Dzieci najczęściej zaczynają się jąkać pomiędzy trzecim a piątym rokiem życia. Powoduje to niedostateczna sprawność językowa. Co powinni zrobić rodzice? Przede wszystkim nie mogą z tego robić tragedii i dawać dziecku odczuć, że to, jak się wysławia jest ogromnym problemem. Stwarza to dodatkowy stres dla dziecka - wydaje mu się, że jest chore. Zmuszanie do powtarzania wyrazów może doprowadzić do pogłębiania się problemów z zacinaniem.
Jąkanie może powstać na tle nerwowym. Rodzice powinni uważać, aby jąkające się dziecko nie oglądało filmów i słuchało bajek, w których pojawiają się sceny przemocy, agresji lub występują przerażające postacie. Gdy zjawisku temu towarzyszy nadpobudliwość (dziecko jest nadmiernie ruchliwe, łatwo wpada w złość, trudno skupić mu się na wykonywaniu jednej czynności), opiekunowie powinni pójść z maluchem do lekarza.
Zamienić w płynność
Zacinanie się u dziecka może przejść samoistnie jeszcze przed pójściem naszej pociechy do przedszkola. W tym okresie rozwojowym jąkanie najczęściej zanika. Gdy jednak występuje u dziecka pięcioletniego, o poradę należy poprosić logopedę.
Dorosłe jąkały
Zacinanie może także przydarzyć się osobom dorosłym, które wcześniej nie miały podobnych problemów. Powodem tego najczęściej jest zbyt stresujący tryb życia i nawał obowiązków. Jeśli nie mamy czasu na wizytę u psychoterapeuty, trzeba go koniecznie znaleźć na odpoczynek i rozładowanie emocji. Co ciekawsze – tę psychiczną dolegliwość można z powodzeniem wyleczyć ćwiczeniami fizycznymi. Wiele osób po pracy korzysta z siłowni lub basenu, gdzie pozbywa się lub choć na chwilę zapomina o sprawach biurowych. Jak poradzić sobie z nerwowym jąkaniem, gdy za chwilę mamy wygłosić ważne przemówienie? Można wcześniej wypić ziołową herbatkę uspokajającą nerwy. Można także na chwilę usiąść w miejscu, gdzie nikt nam nie będzie przeszkadzał, wziąć kilka głębokich oddechów i wyobrazić sobie, jak płynnie wygłaszamy swoją mowę. Nasze myśli mają moc kreatywną – naturoterapeuci twierdzą, a ich teorie potwierdza wielu naukowców, że pozytywnym myśleniem można zdziałać o wiele więcej, niż lekami chemicznymi.
źródło: mwmedia