzieć, że rodzicowi należy się szacunek, w każdej sytuacji.
2. Pozwalaj na wypowiadanie własnego zdania
Nie myl szanowania rodziców z bezwzględnym posłuszeństwem. Nie ucz dziecka strachu do ciebie. Powinnaś być wyrozumiała i pobudzać dziecko do wyrażania własnych opinii, a nie ganić je, jeśli myśli inaczej niż ty. W przeciwnym razie na początku przez lata będzie posłuszne ze strachu, ale w końcu zamiast szanować się, może zacząć nienawidzić...
3. Zacznij od siebie
Sama wyrażaj się do dziecka zawsze z szacunkiem, wówczas i ono nie będzie śmiało robić tego inaczej w stosunku do ciebie. Przezywanie, przekrzykiwanie dziecka lub nawet fizyczne karcenie absolutnie nie budzi w nim szacunku do ciebie. A jeśli wyśmiewasz własne dziecko przy innych ludziach, możesz być pewna, że dziecko to zapamięta. Im bardziej będziesz je ranić, tym masz mniejsze szanse na godne traktowanie przez dziecko w przyszłości.
4. Wzmacniaj poczucie własnej wartości
Tylko niepewne dzieci stają się później krytykanckimi dorosłymi. Jeśli znają swoją wartość i są pewne siebie, nie potrzebują tłamsić czy znieważać innych. Jeżeli zatem zaczniesz dostrzegać, że dziecko cię nie szanuje i zawsze podważa twoje zdanie, być może to znak, że przez wiele lat to ty je krytykowałaś i chce ci teraz udowodnić, że wcale nie jest takie złe.
5. Nie bądź despotką!
To oczywiste, że chcesz dla dziecka jak najlepiej, ale o wiele większy szacunek w nim wzbudzisz, jeśli zaakceptujesz jego własne życiowe wybory, zamiast narzucać mu własne pomysły. Ostatecznie każdy musi przeżyć swoje życie po swojemu i nawet jeśli nie jesteś zadowolona ze ścieżki życiowej, jaką obrało twoje dziecko, będzie ci wdzięczne, jeśli będziesz je w tym wspierać, a nie, gdy się od niego odwrócisz i będziesz czekać, aż mu się nie powiedzie, by w końcu powiedzieć: "a nie mówiłam?".
Nie chodzi o to, by walczyć o to, kto ma rację, ale o to, by trwać w jedności. Dziecko będzie cię szanować, jeśli będzie czuło, że traktujesz je naprawdę poważnie i zależy ci na tym, by było szczęśliwe.