Romeo i Julia… z piaskownicy
Swoje pierwsze miłości maluchy traktują bardzo poważnie – zapewniają psycholodzy. Dlatego z uczuć dziecka nigdy nie należy się wyśmiewać. Przeciwnie, trzeba do tych przeżyć odnosić się z szacunkiem.
- Synek z wypiekami na twarzy opowiada o narzeczonej z przedszkola? Powiedz: „Cieszę się, że masz ulubioną koleżankę, z którą świetnie się bawisz”. Możesz też zapytać dziecko, dlaczego właśnie ta dziewczynka przypadła mu do gustu. Malec poczuje wtedy twoją akceptację.
- Córeczka wyjawiła ci w sekrecie, że dostała cukierka od adoratora? Nie opowiadaj o tym przy rodzinnym obiedzie. Dziecko poczuje się zranione.
Pogawędki o miłości wiele uczą
Przedszkolne zauroczenia przygotowują maluchy do budowania dojrzałych związków w przyszłości. Dlatego nawet o tych bardzo wczesnych fascynacjach warto z dzieckiem dużo rozmawiać.
- Wyjaśniaj, że jedne osoby podobają nam się bardziej, a inne mniej („Ty akurat wyjątkowo polubiłeś Asię”). Dodaj też, że zakochani lubią ze sobą przebywać i mówić sobie miłe rzeczy. Dziecko zrozumie wtedy, że miłość jest czymś naturalnym i pięknym.
- Tłumacz, że o ukochaną osobę należy się troszczyć. Kolega córeczki lubi Plastusia? Zaproponuj kilkulatce, by podarowała sympatii rysunek z bajkowym bohaterem. A może przyjaciela dziecka zaprosicie do domu? Niech pociecha czuje, że ją wspierasz.
Lekarstwo na złamane serduszko
Miłosne rozczarowania są dla dzieci równie bolesne, jak dla dorosłych. Jak zatem reagować, gdy np. sympatia smyka nie odwzajemnia jego uczuć?
- Nie umniejszaj smutków pociechy, ale też nie wyolbrzymiaj sprawy. Możesz np. opowiedzieć o podobnych przeżyciach z własnego dzieciństwa. Maluch lepiej wtedy zrozumie swoje emocje i sobie z nimi poradzi.
- Przytulaj, pocieszaj. Okazując zranionemu dziecku ciepło i troskę, będziesz dla niego najlepszym oparciem.
O miłosnych rozterkach przedszkolaka porozmawiaj też na mamacafe.pl