Adam Mickiewicz - liryki

Adam Mickiewicz - liryki
Adam Mickiewicz - wybrane wiersze, "Ballady i romanse".
/ 23.07.2010 12:10
Adam Mickiewicz - liryki

 Do matki Polki

Wiersz o charakterze wybitnie patriotycznym powstał w 1830 r. tuż przed wybuchem powstania listopadowego. Podmiot liryczny zwraca się w nim do polskiej
matki ze zbiorem przykazań i nakazów dotyczących wychowania młodego Polaka. Przede wszystkim ostrzega, że oznaki szlachetności, dumy z historii kraju, zainteresowania losami przeszłymi narodu u młodych ludzi mogą oznaczać tylko miłość do ojczyzny i gotowość do poświęceń w jej obronie. Prorokuje, że dzieci wychowane w duchu patriotyzmu będą walczyć i ginąć „bez chwały”, „bez zmartwychwstania”.

Przewiduje męczeńską przyszłość synów narodu („wyzwanie przyszłe mu szpieg nieznajomy, / Walkę z nim stoczy sąd krzywoprzysiężny”). Ironicznie zaleca odpowiednie wychowanie, przygotowanie do kajdan i więzienia, do lochów i prześladowań („ręce okręcaj łańcuchem, / Do taczkowego każ zaprzęgać woza...”).
Jednocześnie utwór popularyzuje postawę wallenrodyzmu jako jedyną możliwą i realną w zniewolonym społeczeństwie metodę walki z przeciwnikiem.

Niepewność

Liryk stanowi próbę precyzyjnego określenia uczucia łączącego dwoje ludzi. Na pół żartobliwie, na pół poważnie snuje rozważania dotyczące właściwej natury
doznań wewnętrznych, nieświadomych impulsów i pragnień. Analizuje niuanse zachowań, gestów, marzeń, nawet cierpień, które tak naprawdę nie są jasno określone,
„niepewne” raczej, rodzące wątpliwości, czy można je nazwać miłością, czy przyjaźnią.

Do *** Na Alpach w Splügen 1829

Jest to jeden z najpiękniejszych wierszy miłosnych Mickiewicza. Wyraża uczucia tęsknoty za ukochaną kobietą, żal z powodu rozłączenia, wspomnienia rodzinnych
stron i wspólnie spędzonych chwil. O swym uczuciu podmiot liryczny zapewnia już na początku: „Nigdy, więc nigdy z tobą rozstać się nie mogę!”. Dalej mówi, że obraz
ukochanej towarzyszy mu wszędzie: podczas wędrówek po Alpach, na morzu i lądzie. Powraca przeszłość, góry swymi urokami ciągle przypominają mu bliską sercu
osobę, jej ślady dostrzega „na lodowiskach”, a głos słyszy „w szumie alpejskiej kaskady”.

Wyobraża sobie wspólne oglądanie tych przyrodniczych cudowności, zapytuje adresatkę swych wyznań, czy jest szczęśliwa, z dala od niego, w otoczeniu przepychu i adoracji mężczyzn. Z wiersza wyłania się postać nieszczęśliwie zakochanego człowieka, samotnego wygnańca, który nie może zapomnieć obiektu swej miłości. Krytycy dopatrują się w tym wierszu osobistych przeżyć poety rozpaczającego po rozstaniu z Marylą Wereszczakówną.

Liryki lozańskie

Twórczość poetycka Mickiewicza z okresu pobytu w Lozannie ma charakter rozliczenia z własnym życiem i osiągnięciami literackimi. Jest to zaduma i refleksja filozoficzna człowieka, który dokonuje podsumowania swych dotychczasowych działań. W wierszu Polały się łzy... każdy z pięciu wersów stanowi syntezę kolejnych
faz życia: dzieciństwo - sielskie, anielskie, młodość - górna i durna, wiek męski - wiek klęski. Całość jak klamrą spajają słowa: „Polały się łzy me czyste, rzęsiste”.

W niezwykle skondensowanej formie ocenia poeta całe swe życie, przykleja etykietki do poszczególnych etapów. A rezultat jest zadziwiający: nie czuje się zadowolony,
raczej rozczarowany, niespełniony, rozżalony, co symbolizują łzy. W wierszu Nad wodą wielką i czystą poeta snuje z kolei rozważania o poezji. Woda to właśnie poezja,
która powinna „odbijać” rzeczy tego świata; woda jest wieczna, poezja powinna również trwać, pozostać nawet wówczas, gdy poety już nie będzie, bo jej rolą jest
„płynąć, płynąć, płynąć”.

