Jaka temperatura powinna panować w dziecięcej sypialni?
Bardzo ważne jest, żeby w pokoju dziecięcym nie było ani za zimno ani za gorąco. Jeśli położymy malucha w przegrzanym pokoju, możemy nie tylko utrudnić mu zasypianie, ale też narazić go na wysuszenie błony śluzowej nosa lub, w najgorszym przypadku, na śmierć łóżeczkową. Okazuje się, że za wysoka temperatura w pokoju może być także przyczyną zmniejszenia odporności u dziecka.
Żaden rodzic nie chciałby przecież, żeby jego pociecha często się przeziębiała. Żeby temu zapobiec najlepiej jest zainstalować w pokoju termometr i pilnować, żeby temperatura nie wzrosła powyżej i nie spadła poniżej 18˚C. W niektórych sklepach możemy kupić termometr, który zawiadamia nas alarmem, jeśli temperatura się zmienia.
O czym warto pamiętać, aby temperatura w dziecięcej sypialni była odpowiednia?
Jednak samo zainstalowanie termometru nie wystarczy. Należy pamiętać jeszcze o kilku ważnych rzeczach. Nie zapominajmy przede wszystkim, żeby:
- dziecko, które potrafi się już samo przemieszczać, wkładać do śpiwora; wówczas na pewno nie zmarznie; nie ma bowiem takiej możliwości, żeby okrycie się zsunęło;
- nie stawiać dziecięcego łóżeczka blisko kaloryfera;
- nie przykrywać dodatkowo niczym dziecka, które owijamy w powijak lub wkładamy do śpiwora, bo może się przegrzać;
- nie przenosić dziecka do dużego łóżka przed trzecim rokiem życia; wcześniej bowiem nie potrafi jeszcze się w nocy przykryć, dlatego potrzebuje śpiwora; śpiwora nie położymy natomiast w łóżku bez szczebelek, ponieważ maluch, który ma ograniczone ruchy, może spaść na podłogę;
- zasłaniać okna żaluzjami, kiedy słońce mocno świeci, głównie w gorące dni; możemy również włączyć wiatrak, ale przedtem upewnijmy się, że nie wieje on zbyt mocno i nie stoi za blisko dziecka;
- podczas bardzo ciepłych dni i nocy przykrywać malucha tylko do wysokości klatki piersiowej i tylko cienkim prześcieradłem;
- jeśli temperatura w nocy spada, ubrać je w piżamę i przykryć bawełnianym kocem;
- pilnować, żeby dziecko nie było przegrzane albo zmarznięte – najprościej jest to sprawdzić, dotykając jego karku.
Zobacz też: Jak pokonać nocne lęki malucha