Nosić niemowlę na rękach?

„Co ty robisz? Nie wolno tak często nosić maluszka na rękach. Rozpieścisz dzieciaka”- często słyszysz od swojej mamy, znajomej lub teściowej.
/ 26.06.2012 06:05

„Co ty robisz? Nie wolno tak często nosić maluszka na rękach. Rozpieścisz dzieciaka”- często słyszysz od swojej mamy, znajomej lub teściowej. „Dziecko potrzebuje bliskiego kontaktu fizycznego z rodzicami”- wypowiada się psycholog w programie o wychowaniu dzieci. Gdzie leży prawda? Kto ma rację?

Dziecko potrzebuje bliskości rodziców. Potrzeba ta jest szczególnie mocno odczuwana w pierwszym półroczu życia dziecka. Każdy rodzic powinien reagować, gdy maluch wzywa go płaczem. Czasami wystarczy tylko stanąć przy łóżeczku i odezwać się do dziecka. Innym razem potrzeba wziąć maluszka na ręce i przytulić. Warto pamiętać o tym, że zniecierpliwiona i zdenerwowana mama, nie tylko nie uspokoi dziecka, ale jeszcze wzmocni jego dyskomfort. Maleństwo doskonale wyczuwa emocje mamy i przejmuje je.

Niemowlę potrzebuje akceptacji rodziców. W jaki sposób można ją okazać dziecku? Najlepiej właśnie poprzez kontakt fizyczny. Lepiej rozwijają się dzieci, które są przytulane w sposób spontaniczny. Badania potwierdzają, że jeśli tato często bierze malca na ręce, dziecku łatwiej go pokochać.

Jednak nie wszystkie niemowlęta uwielbiają być bez przerwy noszone na rękach. Wszystko zależy od charakteru, temperamentu, a nawet budowy ciała malca. Niektóre dzieci potrzebują wyciszenia, bowiem nadmiar bodźców powoduje u nich reakcje lękowe. Jeśli maluszek płacze mimo tego, że mama bierze go na ręce, można spróbować innych metod np. zaśpiewać spokojną piosenkę przy jego łóżeczku. Najważniejsze by wewnętrzny spokój rodzica udzielił się również maleństwu.

Według neurologów dziecięcych dzieci, które nie zaznały bezpośredniego kontaktu fizycznego z rodzicami, nie mają szansy w pełni rozwinąć swojego potencjału. Wnioski te wysunięto na podstawie obserwacji dzieci porzuconych przez mamy tuż po porodzie. Dzieci te częściej chorują, później unoszą główkę, siadają i raczkują. Czasami sprawiają wrażenie opóźnionych. Co ciekawe, symptomy te zanikają gdy dzieci zostaną otoczone troskliwą opieką przybranych rodziców.

Noszenie dziecka na rękach to bardzo dobre rozwiązanie w przypadku kolki. W tym przypadku warto zastosować pozycję – na przedramieniu. Dziecko zaciska nóżki i rączki wokół przedramienia mamy. A mama wolną dłonią może delikatnie masować plecy dziecka.

Plusy noszenia dzieka na rękach:

  • pogodne usposobienie,
  • łagodny charakter,
  • większe poczucie bezpieczeństwa,
  • większa ufność wobec rodziców.

rozwinie się jego:

  • ciekawość otaczającego świata,
  • zdolność kojarzenia,
  • inteligencja umysłowa.

Jeśli mimo tego zdecydujecie sie na nienoszenie dzicka, to byc moze pojawi się:

  • kłopot z odczuwaniem uczuć i uzewnętrznianiem ich,
  • mniejsze poczucie własnej wartości,
  • skłonność do wycofywania się w trudnych sytuacjach.

rozwinie się jego:

  • niechęć do zmian,
  • skłonność do infekcji,
  • bierność (pasywność).

Motto dla rodziców:
Dziecko potrzebuje czterech przytulań - by przetrwać,
Ośmiu - by być zdrowe,
Dwunastu - by się rozwijać.


Źródło: Mamo to ja

Redakcja poleca

REKLAMA