Zobacz też : Adam Mickiewicz "Pan Tadeusz"

Ballady i romanse

Ballady jako gatunek znane były jeszcze przed Mickiewiczem, ale dopiero epoka romantyzmu rozwinęła je i ukształtowała jako utwory na pograniczu epiki, liryki
i dramatu, z charakterystyczną dla epiki fabułą, a dla pozostałych rodzajów literackich - tajemniczością i zagadkowością, wprowadzeniem dialogów, nastrojowości
i historyzmu.

Ballady i romanse A. Mickiewicza ukazały się w 1822 r. i do dziś uważane są za manifest romantyzmu polskiego oraz wyraz samookreślenia się poety. Stanowią znaczący głos polemiczny w sporze między klasykami i romantykami. Utwory zawarte w tym cyklu opierają się w dużej mierze na wierzeniach prostego ludu, podaniach
i legendach gminu, w których dominuje ludowa fantastyka oraz ludowy pogląd na świat.

W balladach przedstawił Mickiewicz świat wyobrażeń ludowych. Historia Świtezi i opowieść o strzelcu uwiedzionym przez rusałkę wodną, żartobliwa powiastka o pani Twardowskiej i przerażająca w swej wymowie społecznej ballada o rybce - wszystko to zaczerpnął poeta z gminnej tradycji. Ale ludowość ballad nie polega jedynie na tym, że są one osnute na motywach wierzeń i wyobrażeń ludu. Ich głębszy sens tkwi w myśli przewodniej, w sposobie oceniania i selekcjonowania zjawisk świata, w etyce i moralności.

Ballady mówią przecież, że wiarołomstwo otrzymuje zasłużoną karę, że wyrządzona krzywda nie minie bez należnej zapłaty, że sprawiedliwość boska lub innych sił nadprzyrodzonych zapanuje nad złem. W balladach przenikają się wyraźnie dwa światy: świat ludzi żywych, realnych ze światem ponadnaturalnym, pełnym tajemniczych zjaw, upiorów i duchów ludzi zmarłych. Ta fantastyka ludowa połączyła się tu ze sferą przeżyć duchowych, a cudowne obrazy przyrody z pełnymi uroku i tajemniczości zjawami z innego wymiaru niż ludzki.

Romantyczność

Ballada ta uważana jest za manifest ideowy i programowy Mickiewicza oraz całego polskiego romantyzmu, stanowi bowiem zapowiedź tematów i problemów, które zdominują literaturę tej epoki. Fabuła utworu jest prawie banalna. Oto na rynku małego miasteczka młoda dziewczyna Karusia rozmawia z duchem swego zmarłego ukochanego. Po jego śmierci popada w szaleństwo, błąka się wśród ludzi szukając go i głęboko wierząc, że zmarły jest przy niej. Druga część ballady to polemika narratora ze starcem reprezentującym „mędrca szkiełko i oko”, przedstawicielem oświeceniowej wiary w rozum. Starzec szydzi z widzeń Karusi, uważa jej wiarę za zabobon i brednie. Spór rozsądza narrator, który podziela wiarę Karusi w istnienie związku między dwoma światami.

Mówi: „i ja to słyszę, i ja tak wierzę”. Przeciwstawia się wyższości nauki i wiedzy, opowiada się natomiast za uczuciem i wiarą („Czucie i wiara silniej mówią do mnie / Niż mędrca szkiełko i oko”). Jest przekonany, że wszelkie uczucie potrafi przywołać nawet ducha zmarłego, gdyż są rzeczy i sprawy, których człowiek nie potrafi racjonalnie wyjaśnić, może tylko w nie wierzyć (tak jak robi to prosty lud).

Świteź

Utwór opowiada o tajemniczym jeziorze, z którego dobiegają dziwne, niesamowite odgłosy. Ludzie pragną poznać ich przyczynę, zarzucają więc olbrzymie sieci
i wydobywają z dna żywą dziewczynę, rusałkę, która kiedyś była córką Tuhana, legendarnego władcy Świtezi. Świtezianka opowiada historię miasta. Kiedy znajdują
się w nim bezbronne kobiety i dzieci zostaje zaatakowane przez oddziały ruskie. W czasie plądrowania przerażone kobiety proszą o pomoc Boga. Stwórca zatapia
miasto, a jego mieszkanki zamienia w kwiaty. Aby zemsta była pełniejsza, kwiaty mają moc uśmiercania ruskich rycerzy, którzy ośmielą się je zerwać.

