Ten dwuletni chłopiec kilka miesięcy żył sam na ulicy w Nigerii - był odwodniony i niedożywiony. Został porzucony przez rodziców, bo został uznany za „czarownika”.
Chłopiec, którego uratowała wolontariuszka z Danii
Wolontariuszka z Danii Anja Ringgren Lovén w 2016 r. podczas afrykańskiej misji spotkała chłopca i postanowiła się nim zaopiekować.
Dzieckiem natychmiast zajęli się lekarzem, a wolontariuszka postanowiła dać mu na imię Hope, czyli „nadzieja". Anja dziś przyznaje, że ta misja zmieniła jej życie...
Hope przez długie miesiące dochodził do pełni sił. Jesteście ciekawe, jak dzisiaj wygląda jego życie? W filmie możecie zobaczyć aktualne zdjęcia chłopca - wygląda na bardzo szczęśliwego! To dowód na to, jak wiele w życiu jednej osoby może zmienić druga - wystarczy zaangażowanie i miłość, która wyzwala z wszelkich opresji!
Polecamy!
Telewizja produkuje show o śmiertelnie chorych młodych ludziach. Przesadny ekshibicjonizm czy misja społeczna?