1. Czy św. Mikołaj i jego odwiedziny na Gwiazdkę w ogóle mają dziś sens?
Jasne że tak. Mikołaj uosabia bezinteresowną dobroć, jest kimś, kto nie karze, nie krzyczy, nie obraża się, nie spóźnia... Przychodzi do wszystkich, kocha wszystkie dzieci, myśli o nich przez cały rok i jest tylko dla nich. Dzieci go potrzebują, by wierzyć w dobro. Poza tym św. Mikołaj uosabia magię świąt.
2. Ale wizyty świętego to oszustwo. Czuję się trochę głupio, że okłamuję swoje dzieci...
To nie tyle kłamstwo, co... baśń. A czy nazwalibyśmy baśnie kłamstwem? Nasz świat szybko konfrontuje dzieci z rzeczywistością, która nie zawsze jest wspaniała i dobra. Więc gdzie się da, warto chronić wiarę w dobro.
3. Kiedy i jak powiedzieć dziecku prawdę?
Poczekajmy, aż dziecko samo zechce ją poznać. Dzieci bardzo chcą podświadomie wierzyć w Świętego Mikołaja! Nie należy nagle pozbawiać dzieci wiary, bo uznaliśmy, że jest za duże na te bajki. Skoro dziecko wierzy – to lepiej, by wierzyło jak najdłużej, bo tego potrzebuje. Na ogół to przejście jest stopniowe. Dziecku coś zaczyna świtać, coś mówią koledzy w przedszkolu, zasiane zostaje ziarno niepewności. Zwykle dzieci zaczynają kwestionować istnienie Mikołaja w wieku 8–9 lat. Warto pozwolić dziecku wierzyć tak długo, jak ono tego potrzebuje.
4. Jak tłumaczyć ogromne liczby mikołajów w sklepach?
To zależy od naszej fantazji. Można np. powiedzieć, że co prawda jest jeden prawdziwy święty, ale ma wielu pomocników. Albo że poza tym jednym prawdziwym, który przychodzi wraz z pierwszą gwiazdką, niektórzy przebierają się za świętego – żeby było nam przyjemnie przed świętami na zakupach, żeby dzieci miały fajną zabawę w przedszkolu.
5. Czy warto pisać list do św. Mikołaja?
Oczywiście. To dla dziecka ważne wydarzenie. Może samo narysować, o czym marzy, mama podpisze. Taki list pomaga nam dowiedzieć się, co dziecko pragnie dostać pod choinkę. A dziecko czuje się ważne, wysłuchane...
6. A gdzie zaadresować taki list – niebo czy Laponia?
Jak nam się podoba! Adres niebiański wydaje mi się nieco mniej skomercjalizowany i bliższy prawdy.