Coraz popularniejsza robi się w Polsce nauka pływania dla niemowląt. Specjalistyczne ośrodki można już znaleźć we wszystkich większych miastach, a na wolne miejsca w grupach niejednokrotnie trzeba czekać. Co takiego kryje się za tą nową modą i o czym należy pamiętać decydując się oddać swoje dziecko instruktorowi?
Generalnie zajęcia poleca się rozpocząć między pierwszym a piątym miesiącem życia. Wtedy właśnie dziecko ma jeszcze zakodowane naturalne odruchy z okresu płodowego – środowisko wodne jest dla niego naturalne, nie wywołuje stresu, maluch nie otwiera buzi pod wodą. Im później zdecydujemy się oswoić dziecko z wodą, tym większe będą bariery do przełamania.
Jakie są korzyści dla naszej pociechy z tego pierwszego sportu? Wiadomo powszechnie, że ruch w wodzie sprzyja zbalansowanemu rozwojowi mięśni i sylwetki, nie obciążając stawów i poprawiając wydolność oddechową. Niemowlę zyskuje na ogólnej koordynacji ruchowej, sprawności i aktywacji układu krążenia. Zauważono, że dzieci poddawane wczesnej nauce pływania, szybciej niż ich rówieśnicy zaczynają chodzić, wykazują też średnio większą sprawność fizyczną w późniejszych latach.
Woda może mieć również kapitalne znaczenie w procesie rehabilitacji – u dzieci z wadami postawy lub shcorzeniami kostno-stawowymi ta forma terapii przynosi nadspodziewanie dobre efekty. Obniżają się napięcia mięśniowe, łagodzone są przykurcze. Dla zdrowych dzieci jest to z kolei znakomita profilaktyka wad postawy, tak wszechobecnych w dzisiejszych czasach ciężkich tornistrów i spędzania wielu godzin przed telewizorem.
Wreszcie, niebagatelne jest psychospołeczne znaczenie wodnej gimnastyki. Maluch od najmłodszych dni przyzwyczaja się do aktywności i wysiłku fizycznego. Pomaga to wdrożyć dziecko w zdrowy styl życia, a także zapobiec otyłości. Zabawa i radość związane z pływaniem pozytywnie oddziałują na rozwój osobowościowy naszego maleństwa.
Zanim jednak zdecydujemy się na ten pierwszy nur, upewnijmy się, że dziecko nie wykazuje żadnych z przeciwwskazań do rozpoczęcia nauki, takich jak:
- choroby zakaźne wieku dziecięcego,
- uczulenie na chlor lub ozon
- zakażenia i choroby układu moczowego, biegunka,
- ostre infekcje górnych dróg oddechowych
- przewlekłe schorzenia płuc i oskrzeli
- silny katar
Należy ponadto bacznie przyjrzeć się warunkom panującym na basenie. Powinien on być specjalnie przystosowany do zajęć dla niemowląt – temperatura wody powinna mieścić się w przedziale 32-37 stop. C. Zweryfikujmy też czystość oraz ewentualne przeciągi i chłód panujące na drodze do przebieralni lub w szatni. Jakkolwiek zbawienna dla odporności może być hartująca kąpiel, kilkumiesięczne dziecko łatwo jest szybko wychłodzić i stąd łatwa droga do infekcji. Najlepiej wybierać szkółki polecane i sprawdzone przez znajomych, z instruktorami o specjalnym przeszkoleniu.
Warto też pomyśleć o towarzyszeniu dziecku w tych pierwszych kąpielach. Obecność rodzica będzie wpływać uspokajająco i motywująco, zaś i my skorzystamy z wodnej rekreacji i chętniej powrócimy do pływania na codzień.