Na co uważać podczas wyjazdów

rodzina na pikniku fot. Panthermedia
Dzieci są bardzo ciekawskie i wszystkiego chcą spróbować. Dlatego przeczytaj, czym mogą się skończyć ich kulinarne eksperymenty.
/ 03.07.2012 14:26
rodzina na pikniku fot. Panthermedia

Zatrucia pokarmowe wywołują głównie wirusy

PRAWDA/FAŁSZ Zatrucia pokarmowe mogą być wywołane przez wirusy, bakterie i pasożyty lub produkowane przez nie toksyny. Zakażenia wirusowe najczęściej zdarzają się wiosną lub jesienią. Latem natomiast częściej występują zakażenia bakteryjne. Najbardziej zagrożone nimi są maluchy powyżej pierwszego roku życia, które nie mają jeszcze w wystarczającym stopniu wytworzonej odporności, a w ich diecie pojawia się coraz więcej nowych pokarmów.

W ciepłym klimacie najniebezpieczniejsze są bakterie z grupy E. coli

PRAWDA U osób wyjeżdżających na wakacje w rejony Morza Śródziemnego powodują one tzw. biegunkę podróżnych. Choruje na nią aż jedna trzecia turystów spędzających wakacje w tamtych okolicach. Zwykle jest to spowodowane zmianą warunków higienicznych. Zakażenia bakteriami z grupy E. coli mogą zdarzać się także na wakacjach w Polsce, ale nie tak często i nie mają tak gwałtownego przebiegu.

Dwuletni smyk może już latem spróbować lodów

PRAWDA Kupując lody sprawdź, czy nie były rozmrażane. Poznasz to po nieregularnym kształcie. Na początek wybierz małą porcję w kubeczku (podawaj łyżeczką), a dopiero potem dawaj uwielbiane przez dzieci lody do lizania.

Owoce prosto z krzaczka są najzdrowsze

FAŁSZ Są najbrudniejsze i absolutnie nie można dawać ich małym dzieciom. Po pierwsze mogą się na nich znajdować odchody zwierząt, a po drugie, nigdy nie masz pewności, że nie były pryskane i nie ma na nich jakiś chemikaliów. Ilekroć ktoś w pobliżu sadu czy ogrodu dokonuje oprysku, część preparatu zostaje rozniesiona przez wiatr na całą okolicę. Możesz zatem zbierać z dzieckiem owoce, ale zawsze myjcie je przed zjedzeniem.

Jeśli dziecko weźmie do buzi jakąś roślinę lub owoc, trzeba od razu wywołać u niego wymioty

PRAWDA/FAŁSZ Jeśli dziecko wypluje od razu zjedzony „smakołyk”, to nie ma takiej potrzeby. Wystarczy tylko dać dziecku wodę do przepłukania ust. Jeśli natomiast malec połknął swoje znalezisko, możesz próbować wywołać wymioty (wystarczy, że połaskoczesz malucha w tylną część podniebienia), ale nie rób tego na siłę. Skontaktuj się z lekarzem i opisz, co dokładnie dziecko zjadło. Możesz też zabrać ze sobą próbkę rośliny lub jej zdjęcie. Drażniące działanie ma np. rosnący w żywopłotach ligustr pospolity, owoce śnieguliczki, kaczeniec błotny, konwalie, bluszcz pospolity. W lesie uważaj też na grzyby, martwe zwierzęta lub ich jaja. Jak najczęściej przypominaj maluchowi, by przed zjedzeniem czegokolwiek, pokazał ci to.

Żelazne zasady

Przestrzegaj tych reguł, a malec uniknie latem kłopotów z brzuszkiem.
  • Nie podawaj jogurtów i serków z wypukłym wieczkiem. Oznacza to, że w środku znajdują się bakterie, które już zaczęły produkować gazy i mogą wywołać kłopoty z brzuszkiem.
  • Nie zamawiaj dań z mięsem mielonym: bigosu, kotletów mielonych, gulaszu, gołąbków, pierogów – nie wiesz, co znajduje się w środku tych potraw.
  • Nie zostawiaj resztek na później. Gdy maluch np. na plaży nie zjadł całego deserku ze słoiczka, po prostu go wyrzuć. W otwartych resztkach dań szybko namnożą się bakterie, które mogą wywołać zatrucie pokarmowe.

Redakcja poleca

REKLAMA