Po pierwsze - pakujemy się
Koniecznie musisz pakować torbę na wakacje razem z dzieckiem. Pytaj malucha, czy zgadza się na zapakowanie danej rzeczy, czy nie. Bez sensu pakować mu np. adidasy, których nie lubi. Najprawdopodobniej nie założy ich ani razu, a tylko będą zajmować miejsce.
Pakując dziecko na wakacje weź pod uwagę warunki, w których malec będzie mieszkać. Jeśli w ośrodku letniskowym na 4 piętrze, do którego jedynym dojściem jest wąska droga, bynajmniej nie asfaltowa, to musisz zwrócić uwagę na rodzaj i ciężar bagażu.
Polecamy: Zdrowie w czasie wakacji
W co się pakujemy?
Skoro już wiesz, jakie warunki będzie miało dziecko wybierz najodpowiedniejszą opcję. Jeśli transport odbywa się pociągiem, dziecko musi dojść z dworca do ośrodka lub wnieść bagaż na któreś piętro to zapakuj dziecku bagaż o ciężarze, który może unieść.
Jeśli jest to obóz w lesie możesz sobie spokojnie podarować walizkę na kółkach. Dziecku będzie tylko niewygodnie ją nieść. Lepiej daj dziecku torbę - jest ona wygodna pod kilkoma względami.
Po pierwsze można ja wygodnie przenosić. Jest o wiele poręczniejsza od walizki. Ma także rączki, które w razie potrzeby można założyć na ramiona i nieść torbę jako plecak.
Po drugie torba ma także kilka kieszonek. Jedna z nich może posłużyć np. jako kieszeń na brudna bieliznę, co ułatwi dziecku orientację w swoich rzeczach.
Po drugie - co musimy spakować?
Są rzeczy, których absolutnie nie może zabraknąć w bagażu dziecka. Zaliczają się do nich:
- krem z filtrem UV;
- klapki pod prysznic;
- czapka z daszkiem;
- ręcznik na plażę, kostium kąpielowy;
- plecak tzw. podręczny (aby dziecko miało coś wygodnego, w co może spakować się np. na plażę albo na wycieczkę);
- zestaw ubrań do zmarnowania, które dziecko będzie mogło założyć np. na zabawę w podchody lub na pasowanie na kolonistę;
- tyle kompletów majtek ile jest dni wyjazdu (możesz dołożyć dwie pary zapasowe, ale nie przesadzaj! Pamiętaj, że zawsze możesz pokazać dziecku jak uprać majtki ręcznie, dzięki czemu w razie jakiejś awarii będzie mogło samo wyprać sobie bieliznę);
- coś na deszczowe dni - np. nieprzemakalna kurtka, kaloszki (choć mogą zająć dużo miejsca, mogą także okazać się bardzo przydatne);
- przynajmniej dwie pary długich spodni oraz dwie pary krótkich spodenek (ewentualnie jedna spódnica);
- tyle koszulek ile wynosi połowa dni wyjazdu - zakładamy, że dziecko będzie chodziło w jednej koszulce dwa dni;
- jeden komplet "wyjściowy" - na dyskotekę;
- bluzę i jedna koszulkę z długim rękawem (przynajmniej jedną - lepiej sprawdź prognozę pogody na wyjazd dziecka i w razie czego zapakujcie więcej ciepłych rzeczy);
- sandały i adidasy;
- środki do dbania o higienę;
Polecamy: Jak zadbać o higienę?
Ile pieniędzy dać dziecku?
To dylemat wielu rodziców. Bardzo ciężko jest jednoznacznie stwierdzić, ile dziecko może pieniędzy potrzebować. Wiele zależy tutaj od specyfiki miejsca, w które wyjeżdża oraz od ilości dodatkowych wycieczek.
Możesz spytać wychowawców o sugerowana przez nich kwotę. Jeśli jednak w natłoku przygotowań do wyjazdu umknie Ci zapytanie kogoś z kadry to sama możesz oszacować potrzeby dziecka.
To proste - dziecko jedzie nad morze, gdzie jest pełno budek z lodami, restauracji z pizzą, gofrów i stoisk z pamiątkami - będzie potrzebowało więcej pieniędzy.
Jeśli jedzie na obóz do lasu lub małej miejscowości z jednym sklepikiem kwota automatycznie się zmniejsza. Najlepiej powiedzieć dziecku, że może wydawać np. 20 zł dziennie (uwzględnij chęć dziecka do kupowania pamiątek).
Zobacz także: Jak nauczyć dziecko dyscypliny?
Poinstruuj dziecko także co do kwoty, która powinno mieć przy sobie - niech nie przekracza 30 zł. na wypadek, gdyby maluch miał zgubić portfelik. Pozostałe pieniądze niech trzyma w pokoju, w torbie, ale podzielone i w kilku miejscach (dwóch, trzech). Dobra opcja jest także wręczenie podpisanej imieniem i nazwiskiem dziecka koperty z pieniędzmi nauczycielowi, aby wydzielał dziecku stosowne kwoty - np. połowę pieniędzy zaraz po przyjeździe i drugą połowę na początku drugiego tygodnia kolonii.
Zobacz też: Co dziecko może kupić za kieszonkowe?
Gadżety, gadżety
Dziecko na pewno będzie chciało zabrać aparat fotograficzny i telefon komórkowy. oczywiście nie ma w tym nic dziwnego - raz, że chce uwiecznić wyjazd na zdjęciach, a dwa, że chce mieć kontakt telefoniczny z rodzicami.
I nic w tym dziwnego - dając jednak dziecku aparat fotograficzny poinstruuj malca, żeby nie zabierał go na plażę, bo może do niego dostać się piasek. Podobnie może stać się z telefonem komórkowym.
Dając telefon komórkowy dajmy dziecku taki model, którego nie będzie nam szkoda w razie zniszczenia lub zgubienia. Najlepiej, aby był to aparat na kartę - telefon na abonament może skutkować. wysokim rachunkiem.
Gry, zabawy
Możesz dać dziecku kilka drobiazgów - np. karty,, dmuchaną piłkę, małą i poręczną grę planszową, gazetkę, krzyżówki. Umili mu to podróż oraz zapoznanie się z rówieśnikami.
Zobacz też: "Daleko jeszcze?" - czyli jak zabawić dziecko w podroży