Od tej pory nikt nie waży się zrywać białego kwiecia rosnącego nad brzegiem ani zakłócać spokoju mieszkańców jeziora. Ballada zawiera wyraźne cechy ludowości: zatopione miasto, przemienione kobiety, działanie sił nadprzyrodzonych. Elementy te silnie wiążą się z naturą i historyzmem. Utwór odwołuje się wszak do dawnych dziejów Litwy i jej walk z Rusią, a przedstawione w nim wydarzenia rozgrywają się na tle pięknej przyrody - tafla jeziora, gwiazdy, noc, kwiaty, ciemny las. Towarzyszy temu tajemniczość i fantastyka.

Rybka

Jest to ballada o zbrodni uwiedzenia i karze za nią. Utwór ma wyraźną wymowę społeczną. Młody panicz uwiódł dziewczynę z ludu, lecz pozostawił ją z dzieckiem
i ożenił się z kobietą równego sobie stanu. Zrozpaczona Krysia rzuciła się w nurt rzeki i została zamieniona w rybkę. Odtąd co wieczór zrzuca z siebie rybią łuskę, przybiera postać kobiety i karmi niemowlę przyniesione przez wiernego sługę. Gdy nad rzeką zjawia się pan ze swą małżonką, Rybka dokonuje zemsty: zamienia ich w dwa kamienie. Zniknięcie i zamianę rozumie jedynie sługa i w całej pełni popiera zemstę nieszczęśliwej Krysi. Ballada zawiera ludową wykładnię moralną: za uwiedzenie i oszukanie prostej, naiwnej dziewczyny sprawca powinien być srogo ukarany.

Zobacz też : Adam Mickiewicz "Sonety krymskie"

Lilie

Treść ballady dotyczy zbrodni mężobójstwa i słusznej kary, jaką wymierza duch męża. W atmosferze tajemniczości i grozy narrator opowiada historię pani, która zabiła
pana, jej udręki, wyrzuty sumienia, strach, potem zapomnienie i próbę ponownego wyjścia za mąż. Ale umarły na to nie pozwoli. Gdy w kościele zjawiają się obaj
zalotnicy z bukietami lilii zerwanymi na grobie, pojawia się duch męża i dokonuje zemsty: kościół wraz ze zbrodniarką i jej adoratorami zapada się pod ziemię.

I znów, podobnie jak w innych balladach, winną spotyka zasłużona kara. W utworze wyraźnie przeplatają się ze sobą ludowość, tajemniczość, odwołania do natury (lilie
z grobu zabitego męża pełnią magiczną funkcję: maskują dokonane morderstwo i potem demaskują zbrodniarkę) i historii (wydarzenia dzieją się po zakończeniu wyprawy Bolesława Śmiałego na Kijów).

Świtezianka

Wydarzenia ballady rozgrywają się nad Świtezią, nocą, przy świetle księżyca, pod drzewem. Tam spotyka się strzelec ze swą tajemniczą ukochaną, która okaże
się mieszkanką jeziora. Chłopak zapewnia o swej miłości, składa przysięgi wierności. Ale dziewczyna ostrzega: „...Bo kto przysięgę naruszy, / Ach, biada jemu za życia
biada ! / I biada jego złej duszy !” Płochy młodzieniec dostrzega podczas drogi do domu piękną postać na wodach jeziora i zwabiony jej urokami i obietnicami, zapomina
o przysięgach i podąża za rusałką.

Poznaje w niej swą dziewczynę ale jest już za późno. Za zdradę musi ponieść karę: ciało jego zostało pochłonięte przez jezioro, a dusza przez wieki będzie błąkać się pod drzewem, gdzie spotykał się z ukochaną. Nowatorstwo Ballad i romansów polega na stworzeniu nowej literatury narodowej opartej na ludowych wierzeniach i tradycjach, ludowym pojmowaniu sprawiedliwości i kary za przewinienia oraz wierze w istnienie świata nadprzyrodzonego, nie dającego się poznać w sposób rozumowy.

Zobacz też : Adam Mickiewicz "Pan Tadeusz"

Redakcja poleca

REKLAMA